U mnie to już chyba 4 lata... w 2007 logowałam się pierwszy raz... Szukalam w sieci właściwie pomocy psychologa. Na tą chwilę nie pamiętam czy chodziło o kontakt czy pomoc wirtualną... Tak czy inaczej jedną ze stron był psychotekst...
Najpierw poczytałam a później sama napisałam. Na początku chodziło o
DDA i alkohol w rodzinie oraz napady lękowe. Jednocześnie był to
początek związku z K, który chyba wielu z Was pamięta... Chodziłam wtedy
do szkoły i na praktyki... Między czasie pojawialy się konflikty z
rodzicami i akcje typu awantury.
Teraz sobie myślę, że wiele osób miało tu do mnie cierpliwość wtedy
He?, ewcia smerfetka, limonka... i każdy po trochu pisał coś, co mi
pomagało podejmować decyzje poza emocjami...
Oj zmieniłam się od tamtego czasu. Ze związku z K wyciągnęłam bardzo
wiele wniosków i wiele zmian we mnie zaszło... dzięki temu chyba umiałam
stworzyć normalny związek.
Stałam się pewniejsza siebie chyba i jakoś poczucie wlasnej wartosci mi
się poprawiło, choć nie jest idealne...
Była też terapia... tam inaczej spojrzałam na chorobę taty.
Wyprowadziłam się z domu, co dało mi większy komfort psychiczny...
wiele przemyslałam i odległość między nami pozwoliła mi jakoś zrozumieć
to, co tam się dzieje. Teraz muszę tam wrócić, ale mam nadzieję, że moja
wyprowadzka trochę nas wszystkich zmieniła i pozwoli również rodzinie
inaczej mnie postrzegać. I na szczęści wracam z moim Ł;-]
Wiem, że sielanki nie będzie, ale ja jestem twardsza o wiele bardziej.
Dzięki psychotekstowi poznałam znajomych, z którymi przeszłam na
kontakty rzeczywiste, albo telefoniczne z uwagi na odległość.
Sansewieria potrafi tak, że jest daleko bardzo a działa postami jakby
była obok. Taka dobra ciocia, co nie ocenia a jak skrytykuje, to
bezboleśnie i skutecznie. Czasem się zdrowa krytyka każdemu należy ?
zimny kubeł wody. Z upływem czasu się okazało, że Bianka mieszka dwa
piętra niej ode mnie, w tym samym bloku;-].
Gdyby nie psychotekst, nie mogłabym porozmawiać z ludźmi o innym
podejściu niż tym, jakie było u mnie w domu, nie znalazłabym
zrozumienia, wsparcia i cierpliwości wobec tego, co się działo.
Ł mówi, że powinnam iść na detoks od psychotekstu;-p.
W każdej gorszej chwili przez ten okres mogłam tutaj być i zawsze ktos mi pomógł, nawet w nocy bywało często. Tego nie miałam w realu... Ja się bardzo cieszę, że tutaj trafiłam.
Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Dziewczyno, przestań ciągle przepraszać!
Sex edukacja
O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie
Złożony zespół stresu pourazowego
Krytyczni, wymagający i dysfunkcyjni rodzice
Zawód psycholog. Regulacje prawne i etyka zawodowa
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza najlepiej
Komunikacja niewerbalna. Autoprezentacja, relacje, mowa ciała
Najwybitniejsze kobiety w psychologii XX wieku
Zrozumieć dziecko wykorzystywane seksualnie
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. Jak zbudować związek idealny?
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl