Niestety często zdarza się, że dochodzi do różnego rodzaju zdarzeń na drodze, w których ma miejsce zniszczenie mienia, a czasami także poszkodowane są inne osoby. W wyniku takiego sprawca wypadku może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Wypadek drogowy stanowi tzw. czyn przepołowiony (patrz osobny artykuł na ten temat). Oznacza to, że to, czy dane zdarzenie drogowe zakwalifikujemy jako przestępstwo, czy wykroczenie, zależy od jego skutków.
I tak, jeżeli w wyniku wypadku doszło jedynie do uszkodzenia mienia (najczęściej chodzi o uszkodzenie innego pojazdu - tzw. kolizja czy uszkodzenie infrastruktury drogowej), wówczas zawsze mamy do czynienia jedynie z wykroczeniem, nawet jeżeli straty materialne będą bardzo duże (np. kierowca tira "wjedzie" do leżącego w pobliżu drogi domu i zniszczy go doszczętnie). Oznacza to, że sprawca kolizji poniesie odpowiedzialność na podstawie Kodeksu wykroczeń (podobnie jak np. za przekroczenie prędkości), tzn. dostanie mandat lub (np. w razie odmowy jego przyjęcia) zostanie przeciwko niemu skierowany tzw. wniosek o ukaranie do sądu.
Natomiast jeżeli w wyniku wypadku ucierpi jakaś osoba trzecia (poza sprawcą wypadku), to możemy mieć do czynienia z przestępstwem. Granicą oddzielającą przestępstwo od wykroczenia jest w takim przypadku doznanie przez pokrzywdzonego obrażeń (naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia) powyżej 7 dni. Poniżej tego okresu (np. w wyniku wypadku osoba pokrzywdzona doznała tylko lekkich siniaków lub zadrapań; są to tzw. lekkie obrażenia ciała) będziemy mieli do czynienia z wykroczeniem.
Dodać trzeba, że nie zawsze samo przebywanie na zwolnieniu lekarskim powyżej 7 dni oznacza, że doszło do popełnienia przestępstwa. W praktyce o charakterze danych obrażeń decyduje powołany przez organy ścigania biegły z zakresu medycyny sądowej.
Reasumując, przestępstwem jest spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego inna osoba doznała naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni. Oczywiście, przy poważniejszych skutkach wypadku (np. śmierć pokrzywdzonego czy spowodowanie u niego tzw. ciężkich obrażeń ciała) także mamy do czynienia z przestępstwem, i to zagrożonym wyższą karą.
Jeżeli doszło do wystąpienia tzw. średnich obrażeń ciała (tj. trwających powyżej 7 dni, lecz niebędących ciężkimi obrażeniami), a pokrzywdzonym jest osoba najbliższa dla sprawcy (np. dziecko, brat i siostra, rodzice), wówczas ściganie przestępstwa spowodowania wypadku drogowego następuje na jej wniosek (przykład: żona jadąca obok męża jako pasażerka, wskutek spowodowanego przez niego wypadku doznała średnich obrażeń ciała. Od jej wniosku zależeć będzie, czy mąż poniesie odpowiedzialność karną za wypadek). Zasada ta nie ma zastosowania, gdy doszło do ciężkich obrażeń ciała. Wówczas, nawet jeżeli poszkodowana osoba najbliższa nie chce postępowania karnego wobec sprawcy, i tak postępowanie będzie się toczyć z urzędu.
Sprawcą wypadku może być nie tylko kierujący pojazdem mechanicznym (np. samochodem, autobusem, traktorem), ale w zasadzie każdy uczestnik ruchu drogowego, w tym kierujący rowerem czy pieszy.
Poza tym nie każdy wypadek jest przestępstwem - trzeba wykazać, że dana osoba naruszyła (choćby nieumyślnie) zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Dziewczyno, przestań ciągle przepraszać!
Sex edukacja
O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie
Złożony zespół stresu pourazowego
Krytyczni, wymagający i dysfunkcyjni rodzice
Zawód psycholog. Regulacje prawne i etyka zawodowa
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza najlepiej
Komunikacja niewerbalna. Autoprezentacja, relacje, mowa ciała
Najwybitniejsze kobiety w psychologii XX wieku
Zrozumieć dziecko wykorzystywane seksualnie
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. Jak zbudować związek idealny?
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl