Wsparcie dla dorosłych dzieci alkoholików. Hipopotam w pokoju stołowym.
Polak z Finem dwa bratanki...
Życie wewnętrzne niektórych ludzi zdaje się ograniczać do procesu trawiennego - żartuje autor. Tym jego książki bym nie polecał. Jednak tytułowe ograniczenie adresatów do dorosłych dzieci alkoholików jest moim zdaniem mylące, książka bowiem stanowi niezwykle cenną wartość dla wszystkich dorosłych dzieci. Każdy z nas borykał się z jakimś hipopotamem, którym nie musiał być wyłącznie nadużywający alkoholu tatuś. Metaforycznym hipopotamem jest raczej nieobecność rodziców, ważniejsza znacznie od ich szczególnych cech, choć alkoholizm, przyznaję, wyróżniony jest spomiędzy innych przyczyn tejże nieobecności szczególną troską niewątpliwie ze względu na osobiste doświadczenia autora.
Ktoś, kto zechce uważnie przeczytać książkę Tommy'go Hellstena, znajdzie w niej zapewne odniesienia do własnego życia, a odnalazłszy je, ujrzy w świetle zrozumienia to, co dotychczas napawało lękiem. Co straszyło i burzyło spokój, domagając się uświadomienia właśnie.
Bez wątpienia tylko niewielu z nas cieszyło się dzieciństwem doskonałym, pozbawionym problemów, którym nie potrafiliśmy wówczas sprostać, a wiadomo, że każde z tych mniej lub bardziej traumatycznych zdarzeń pozostawia po sobie ślad, jaki w postaci sygnału ostrzegawczego odbieramy wówczas, gdy już jako dorośli znajdziemy się w sytuacji czymś z tamtą pierwotną powiązanej. Nie rozumiejąc, reagujemy bezwiednie na ów krzyk z głębin przeszłości, zaskakując swoim zachowaniem nie tylko otoczenie, ale i samych siebie.
W książce, prócz wielu innych zagadnień, omówione są również najważniejsze, najczęściej występujące przyczyny włączania się owych czerwonych świateł sterujących naszymi emocjami i zachowaniami. Naszymi oraz ludzi żyjących obok nas, których na podobieństwo siebie nie potrafimy zrozumieć.
O ileż prostsze staje się życie i współżycie, kiedy sprawy budzące dotychczas lęk, złość czy gniew wydobyte na zewnątrz z tajemnej otchłani niewiedzy łagodnieją nagle, wyciszają się, otulając nasze emocje ciepłem spokoju i wyrozumiałego współczucia.
To, że autor traktuje czytelnika jak przyjaciela, któremu ma coś ważnego do powiedzenia, czuje się na każdej stronicy książki, a pomaga w tym niewątpliwie prosty, codzienny język, jakim się posługuje.
Moim zdaniem jest to książka wyjątkowa, różna od powszechnych na rynku tłumaczeń amerykańskich adresowanych do czytelnika o zgoła odmiennej od naszej mentalności.
Wbrew pozorom kultura Finów i Polaków w wielu aspektach jest do siebie łudząco podobna. Nie najmniej w coraz wyraźniejszej dominacji procesów trawiennych nad duchowymi. Czterdzieści tysięcy egzemplarzy książki sprzedanych dotychczas w czteromilionowej Finlandii świadczy aż nadto o skutkach owej dominacji. O skutkach i potrzebie zmiany.
Książka Tommy'ego Hellstena jest zdecydowanie pokarmem dla ducha. Wykwintnym, pełnym estetycznych doznań w trakcie konsumpcji i bez wątpienia korzystnym dla rozwoju. Polecam zwłaszcza tym, którym ów rozwój nie jest obojętny.
Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Dziewczyno, przestań ciągle przepraszać!
Sex edukacja
O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie
Złożony zespół stresu pourazowego
Krytyczni, wymagający i dysfunkcyjni rodzice
Zawód psycholog. Regulacje prawne i etyka zawodowa
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza najlepiej
Komunikacja niewerbalna. Autoprezentacja, relacje, mowa ciała
Najwybitniejsze kobiety w psychologii XX wieku
Zrozumieć dziecko wykorzystywane seksualnie
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. Jak zbudować związek idealny?
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl