IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Piątek 19 kwietnia 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

Uczeń z szansą na sukces

Autor: Maria Jolanta Długozima

Źródło: www.psychotekst.pl

Osiągnięcie sukcesu na wielką skalę jest marzeniem chyba każdego z nas. Dlaczego więc tylko nieliczni osiągają sukces? Dlaczego tak mała grupa uczniów osiąga sukces szkolny, który jest początkiem drogi do prawdziwej kariery zawodowej w przyszłości? Dlaczego okres nauki szkolnej tak często kojarzy się z pasmem niepowodzeń, stresem, poczuciem beznadziejności?

Potrzeba tworzenia warunków osiągania sukcesu przez ucznia z uwzględnieniem poziomu i rodzaju jego uzdolnień.

Osiągnięcie sukcesu na wielką skalę jest marzeniem chyba każdego z nas. Dlaczego więc tylko nieliczni osiągają sukces? Dlaczego tak mała grupa uczniów osiąga sukces szkolny, który jest początkiem drogi do prawdziwej kariery zawodowej w przyszłości? Dlaczego okres nauki szkolnej tak często kojarzy się z pasmem niepowodzeń, stresem, poczuciem beznadziejności? Dlaczego coraz więcej dzieci i rodziców szuka pomocy w placówkach zajmujących się problemami w sposób pośredni, bądź bezpośredni związanymi z brakiem możliwości odniesienia sukcesu w szkole? Czy szkoła może i czy powinna podjąć działania stwarzające optymalne warunki odnoszenia sukcesu przez możliwie jak najliczniejszą grupę uczniów - sukcesu na miarę ich zdolności i możliwości?

Na początku kariery szkolnej prawie każde dziecko nastawione jest pozytywnie do osiągania dobrych wyników, a więc sukcesu. Pierwsze tygodnie nauki, w których dobry nauczyciel stara się za wszelką cenę podkreślać tylko pozytywne strony działalności dziecka, bardzo sprzyjają rozwijaniu tego typu nastawienia.

Niebawem jednak zaczynają pojawiać się bariery na drodze do osiągnięcia sukcesu. Są one spowodowane czynnikami wewnętrznymi (ograniczone możliwości intelektualne, deficyty rozwojowe, zaburzenia emocjonalne, spadek motywacji do nauki) bądź też czynnikami zewnętrznymi (słaba stymulacja środowiska rodzinnego, przepełnione klasy, brak indywidualizacji programów nauczania, brak oddziaływań korekcyjno-kompensacyjnych i wyrównawczych).

Głównym grzechem współczesnej szkoły jest przede wszystkim słabe rozpoznanie indywidualnych możliwości każdego ucznia, a więc poziomu i rozwoju jego uzdolnień. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest zaprzepaszczenie szans na sukces przyszłego Einsteina i pozostawienie rzeszy uczniów bez szans na odnoszenie sukcesów w innej, niż intelektualna, dziedzinie. Zapomina się najczęściej o tych, którzy posiadają uzdolnienia artystyczne, społeczne, sportowe, techniczne itp.

Twierdzenie, że geniusz obroni się sam, jest twierdzeniem błędnym. W praktyce zawodowej miałam odczynienia z wieloma przypadkami, w których bardzo zdolne dziecko traciło zupełnie motywację do nauki, miało słabe oceny, czasem nawet problemy z otrzymaniem promocji z niektórych przedmiotów. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Warto wskazać na niektóre z nich. Dziecko o wysokim potencjale intelektualnym często nudzi się w szkole czuje się nieadekwatnie w śród swoich rówieśników, ponieważ treści przekazywane całej klasie są dla niego zbyt proste i oczywiste.

Możliwości uniknięcia tego typu sytuacji jest kilka. Małym dzieciom często przyspiesza się obowiązek szkolny. Starszym uczniom można zaproponować promocję śródroczną do klasy wyższej. Najlepszym jednak rozwiązaniem byłaby indywidualizacja programu nauczania tj. wyprzedzanie treści programowych wyłącznie z tych przedmiotów, w których dziecko przejawia ponadprzeciętne osiągnięcia.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy "mały geniusz", nie wiadomo, dlaczego ma specyficzne trudności w nauce. Coraz częściej do poradni trafiają zdolni uczniowie mający ogromne problemy z opanowaniem techniki czytania lub umiejętności poprawnego pisania. Dysleksja może zaburzyć ocenę osiągnięć szkolnych ucznia i mimo, że już od kilku lat problem jest mocno nagłaśniany, niejednokrotnie zdolni dyslektycy spotykają się z zupełnym brakiem zrozumienia ze strony nauczycieli. Szczególnie narażone na totalną porażkę i zupełny brak możliwości osiągania sukcesu w nauce są dzieci młodsze, z klas I-III szkoły podstawowej. Program nauczania jest mocno skoncentrowany na opanowaniu tych umiejętności (czytanie, pisanie), których opanować nie jest łatwo.

Spadek motywacji do nauki, utrata wiary we własne siły i możliwości, lęk przed niepowodzeniem, poczucie bezradności, zaburzają zupełnie funkcjonowanie ucznia i rzutują niekorzystnie na rozwój jego dalszej kariery szkolnej. Tylko nielicznym dzieciom udaje się pokonać trudności i dzięki silnej osobowości, wsparciu rodziców lub uwrażliwionych na problem nauczycieli, udowodnić swoją prawdziwą wartość.

Zupełnie inny problem stanowi zastanawiająca prawidłowość, że w klasach początkowych szkoły podstawowej tak niewielu chłopców osiąga najwyższe noty w nauce. Zdecydowanie wyprzedzają ich dziewczynki. Okazuje się, że nauczanie początkowe nastawione jest na te umiejętności dziecka, które z racji biologicznych różnic między płciami (w tym budowy mózgu) lepiej rozwinięte są u dziewcząt, niż u chłopców. Badałam kątem prezentowanych możliwości intelektualnych grupę dzieci klas I- III, wstępnie zakwalifikowanych przez nauczycieli jako zdolne i osiągające najlepsze oceny. W grupie tej zdecydowaną większość stanowiły dziewczynki. Jednakże najwyższe wyniki w testach psychologicznych osiągnęli chłopcy. Wiele dziewcząt spostrzeganych, jako bardzo zdolne osiągnęło wynik przeciętny. Szkolna ocena osiągnięć ucznia zdaje się wyraźnie preferować grzeczne, staranne, pilne i na ogół bardziej pracowite dziewczynki. Niewątpliwie w starszych klasach szkoły podstawowej lub niejednokrotnie dopiero w szkole średniej, wielu chłopców ujawni swoje rzeczywiste talenty.

Starając się stwarzać sprzyjające warunki dzieciom uzdolnionym, nie można zapominać o wspieraniu ich rozwoju emocjonalnego i społecznego. Często zdarza się, że wybitny poziom rozwoju intelektualnego nie idzie w parze z rozwojem emocjonalnym lub społecznym. W sytuacjach, kiedy dziecko nie radzi sobie ze swymi emocjami, nie potrafi nawiązać prawidłowych kontaktów z rówieśnikami, jest izolowane przez kolegów i etykietowane jako „kujon”, pomoc nauczyciela jest absolutnie niezbędna. W przeciwnym razie zaczyna działać zasada „wyrównywania”. Uczeń ponadprzeciętny będzie starał się nie ujawniać swoich rzeczywistych możliwości w obawie przed odrzuceniem przez kolegów.

Kolejnym, bardzo istotnym warunkiem do osiągania rzeczywistych sukcesów szkolnych przez dzieci uzdolnione jest organizowanie wszelkiej możliwej pomocy o charakterze materialnym - stypendia, system nagród, umożliwienie pełnego dostępu do literatury, najnowszych osiągnięć technicznych itp. Coraz częściej zapomina się bowiem o fakcie ubożenia społeczeństwa. Nielicznych stać przecież na tzw. „inwestowanie w dziecko” . Prowadzi to do coraz większych różnic w dostępności do wiedzy. Wspieranie talentów nie może odbywać się bez inwestycji ekonomicznych. W przeciwnym razie nastawienie na sukces i rzeczywiste zdolności będą prowadziły wyłącznie do rozgoryczenia młodych ludzi.

Szkoła musi być otwarta na stwarzanie warunków do osiągania sukcesu nie tylko uczniom wybitnie uzdolnionym intelektualnie, ale także tym zupełnie przeciętnym w tym zakresie, a wykazującym uzdolnienia innego rodzaju, np.: artystyczne, społeczne, techniczne. Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, gdy nabór uczniów do gimnazjum lub liceum odbywa się w sposób bardziej charakterystyczny dla instytucji „łowcy głów”, niż placówki oświatowej. Selekcja uczniów do szkół często odbywa się z pominięciem uzdolnień pozaintelektualnych, które dla wielu stanowią podstawę do osiągnięcia prawdziwego sukesu. Mam tu na myśli dzieci uczące się równolegle w dwóch szkołach (np. ogólnokształcącej i muzycznej), dzieci ujawniające nietuzinkową wrażliwość i aktywność społeczną, uzdolnienia sportowe itp. One wszystkie chcą i powinny osiągać sukces szkolny na miarę swoich możliwości i uzdolnień. Szkoła nie powinna zamykać drzwi przed dziećmi o oryginalnych zainteresowaniach, często bardzo twórczych i na pewno nietuzinkowych. Sukces szkolny nie może być spostrzegany ani przez szkołę, ani przez ucznia, wyłącznie przez pryzmat odznaki wzorowego ucznia lub laureata olimpiady przedmiotowej. Można osiągnąć sukces także w innych dziedzinach. Pozwoli to na lepsze funkcjonowanie dziecka w roli ucznia, poprawę samooceny, zwiększenie motywacji do pracy, twórcze rozwijanie zainteresowań, a w przyszłości trafny wybór swego miejsca w świecie ludzi dorosłych.

Tworzenie optymalnych warunków do osiągania sukcesu szkolnego na miarę prezentowanego przez ucznia poziomu i rodzaju uzdolnień, jest obowiązkiem współczesnej, dobrej szkoły. Tylko taka szkoła staję się bowiem miejscem, z którym uczeń chętnie się utożsamia. Dzieci i młodzież, którym szkoła kojarzyć się będzie wyłącznie z kolejną oceną niedostateczną, lękiem przed surowym nauczycielem, nudą i marazmem, nie będą miały tej szansy.

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2003-01-24)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl