IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Piątek 29 marca 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

Biję Cię dla Twojego dobra, Bije mnie, ale przecież nic się nie dzieje - mechanizmy przemocy fizycznej w rodzinie

Autor: Joanna Krawczyk

Źródło: www.psychotekst.pl

Przemoc fizyczna w rodzinie nierzadko ukrywa się za racjonalizacjami i za dobrze wypracowanym pozytywnym wizerunkiem rodziny i sprawcy w środowisku lokalnym. Jednak mechanizmy przemocy są takie same w przypadku sprawców, którzy są szanowanymi członkami społeczności, cieszącymi się nieposzlakowaną opinią, jak i w przypadku tych sprawców, którzy nie przywdziewają maski i można się po nich spodziewać patologicznych zachowań.

Według statystyk Komendy Głównej Policji, w 2006 roku przeprowadzono ponad 96 tys. interwencji dotyczących przemocy w rodzinie. W Wielkiej Brytanii, każdego tygodnia w wyniku przemocy, 2 kobiety zostają zabite przez swoich byłych lub obecnych partnerów1. Przemoc fizyczna jest ciągle tematem wstydliwym i często rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami. Może zacząć się całkiem niewinnie, natomiast skończyć tragicznie. Warto jest więc nagłaśniać problem krzywdzenia drugiego człowieka oraz zachęcać do interwencji i zmiany sytuacji.

Początki przemocy

Kiedy związujemy się z kimś, nie zawsze jesteśmy w stanie zauważyć, że ta druga, bliska osoba (najczęściej mężczyzna, choć czasem i kobieta) może mieć skłonności do stosowania fizycznej przemocy. Wiedząc, że w rodzinie partnera (z rozmowy, czy obserwacji) nadużywano siły, można spodziewać się (istnieje duże prawdopodobieństwo), że również wobec swojej rodziny i partnera będzie używał on siły2. Wielka miłość i zauroczenie mogą powodować także, iż lekceważy się mniej lub bardziej drobne zachowania agresywne. Początki mogą być całkiem niewinne: popchnięcie, lekkie uderzenie, zamachnięcie się na partnera bez uderzenia, groźba zrobienia krzywdy "na żarty" itp. "Raz mu się zdarzyło, ale przeprosił" nie oznacza, że był to ostatni raz. Może się też zdarzyć, że osoba przed małżeństwem nie przejawia żadnych tendencji do przemocy (np. dobrze je ukrywa), a dopiero po ślubie sytuacja się zmienia3. Sprawcą przemocy może być zarówno mężczyzna, jak i kobieta, ale również dziecko wobec rodzica, dorosły wobec starszego, rodzic wobec dziecka (szczególnie matka wobec dziecka)2.

Rodzaje przemocy fizycznej3

Przemoc fizyczną można podzielić czynną i bierną. Czynna przemoc polega na stosowaniu siły przez sprawcę w postaci bicia (klapsy, bicie ręką, kablem, pasem). Do niej również należy duszenie i podduszanie, przypalanie, potrząsanie, szarpanie, gryzienie, kopanie, czyli działania, które naruszają fizyczne granice człowieka. Przemoc bierna natomiast przejawia się poprzez konieczność obserwowania przez partnera, dziecko, małżonka itd. agresywnego zachowania sprawcy w postaci np. niszczenia, demolowania mieszkania, rzucania różnymi przedmiotami, meblami, chodzenia po mieszkaniu z ostrymi, niebezpiecznymi przedmiotami, gdzie istnieje zagrożenie, iż osoba może ich użyć i poważnie zranić, bądź zabić kogoś. Takie zachowanie budzi w osobie, będącej tego świadkiem lęk i obawy, że ona może również poważnie ucierpieć. Przejawem biernej przemocy jest także zakaz mówienia, wychodzenia z domu, „areszt domowy” (np. zamykanie w ciemnej piwnicy), zakaz zaspokajania potrzeb fizjologicznych.

Innym podziałem odnoszącym się do przemocy jest podział na przemoc pośrednią i bezpośrednią. Dotyczy on stopnia, w jakim ofiara uczestniczy w czyimś agresywnym zachowaniu. Jeśli osobiście doświadcza krzywdy, jest raniona, duszona, bita albo przez nią (wg sprawcy) niszczone są jej rzeczy lub sprawca demoluje mieszkanie – wówczas mówi się o przemocy bezpośredniej. Gdy mówimy o pośrednich przejawach przemocy, chodzi o obserwację agresywnego zachowania wobec kogoś innego: bicia, maltretowania rodzica, rodzeństwa. Ten rodzaj przemocy, pomimo iż nie dotyczy bezpośrednio świadka, jest tak samo trudny w przeżyciach, jak osobiste doznawanie krzywdy. Czasem bywa nawet trudniejszy, gdyż może wzbudzać w świadku (najczęściej dziecku) poczucie winy, że nic nie może zrobić, że nie broni matki, czy rodzeństwa, że przez niego ktoś jest bity.

Błędne koło przemocy1

Fizyczna przemoc zazwyczaj jest poprzedzona inną odmianą przemocy, najczęściej emocjonalnej, dlatego ważnym jest reagowanie już na początku jej przejawów i wyraźne stawianie granic. Niejednokrotnie sprawcą siniaków i ran jest członek rodziny, który pozornie, publicznie, jest człowiekiem szanowanym, lubianym, na stanowisku. Przykładny mąż i ojciec. Fakt ten oraz trudność przyznania przed sobą i środowiskiem społecznym, że bliska osoba, którą się kocha, czy kochało, wyrządza tyle krzywdy, utrudnia ofierze zwracanie się po pomoc. Kobiety mają zwykle poczucie, że nikt im nie uwierzy, że to normalne zachowanie i mężczyźni tacy są. Mężczyznami natomiast często kieruje uczucie wstydu. Pomieszanie zazwyczaj przemocy fizycznej z psychiczną powoduje, że stopniowo zmniejsza się pewność siebie ofiary przemocy oraz jej wiara we własne możliwości zmiany sytuacji, rośnie tendencja do brania winy na siebie, a także trudność sprzeciwiania się, stawiania granic. Stopniowo osoba zaczyna traktować bicie, zastraszanie, czy np. pozbawianie wolności jako coś naturalnego, coś, co jest i się nie zmieni. Tworzy się zamknięty krąg przemocy i przyzwalania na nią, który ciężko przerwać samemu, kiedy jest się mocno zaangażowanym w relację.

Czemu przemoc trwa?

Każdy rodzaj przemocy ma swoje charakterystyczne fazy, w których istotną rolę odgrywają wzajemne zachowania sprawcy i członków rodziny. Powodują one naprzemienne narastanie i wyciszanie agresywnych zachowań, ale i tworzą dzięki temu rodzaj błędnego koła, przez które trudno jest zwrócić się o pomoc.

    Fazy przemocy fizycznej3:
  1. Narastanie napięcia - sprawca zaczyna odczuwać narastające napięcie, zdenerwowanie, pobudzenie, z którym nie wie zwykle jak sobie poradzić w sposób inny niż agresywny. Partner widząc lub czując poddenerwowanie staje się bierny, wycofany ("lepiej zejść z drogi"), udaje, że nie ma problemu, że nic nie widzi. Staje się bardziej uległy, ucisza dzieci, każe im podporządkowywać się sprawcy, nie denerwować go. Tym sposobem sam staje się biernym sprawcą wobec dzieci, ucząc ich uległości, bezsilności, zakazując spontanicznego, zachowania, zapraszania kolegów i głośnej zabawy. Robi to zwykle, by opóźnić wybuch przemocy, natomiast sprawca odczuwa równolegle coraz większą frustrację.
  2. Ostra faza - dochodzi do wybuchu przemocy, pobicia, duszenia, itp. Tu często obserwatorem jest dziecko, które czasem próbuje zostać "bohaterem rodziny" i obronić bezsilnego rodzica, co niekorzystnie wpływa na jego późniejszy rozwój. W tej fazie najczęstszymi strategiami zaradczymi są: ucieczka z domu, chowanie się przed sprawcą, błaganie o litość, czy bezsilne poddanie się i czekanie, aż sytuacja minie.
  3. Faza "miodowego miesiąca" - sprawca doświadcza poczucia winy i obaw przed karą za swoje zachowanie. W reakcji na to partner może reagować na różne sposoby: wybacza mu krzywdę, wzbudza poczucie winy ("zobacz co mi zrobiłeś"), straszy, że zgłosi przemoc na policję, milczy, udaje, że nic się nie stało, prosi o nie robienie tego więcej. Sprawca za to staje się miły, dba o rodzinę, troszczy się, pomaga, co sprawia wrażenie, że przemoc minęła. W nim natomiast ponownie narasta napięcie, gdyż nadal nie poradził sobie z własnymi trudnościami. Cykl przemocy się zamyka, zatacza koło wracając do fazy I.
    Częstym błędem jest przekonywanie dziecka w tej fazie, że nic się nie dzieje, że "tato miał tylko zły humor". Wówczas dziecko przestaje ufać sobie, temu co doświadcza i widzi, swoim emocjom (uczy się je "blokować", nie przeżywać). Efektem tego może być też brak zaufania dziecka do siebie oraz późniejsze trudności w nawiązywaniu dobrych relacji z ludźmi.
Możliwe przejawy i skutki doznawania fizycznej przemocy w różnych sferach i okresach życia:
Sfera życia Dzieci Młodzież Dorośli
Emocjonalna (emocje, sposób przeżywania) Poczucie winy, krzywdy, brak poczucia przywiązania do bliskich osób, lękliwość, trudności w empatii i odczuwaniu sympatii Poczucie winy, złość, depresja, poczucie niesprawiedliwości Lękliwość, depresja, u kobiet poczucie winy, strach i złość, natomiast u mężczyzn często poczucie wstydu5
Poznawcza (myślenie, uwaga) Trudności w koncentracji i zapamiętywaniu, zaprzeczanie przemocy, obniżenie samooceny, poczucie bezsensu i bycia niepotrzebnym, brak samoakceptacji i poczucia bezpieczeństwa Zaprzeczanie przemocy, problemy w nauce, fantazjowanie na temat życia w innych warunkach, w innej rzeczywistości, (też agresywne wyobrażanie sobie "co bym zrobił sprawcy") Zaniżenie samooceny, brak szacunku do własnej osoby, wzmożona czujność i nadwrażliwość na bodźce, akceptacja przemocy z równoczesnym złym samopoczuciem, tendencja do tłumaczenia i umniejszania czynów sprawcy
Behawioralna (zachowanie) Brak reakcji na ból w postaci płaczu, a także brak reakcji na płacz innych dzieci, unikanie kontaktów fizycznych z dorosłymi, niechęć wracania do domu, wybuchy agresji lub izolacja od rówieśników, dorosłych, koszmary nocne, noszenie ubrań zakrywających ręce i nogi nawet latem Ucieczki z domu lub unikanie przebywania w nim, spożywanie substancji psychoaktywnych aż do uzależnienia (narkotyki, alkohol), podejmowanie prób samobójczych, silna potrzeba kontroli, nerwice Stosowanie przemocy wobec własnych dzieci6, uzależnienia, nerwice, próby samobójcze, syndrom wyuczonej bezradności5, potrzeba kontrolowania
Społeczna (relacje, kontakty z ludźmi) Trudności lub brak inicjatywy w nawiązywaniu kontaktów i relacji, apatia, czasem osłabiony kontakt z otoczeniem Wycofywanie się z relacji, unikanie kontaktów i bycia zależnym7 Wycofanie z kontaktów, izolowanie się, trudności w nawiązywaniu relacji z mężczyznami, tendencje do ukrywania przed bliskimi i znajomymi doznawania przemocy5
Somatyczna (objawy cielesne) Zmęczenie, moczenie nocne i brudzenie kałem, ślady przemocy na ciele, Chwiejność nastroju, trudności ze snem (np. czujność i płytkość), niepokój, zaburzenia jedzenia, możliwość moczenia nocnego Pobudzenie organizmu, napięcie, nadciśnienie, bóle głowy, serca, chroniczne zmęczenie, nadmierne napięcie mięśni, zaburzenia snu i jedzenia, koszmary nocne

Co się dzieje w umysłach ofiary i sprawcy3

Osoba będąca ofiarą przemocy najczęściej ma trudności w rozpoznawaniu swoich potrzeb, swoich emocji, ale także emocji innych osób. Częstym jest też błędne, zniekształcone spostrzeganie i tłumaczenie istniejącej sytuacji jako "bije, bo ma zły humor", "bije, ale jest ogólnie dobrym człowiekiem", "bije, bo kocha a ja robię coś nie tak", "jakbym była grzeczna/ spokojna to by mnie nie skrzywdził". Z czasem przestają liczyć się potrzeby, znajomi, marzenia, przeżycia, a życie rodzinne i osobiste podporządkowuje się sprawcy, zdominowane przez strach i poczucie winy. Zdarza się też, że kobiety, które w dzieciństwie w domu rodzinnym przeżywały napady agresji ze strony mężczyzny - ojca, czasem brata, w przyszłości wiążą się z partnerami, którzy również postępują w ten sam, bądź podobny sposób. Powodem tego może być np. nieświadoma tendencja do wchodzenia w relacje, które przypominają te wyniesione z młodości, gdzie osoba nabyła umiejętność zachowywania się (zwykle niekonstruktywnego) w sytuacji "naturalnej" dla niej - w sytuacji przemocy i w niej paradoksalnie czuje się "dobrze", bo jest to sytuacja znana i wie wówczas, co robić.

Sprawca przemocy to często osoba, która w dzieciństwie sama doznawała krzywdy wyrządzanej w podobny sposób. Czuła się wówczas bezradna, zawstydzona, bezsilna. Taka osoba kiedy dorasta, może bić młodszych, słabszych kolegów, a w dorosłości odzyskuje władzę (np. nad dzieckiem, czy bardziej uległym partnerem), sprawuje kontrolę i czuje się silna, kiedy sama bije, czego w dzieciństwie jej brakowało. Odczuwa zwykle poczucie winy i pamięta, co robi i robił, ale potrzebuje bicia i znęcania się, by kontrolować i nie być bezradnym. Sprawca potrafi świetnie wyczuwać słabości i emocje drugiej osoby, manipulować (czego uczył się zwykle już jako dziecko) i kontrolować swoje zachowanie. Stąd często publicznie sprawia wrażenie dobrego i przykładnego partnera czy rodzica.

Zjawisko przemocy nie zniknie samo z siebie. Zwykle zaczyna się od krzywd emocjonalnych i narasta do ran fizycznych (też seksualnych). Po pozornym, nawet kilkuletnim spokoju, gdzie wydaje się, że wszystko "samo" wróciło szczęśliwie do normy, przemoc może wybuchnąć z jeszcze większą siłą, aż do bezpośredniego zagrożenia życia drugiej osoby, czy rodziny. Stąd istotnym jest, aby najszybciej, jak to możliwe, reagować na przejawy nadużyć oraz przemocy i nie czekać, aż wydarzy się tragedia.

Bibliografia:
1. Elliot- Wright, S. (2008). Jak poradzić sobie z przemocą emocjonalną. Przetrwać i wyzdrowieć. Kielce, wyd. Jedność
2. Orwid, M. (2009). Trauma. Kraków, wyd. Literackie
3. Materiały z wykładu "Interpersonalna trauma jako podłoże złożonego PTSD" dr. A. Widery- Wysoczańskiej
4. Kmiecik- Baran, K. (2000). Młodzież i przemoc, mechanizmy socjologiczno- psychologiczne. Warszawa, wyd. PWN
5. Gruszczyńska, B. (2007). Przemoc wobec kobiet w Polsce. Aspekty prawno- kryminologiczne. Wyd. Wolters Kluwer Polska
6. Kubacka- Jasiecka, D. (2006). Agresja i autodestrukcja z perspektywy obronno- adaptacyjnych dążeń Ja. Kraków, wyd. UJ
7. Makara- Studzińska, M. i Morylowska, J. (2006). Zachowania samobójcze u osób z doświadczeniem przemocy fizycznej i seksualnej w dzieciństwie. Suicydologia, t. 1, nr 2, Warszawa, Polskie Towarzystwo Suicydologiczne

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2010-12-15)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl