IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Poniedziałek 9 grudnia 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

ZGUBIONE DZIECIŃSTWO

Autor: Gosiek

Źródło: www.psychotekst.pl

W dzieciństwie tak niewiele zależy od nas,
zaś wiele od tych, co są z nami "
B. Rocławski

Julia spogląda na zegarek: 15.05. Już powinien być. Spóźnia się. Julia wie, co to oznacza. Zawsze kończy się tak samo, gdy nie wysiada z autobusu o 14.50. Może przyjedzie następnym, jeszcze nic nie jest przesądzone. Napięcie rośnie, zamiast ojca wraca znany strach, bezradność.

Z książką w ręku Julia zapada się w fotelu, w sobie. Boi się. Teraz będzie czekać. Wyczekiwanie jest najgorsze. Wszyscy domownicy będą czekać. Każdy sam ze swoim strachem. Julia najbardziej nie lubi tej ciszy w domu, która jest tak głośna - aż wibruje od niewypowiedzianego krzyku, lęku. Mama gotuje obiad, brat ogląda telewizję, ona czyta. W normalnej rodzinie byłby to zwykły popołudniowy odpoczynek. Ale nie tutaj - tu jest czekanie. Julia zastanawia się, kiedy on wróci i w jakim stanie. Czy wróci niedopity i będzie szukać zaczepki, awanturować się? Takiego ojca boi się najbardziej - agresywnego, nieobliczalnego. Często modli się, by wrócił w nocy i był już tak pijany, żeby nie miał sił na nic. Julia modli się najbardziej o to, żeby ona spała i nie obudziła się, gdy wróci. Jednak nawet jeśli zachowuje się cicho, gdy wchodzi do mieszkania, ona podświadomie wyczuwa go i zawsze budzi się w tym momencie. Jest bardzo zła na siebie, chciałaby spać, nie słyszeć, nie widzieć i nie czuć nic. Tylko spokojnie spać. Ale ostatnio tego spokoju jest coraz mniej...

Julia zna na pamięć scenariusz zdarzeń i wie, że gdy wróci do domu, od progu zacznie się czepiać, ustawiać wszystkich i rozkazywać. Nic mu nie będzie pasowało. Będzie wypominał stare sprawy. Mama w ten dzień będzie nie tylko mamą, ale szmatą, dziwką. Ona też nie będzie tylko Julią - stanie się drugą mamusią, tchórzem. Wypomni i nakrzyczy na nią, że w nocy świeci światło w pokoju, gdy budzi się z koszmarnego snu. Tyle prądu traci, kto za to będzie płacić? Będzie kazał jej odrabiać lekcje, mimo, że ona żadnych lekcji nie będzie miała do odrobienia. Już wie, iż lepiej jest udawać, że odrabia. Więc Julia siądzie do biurka, otworzy zeszyt i będzie pisała, tak jak chce ojciec. Wszystko zrobi dla ojca, byle tylko poszedł spać i nie wyzywał, ani nie uderzył mamy. By dał wszystkim spokój. O spokoju, ciszy i bezpieczeństwie Julia marzy najbardziej. Chciałaby czuć, że ojciec ją kocha, że jest dla niego ważna. Czasem Julia sądzi, że ojciec najbardziej kocha butelkę. Dla niej jest w stanie zrobić wszystko. Dla swojej córki już nie.

Julia nauczyła się, jak odpędzić strach, wie, że jak zaciśnie mocno mięśnie, pieści, uda jej się nie rozpłakać. W jej domu płakać nie wolno, tak samo mówić o ojcu źle. W ogóle o uczuciach mało się mówi w jej rodzinie. To temat tabu. Julia czasem ma żal do mamy, że nie chce rozmawiać z nią szczerze o piciu taty. O tym, co Julia czuje, gdy ojciec jest pijany. Mama mówi jej, że przesadza, że ojciec jest dobry, że to tylko alkohol robi z niego potwora, że lubi sobie wypić, jak każdy mężczyzna. Julia cierpi, gdy mama mówi "przesadzasz". Dochodzi do wniosku, że jej uczucia nie są ważne, że lepiej, jak nie będzie myślała źle o ojcu i nie będzie czuła tego, co czuje, gdy on pije. Julia czasem chciałaby w ogóle nic nie czuć. Chciałaby być silna, odważna, liczyć tylko na siebie, nie dać się zranić nikomu. Gdy myśli o ojcu źle, czuje się okropna, winna, niewdzięczna. Julia od jakiegoś czasu wszystkiego się boi, pojawia się okropna pustka, która ją pożera od wewnątrz. Najbardziej nie lubi, gdy oboje rodzice piją, wtedy jakby umierała dla nich, jakby przestawała istnieć na dzień, dwa. Rodzice nie zastanawiają się nad tym, gdzie jest i co robi, czy ma co jeść. Tak bardzo wstydzi się, gdy przychodzi sąsiadka i daje jej i bratu zupę, a rodzice śpią cały dzień. Dla niej oni też tak jakby umierają, gdy są pijani. Rozpacz i poczucie osamotnienia rozdzierają ją wtedy na kawałki.

Jedyne ukojenie dają jej książki, w tamten świat ucieka od bólu. Tam jest bezpieczna. Julia czyta codziennie, to oczywiście też jest obiektem drwin ojca, wyśmiewa ją, że chce być kimś, a tylko siedzi z nosem w książkach zamiast uczyć się np. gotować. Potrafi tylko drwić z sukcesów Julii w szkole, z bycia najlepszą uczennicą. Nigdy nie pochwalił jej za to, tylko się śmieje z Julii, że nie ma żadnej dwói. Ale Julia nigdy nie zdradzi książek, one jedyne dają nadzieję, że Julii życie może być inne, lepsze. Gdy czyta, nie czuje się samotna, niekochana. Tam ma swój azyl, bezpieczny azyl. Tam nie musi się bać.

Julia patrzy na książkę i nagle uświadamia sobie, że wciąż czyta ta samo zdanie. Nie może się skupić, teraz myśli uciekają gdzieś indziej i nawet książka nie jest w stanie jej odciągnąć. Dlatego, że z każdą minutą, godziną czekania, atmosfera w domu gęstnieje, staje się coraz bardziej napięta. Jest jak cykająca bomba. Każdy szelest w drzwiach wywołuje strach. Julię dusi i męczy ta cisza.

W takich momentach zastanawia się, dlaczego właśnie ona ma takiego ojca. Dlaczego jej rodzina jest taka? Czemu nie może czuć się spokojnie i bezpiecznie we własnym domu? Czemu jej ojciec nie może być taki jak tata Dominiki, który jeździ z nią na basen, rower? Dlaczego, tak jak inne dzieci, nie może przytulić się do swojego ojca i po prostu pobyć z nim, poczuć się kochana, ważna? Dlaczego w jej domu nie jada się wspólnie obiadów, nie rozmawia ze sobą, nie pamięta o urodzinach, jak to jest u Ani? Dlaczego na jej rodziców, szczególnie ojca, nie może liczyć? Przecież dzieci mogą liczyć na swoich rodziców. Ona na ojca liczyć zupełnie nie może. Na matkę też raczej nie. Gdyby Julia była ważna dla mamy, mama nie pozwoliłaby, by tak cierpiała, zrobiłaby coś.

Gdy ojciec nie pije, Julia ma nadzieję, że już nie będzie pić. Zawsze ją zawodzi, ale ona ciągle ma nadzieje. Wkurza się na siebie, że jest taka naiwna. Julia coraz mniej rozumie i siebie, i rodziców. Coraz mniej rozumie świat, boi się go. Odczuwa smutek i żal, rośnie w niej wielka dziura, pustka. Czuje, jakby gasła. A przecież ona musi być silna, nie słaba. Nie może się mazać. Nie może! Największym marzeniem Julii jest, by tata przestał pić, by jej rodzina była normalna. By nie musiała się już wstydzić za ojca. By tata kiedyś powiedział jej, że ją kocha. Tylko tyle. Czy Julia naprawdę oczekuje zbyt wiele?

***

Wiele lat później, gdy Julia będzie już dorosłą kobietą, zrozumie że nie oczekiwała zbyt wiele. Jak każde dziecko pragnęła miłości, bezpieczeństwa, bliskości, uwagi. Kochających, odpowiedzialnych rodziców, na których można polegać. W rodzinie, w której jest alkoholizm, dziecko nie może liczyć na te wszystko. Jest tylko jedno wielkie opuszczenie, samotność, bezradność. Czuje się więc nieważne, niekochane, niepotrzebne. Dziecko wie, że na rodzica nie może liczyć, a samo też sobie nie poradzi. To budzi ogromny lęk, porównywany do lęku przed śmiercią. Dziecko bez rodziców umiera psychicznie. Dominującym odczuciem w takiej rodzinie jest opuszczenie, bo rodzice opuszczają ją fizycznie i emocjonalnie, gdy są pijani.

Julia dowie się, że jest Dorosłym Dzieckiem Alkoholika. Dowie się o tym, bo będzie szukała odpowiedzi na to, dlaczego miała takie problemy ze sobą, w kontaktach z ludźmi. Dlaczego nie potrafiła się cieszyć, płakać, ufać innym? Dlaczego wszystkiego się bała, czemu zamykała się w sobie? Dlaczego wciąż cierpiała, jak małe dziecko, mimo, że już nim od dawna nie była? Dlaczego przez kilka lat myślała o samobójstwie?

Przeczyta, że w rodzinie z problemem alkoholowym dziecko bardzo cierpi. Ktoś pierwszy raz uzna jej cierpienie. Okaże się, że nie przesadzała. Julia zacznie szukać profesjonalnej pomocy, by raz na zawsze rozprawić się z bolesnym i smutnym dzieciństwem. Rozpocznie psychoterapie. Tam na nowo nauczy się siebie, pozna prawdziwą Julię, ze swoimi marzeniami, potrzebami, uczuciami. Tam dowie się, że jest zdolną, inteligentną osobą, która ma w sobie wiele nieodkrytych zasobów, możliwości. Skończy studia, będzie pracować w swoim zawodzie, w pracy będzie sobie doskonale radzić. A przez lata myślała, ze jest nikim. Inna, gorsza, winna, chora psychicznie. Nauczy się dostrzegać swoje sukcesy, nauczy się dostrzegać swój potencjał. Julia będzie chciała poznawać siebie, świat, rozwijać się, chłonąć to wszystko, co ją ominęło. Będzie chciała umieć kiedyś odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jest i czego pragnie w życiu, i uwierzy, że terapia może jej w tym pomóc.

Julia zrozumie, że płacz nie oznacza słabości, jest potrzebny, oczyszcza. Już nie będzie się wstydzić płakać. Na terapii nauczy się też, że bliskość, zaufanie nie jest równoznaczne z zranieniem, wykorzystaniem. Że nie musi bać się złości, że ona nie zawsze niszczy, to co ważne. Że nie wszyscy mężczyźni są tacy sami jak ojciec, czyli agresywni, nieobliczalni, nie szanujący kobiet. Julia też, dopiero w trakcie terapii dowie się, jak wielkie pokłady złości nosiła w sobie. Będzie uczyć się oswajać swoją złość. Julia nauczy się rozpoznawać, nazywać i wyrażać swoje uczucia, i dowie się, że nie musi się ich bać i ma do nich prawo. Julia na psychoterapii dowie się, że jak każdy człowiek ma prawo do życia, do swoich potrzeb, planów, marzeń. I że to wszystko, co czuła w dzieciństwie było adekwatne do tego, co się działo w jej rodzinie. Miała prawo czuć smutek, lęk, złość, rozczarowanie wobec rodziców, którzy wielokrotnie ją zawodzili. Julia zrozumie, że to, jak będzie wyglądało jej życie, zależeć będzie już tylko od niej. Jako dziecko nie miała wpływu na nic, była całkowicie zdana na rodziców. Będzie miała wpływ na swoje życie, będzie czuła się tak, jakby odzyskała je na nowo, poznała prawdziwą Julię. Wciąż będzie chciała siebie poznawać, przekraczać swoje lęki, ograniczenia. Będzie wiedzieć, że psychoterapia pomoże jej w tym. Julia doświadczy tego, że oprócz bólu, cierpienia, do którego będzie wracać podczas pracy nad sobą, jest też wiele radości i satysfakcji z poznawania prawdziwej siebie.

Artykuł powstał w ramach programu PISZMY - PSYCHO - TEKSTY.
Program dofinansowany przez MINISTERSTWO PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2008-12-10)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl