Rodzicielstwo jest bardzo specyficzną i odpowiedzialną funkcją. Każdy rodzic bowiem, kształtuje osobowość dziecka.
Błędy popełniać może, a nawet powinien każdy. To dzięki błędom jesteśmy w stanie zauważyć i skorygować nieprawidłowe zachowanie. Wyciągnąć wnioski i w przyszłości stosować się do nowozdobytych i cennych doświadczeń. Rodzicielstwo jest bardzo specyficzną i odpowiedzialną funkcją. Każdy rodzic bowiem, kształtuje osobowość dziecka. Początkowo odbywa się to w stadium presocjalizacji, przypadającym na okres od urodzenia do około 2-3 roku życia. W tym okresie jedynym środowiskiem wychowawczym jest rodzina dziecka. Wywiera ona ogromny wpływ na późniejsze zachowanie młodego człowieka.
W kolejnych etapach socjalizacji coraz większy wpływ na zachowanie i kształtowanie osobowości dziecka mają rówieśnicy. Nie oznacza to jednak, iż rodzice przestają się liczyć w procesie socjalizacji. Od początku do końca rodzina odgrywa znaczącą rolę w procesie uspołeczniania. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice byli świadomi swojego udziału w procesie kształtowania osobowości dziecka.
Wielu rodziców, zwłaszcza tych młodych, uważa, że dziecko przychodząc na świat, posiada ukształtowany już system wartości. Wie, co jest dobre, a co złe. Popełniają oni wtedy świadomie lub nie, liczne błędy, których konsekwencje mogą być różne, ale zawsze swoim zasięgiem obejmować będą zachowania dziecka. Zarówno te w okresie dzieciństwa, jak i dotyczące późniejszych relacji interpersonalnych.
Rodzice pozostawiający dziecku zbyt dużą swobodę, jego wychowanie tak naprawdę powierzają samemu sobie. Zapominając przy tym, iż dziecko samo wychowywać się nie tylko nie może, ale też nie potrafi. Dziecko modeluje zachowania rodziców, a jeśli rodziców nie ma, to powtarza zachowania zaczerpnięte z rzeczywistości realnej lub wirtualnej, które niekoniecznie muszą być właściwe dla prawidłowego rozwoju psychicznego.
Według J. Aronfreda i U. Bronfenbrennera "obserwowanie modela pociąga za sobą upodabnianie się do niego bądź to w sposób niemal odwzorowujący jego zachowanie, bądź też w sposób bardzo różny, lecz w granicach tej samej klasy zachowań" (Łobocki, 2006).
Niewątpliwie bardzo ważne jest, aby dziecko samodzielnie mogło podejmować pewne decyzje, które w jego przekonaniu są ważne. Rodzic powinien podkreślać fakt dokonania samodzielnego wyboru, właściwej decyzji przez dziecko. Granica pomiędzy sprawami błahymi dla dorosłego, a bardzo ważnymi dla dziecka jest cienka. Wielokrotne przekraczanie jej, może doprowadzać do pojawienia się trudności wychowawczych w wieku późniejszym.
Kontrola zachowań dziecka jest bardzo ważnym elementem wychowawczym. Powinna się ona odbywać w sposób świadomy, stanowczy a zarazem delikatny. Dziecko powinno czuć, że rodzic - najbliższa mu osoba - interesuje się jego życiem. Jednak to zainteresowanie nie powinno mieć cech patologicznych, tzn. nie powinno przeradzać się w ciągłe i nieustanne ingerowanie w życie prywatne dziecka, które podobnie jak człowiek dorosły powinno mieć swoje sprawy, tajemnice i sekrety. " Każde dorastające dziecko w pewnym sensie ucieka od swoich rodziców, zmienia dotychczasowe bezpieczeństwo na niepewność, a stabilność i harmonię dziecięcego świata na trudy poszukiwań. Choć pragnie utrzymać wieź z rodzicami, to równocześnie pragnie być sobą, podkreśla swoją odrębność i walczy o prawo do niej" (Obuchowska, 1996).
Wychowawcze wykorzystywanie kontroli powala zdiagnozować potrzeby, a także trudności dziecka. Opuszczenie się w nauce, złe zachowanie w domu i poza mim to symptomy pojawiających się trudności. Nie można karać dziecka nie znając przyczyn pogarszającego się zachowania. Zadaniem rodzica jest dostrzeganie pojawiających się problemów i pomoc w ich rozwiązywaniu. Rodzic nie powinien jednak rozwiązywać za dziecko powstałych trudności. Powinien jedynie pomóc mu w znalezieniu wszystkich możliwych sposobów rozwiązania określonego kłopotu oraz nakierować go do wyboru najwłaściwszego działania. Rodzic nie może nie mieć zaufania do swojego dziecka, powinien je znać i rozumieć.
W zależności od stylu kierowania rodziną, wszyscy jej członkowie przyjmują specyficzne zachowania. Specyfika tych zachowań jest niezwykle ważna. Kształtuje ona, bowiem późniejsze działania i zachowania najmłodszych jej członków. Niekonsekwentny styl kierowania rodziną wydaje się być najczęściej spotykanym błędem wychowawczym. Zgodnie ze stereotypem ojciec trzymający w ręku władzę, ustala zasady i reguły. Matka, uosobienie dobroci i łagodności, pozwala dziecku na częściowe omijanie tychże zasad. (Oczywiście sytuacja może być odwrotna.) Rodzice nie zdają sobie sprawy, z tego jak niebezpieczny może być tak niejednorodny styl wychowywania. Podważa on, bowiem nie tylko autorytet surowego rodzica, ale również autorytet rodzica łagodnego. Rodzic staje się częścią gry prowadzonej przez dziecko. Jest przez nie manipulowany. Dziecko uczy się, że zasady i normy przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Każde prawo, nakaz bądź zakaz można dowolnie naginać, w zależności od potrzeb. Mechanizm modelowania obejmuje wszystkie nieświadomie odbierane zachowania, dlatego też zgoda, co do prowadzenia jednej "polityki" wychowawczej jest niezwykle istotna.
,h5>NIEUSTANNA KRYTYKAToksyczni rodzice to prawdziwe utrapienie dla dziecka nie tylko w okresie dorastania, ale także w życiu dorosłym. Taki rodzic wykorzystuje i zna tylko jedną formę kontroli - krytykę. Etiologii takiego zachowania należałoby szukać w dzieciństwie rodzica i w jego kontaktach, ze swoimi rodzicami. Dziecko w żaden sposób nie może przyczynić się do toksyczności rodzica. Ciągłe krytykowanie dziecka prowadzi do błędnego postrzegania samego siebie, do zaniżenia poczucia własnej wartości. Dzieci, które nie są inspirowane przez rodziców do szukania najlepszego rozwiązania, odkrywania nowych sposobów radzenia sobie z problemami, w życiu dorosłym czują się bezradne, mają kłopoty z samodzielnym podejmowaniem decyzji. Nie lubią ryzyka, stają się bojaźliwe. Podjęcie decyzji możliwe jest tylko po uprzedniej jej konsultacji z rodzicem. Dziecko ciągle słyszące nieuzasadnioną krytykę, po pewnym czasie zaczyna wątpić w swoje siły i talenty, staje się bierne, nieufne i zamknięte w sobie. Przy pomocy mechanizmów obronnych stara się usprawiedliwić, a czasem zrozumieć zachowania rodziców. "Rodzice, którzy koncentrują energię na własnym fizycznym i emocjonalnym przetrwaniu, wysyłają bardzo silny przekaz do swoich dzieci: "Twoje uczucia nie są ważne. Ja jestem jedyną osobą, która się liczy"(Susan Forward, "Toksyczni rodzice", 2006).
Szczere rozmowy z dzieckiem nie powinny być przymusem czy obowiązkiem rodziców, ale przyjemną formą spędzania wolnego czasu. Rodzic nie może wstydzić się poruszania pewnych tematów. Musi umożliwić dziecku swobodne wyrażanie myśli. Rozmowa nie powinna mieć charakteru monologu czy wykładu. Zarówno rodzic jak i dziecko powinni być pełnoprawnymi uczestnikami dyskusji. Komunikacja pomiędzy członkami rodziny pełni funkcję psychoprofilaktyczną. Okres adolescencji jest trudny nie tylko pod względem fizycznym (szybki rozrost układu kostnego) ale również, a może przede wszystkim pod względem emocjonalnym. Natłok spraw związanych z akceptacją lub jej brakiem przez grupę rówieśniczą, z pierwszą miłością, prowadzi do intensywnego przeżywania różnorodnych emocji, którym bardzo często towarzyszy labilność. Wkraczający w dorosłość człowiek nie jest w stanie poradzić sobie ze wszystkimi problemami. Nie potrafi racjonalnie przeanalizować nurtującego go problemu. Ulega presji środowiska. Przykładem takiego zachowania jest palenie papierosów. Niepalący wcześniej nastolatek, ciekawy jest smaku papierosów - co jest rzeczą zupełnie normalną. Środowisko przedstawia zainteresowanemu swoje stanowisko, które nie spotyka się z żadnymi kontrargumentami ze strony osób znaczących. W konsekwencji dziecko zaczyna palić, po to, aby stać się pełnoprawnym członkiem społeczności, która jako jedyna - jego zdaniem - wykazuje formę zainteresowania jego osobą.
Nie ma niczego gorszego niż niespełnione ambicje rodziców dotyczące wykształcenia, zdobycia wymarzonej pracy czy osiągnięcia sukcesu zawodowego, które są przenoszone na dzieci. Dziecko obarczone przymusem zadowolenia rodzica, przestaje myśleć o zaspokojeniu swoich potrzeb. Priorytetem staje się dla niego uszczęśliwienie rodzica. Konsekwencją takiego zachowania zazwyczaj jest nie tylko utrata dzieciństwa, ale także utrata własnej osobowości. Dziecko nie rozwija swoich talentów, skupia się przede wszystkim na zaspokojeniu potrzeb rodzica. Kierowane przez swoich rodziców nie potrafi samodzielnie podejmować decyzji. Nie jest w stanie decydować o swoim życiu. Nieprzystosowanie społeczne staje się coraz większe. Dorosła osoba nie potrafi samodzielnie egzystować. Nie jest w stanie podejmować nawet najprostszych decyzji. Instynktownie może szukać partnera dominującego, który podobnie jak kiedyś rodzic, będzie podejmować decyzje za niego.
Nagradzanie i karanie to bardzo istotne elementy w procesie wychowania. Ukazują one, bowiem dziecku różnice pomiędzy tym, co wolno robić, a co jest zabronione. Umiejętne stosowanie nagradzania i karania zapewnia skuteczność tej techniki. Większość rodziców stosuje znacznie chętniej karanie niż nagradzanie. Zapominając, iż lepiej, skuteczniej i przyjemniej jest nagradzać za dobre zachowanie niż karać za złe.
Wielu rodziców wychowując swoje dziecko bardzo często powtarza błędy, które popełnione zostały przez ich rodziców w dzieciństwie. Wykorzystują oni w procesie wychowania kary cielesne. Rodzice bijący dzieci zapominają, że dziecko czerpie przykład z zachowania osób znaczących, którymi zazwyczaj są właśnie oni. Dziecko bite za złe zachowanie w taki sam sposób karać będzie swoich kolegów czy koleżanki. Zna tylko taki schemat postępowania w sytuacjach silnie emocjonalnych. Agresja i przemoc rodzi i potęguje właśnie takie zachowania. Tak jak niezdrowe jest zbyt intensywne karanie dziecka, tak samo złe i nieodpowiedzialne jest zbyt częste nagradzanie. Konsekwencją takiego zachowania jest nie tylko postawa roszczeniowa, jaką przyjmuje dziecko, ale również wzmacnianie w pewien sposób egocentryzmu dziecka, który i tak w okresie dzieciństwa jest wystarczająco mocny.
Aby skutecznie wychowywać należy pamiętać o zachowaniu równowagi. Dwie skrajne postawy rodzica: nadmiernie wymagająca i nadmiernie chroniąca, są tak samo niebezpieczne dla prawidłowego rozwoju psychicznego dziecka. Postawa nadmiernie chroniąca to uległość rodzica wobec dziecka. Dotyczy ona nie tylko ochrony przed problemami, ale również bezkrytycznego podejścia do dziecka. Jest to nadmierna pobłażliwość czy niedocenianie możliwości dziecka. Taki rodzaj wychowywania powoduje, że dziecko staje się izolowane społecznie, ma trudności z nawiązywanie nowych znajomości. Jest nieufne i zalęknione. Rodzic nadmiernie chroniący toleruje przewinienia dziecka, co może wpłynąć na rozwinięcie się u niego skłonności do łamania wszelkich reguł i norm społecznych. Dziecko może wykazywać opóźnioną dojrzałość społeczną, zależność od rodziców, zuchwalstwo a także cechy egoistyczne.
Postawa wymagająca to nadmierne koncentrowanie się i dominacja przy relacjach rodzic - dziecko. Rodzice cechujący się takim zachowanie za wszelką cenę próbują dopasować dziecko do wytworzonego przez siebie obrazu ideału, bez względu na indywidualne zdolności i możliwości rozwojowe dziecka. Charakterystyczne dla takiego zachowania jest stawianie wygórowanych wymagań, narzucanie autorytetu oraz przyspieszanie rozwoju dziecka. W konsekwencji rodzic kształtuje jednostkę kruchą i słabą emocjonalnie, niekonsekwentną, podatną na frustrację. Pozbawioną wiary we własne siły, zdolności i możliwości.
Uzależnienie jest bardzo poważnym problemem nie tylko osoby uzależnionej, ale również jej otoczenia. Najczęściej spotykana forma uzależnienia to uzależnienie od alkoholu. Alkoholik łagodzi napięcie emocjonalne nie tylko poprzez spożywanie alkoholu, ale również przez gniewne i niekontrolowane wyładowanie napięcia. Taka atmosfera nie może dobrze wpływać na rozwój emocjonalny dziecka, które pozbawione jest jakiejkolwiek stabilności. Dziecko wychowujące się w rodzinie dotkniętej problemem alkoholowym narażone jest nie tylko na liczne zaburzenia natury psychologicznej, ale również na zaniedbania fizyczne. Dla prawidłowego rozwoju dziecka potrzebna jest nie tylko przyjazna atmosfera domowa. Zapewnienie dziecku odpowiedniego pożywienia i leczenia w przypadku chorób jest tak samo ważne, jak miłość i szacunek.
Przemoc domowa jest bardzo niebezpiecznym zjawiskiem. Bez znaczenia jest, kto jest ofiarą przemocy, a kto jej sprawcą. Zawsze prowadzi do większych lub mniejszych zaburzeń. Rodzice, którzy wychowują swoje dzieci w atmosferze lęku i strachu, w bezpośredni sposób przyczyniają się do zmian ich zachowania na bardziej agresywne wobec rówieśników. Dziecko może też na przykład mieć kłopoty z opanowaniem podstawowej wiedzy w szkole z powodu trapiących je lęków o to, co się dzieje w domu.
Najważniejszym zadaniem w wieku adolescencji jest rozwój poczucia odrębności i tożsamości. Bardzo ważną rolę w tym okresie odgrywa grupa rówieśnicza. Jednak nastolatek, który był ofiarą lub świadkiem przemocy domowej będzie replikować wzorce uległości lub agresywności przejęte z domu.
Przemoc pojawiająca się w wychowaniu, prowadzi do problemów psychicznych młodej osoby, trudności w budowaniu relacji, czy odnajdywaniu się w środowisku rówieśniczym, szkolnym i zawodowym.
Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Dziewczyno, przestań ciągle przepraszać!
Sex edukacja
O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie
Złożony zespół stresu pourazowego
Krytyczni, wymagający i dysfunkcyjni rodzice
Zawód psycholog. Regulacje prawne i etyka zawodowa
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza najlepiej
Komunikacja niewerbalna. Autoprezentacja, relacje, mowa ciała
Najwybitniejsze kobiety w psychologii XX wieku
Zrozumieć dziecko wykorzystywane seksualnie
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. Jak zbudować związek idealny?
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl