IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Czwartek 21 listopada 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

CZY ODZIEDZICZYŁEM UZALEŻNIENIE W GENACH? CZY MOJE DZIECKO TEŻ SIĘ UZALEŻNI?

Autor: Krzysztof A. Klementowski

Źródło: www.psychotekst.pl

Medycyna zna choroby, których występowanie prawie całkowicie opiera się na mechanizmie dziedziczenia (np. hemofilia czy daltonizm) i takie, których występowanie z dziedziczeniem nie ma nic wspólnego.

Jak w tym ujęciu zakwalifikować należy alkoholizm?

Z jednej strony niezwykle często obserwuje się rodzinne występowanie alkoholizmu, wśród przedstawicieli kolejnych pokoleń. Z drugiej strony każdy zna wiele osób, które nie piją pomimo tego, że uzależniony jest ktoś z ich rodziców. Czy zatem rodzinny alkoholizm jest wynikiem działania genów czy nieprawidłowego wychowania? Czy będąc alkoholikiem ponoszę za to odpowiedzialność, czy też alkoholikiem po prostu musiałem zostać, bo zadecydowało o tym moje dziedzictwo genetyczne? Czy będąc osobą uzależnioną mam prawo decydować się na dziecko, które odziedziczy moje geny?

Rozwój nauk medycznych, w tym genetyki, biochemii i psychiatrii a także zastosowanie metod statystycznych, pozwalają sformułować stwierdzenie: dziedziczy się skłonność do uzależnienia się od alkoholu, nie chorobę alkoholową jako taką.

Predyspozycje do alkoholizmu przekazywane są z pokolenia na pokolenie w oparciu o trzy mechanizmy: dwa oparte na dziedziczeniu genów, trzeci: psychologiczno-wychowawczy.

Mechanizm pierwszy:

Związany jest z układem nagrody. Układ ten składa się z pewnych elementów mózgu, w których przekaźnikiem pomiędzy neuronami jest dopamina. Pobudzenie tego układu wywołuje uczucie zadowolenia i przyjemności. Jego antagonistą jest układ kary, w którym przekaźnikiem jest serotonina.

W latach 80-tych XX wieku amerykański uczony nazwiskiem Cloninger wyszczególnił dwa typy uzależnienia od alkoholu. Typ I występuje od osób o introwertycznej naturze, skłonnych do przeżyć lękowych i depresyjnych, podporządkowanych normom społecznym, najczęściej u kobiet. Typ II występuje z reguły u ekstrawertycznych mężczyzn, o antyspołecznych skłonnościach. W typie drugim stwierdzono zaburzenia w zakresie funkcjonowania układu nagrody i jego relacji z układem kary. Osoby takie w sferze podświadomej mają silną potrzebę szybkiej reakcji układu nagrody, alkohol zaś, lub inne substancje uzależniające, układ ten u nich dość mocno pobudzają. Obserwuje się dziedziczność typu II uzależnienia od alkoholu. Na razie nie udało się poznać szczegółów tego procesu, wydaje się jednak pewne, że odpowiada za to nie jeden, ale wiele genów.

Warto przy okazji zauważyć, że patologia w zakresie układu nagrody odpowiadać też może za inne rodzaje uzależnień: od narkotyków, od hazardu, od seksu itd.

Mechanizm drugi:

Opiera się na różnej tolerancji na alkohol. Za negatywne skutki picia alkoholu odpowiada produkt jego rozkładu - aldehyd octowy. Aldehyd powstaje dzięki pracy znajdującej się w komórkach wątroby dehydrogenazy alkoholowej, natomiast kolejny enzym - dehydrogenaza aldehydowa - rozkłada aldehyd do nieszkodliwego kwasu octowego. Enzym ten występuje w dwóch odmianach: bardziej i mniej wydajnej. To, jaka odmiana wystąpi u danego człowieka, zależy od tego, jaki gen kodujący ten enzym odziedziczy on po swoich rodzicach. Człowiek obdarzony odmianą sprawniejszą ma "mocną głowę", może wypijać większe ilości alkoholu bez objawów zatrucia, nie odczuwa wstrętu do alkoholu następnego dnia po nadużyciu, alkohol stanowi dla niego źródło przede wszystkim pozytywnych doznań. W tym tkwi poważne ryzyko uzależnienia się.

Mechanizm trzeci:

Opiera się na czynnikach wychowawczych a nie genetycznych. Wynika nie tylko z podświadomego naśladowania w życiu dorosłym wzorców wyniesionych z domów. Życie z rodzicem nadużywającym alkoholu stanowi poważny czynnik obciążający rozwój dziecka i nastolatka. Jego negatywne oddziaływanie potęguje się, gdy pijaństwu rodzica towarzyszą awantury, przemoc psychiczna i fizyczna, i inne tego typu zachowania. Ich następstwem są przeróżne problemy ze zdrowiem psychicznym u dorosłego dziecka alkoholika, wśród nich bardzo często depresje i zaburzenia lękowe, które jak wiemy nierzadko - w ramach prób leczenia na własną rękę - skłaniają do sięgnięcia po alkohol czy uzależniające leki przeciwlękowe, uspokajające czy nasenne.

Podsumowując z całą mocą stwierdzić należy, że nikt nie jest zwolniony z odpowiedzialności za swoje uzależnienie. Odziedziczone po bliższych i dalszych przodkach geny mogą oczywiście warunkować pewne predyspozycje, ale w żadnym wypadku nie ograniczają one zdolności do racjonalnego i bezpiecznego kierowania swoim życiem.

Z drugiej strony osoba uzależniona nie musi się obawiać, że przekaże alkoholizm swojemu dziecku, o ile rzetelnie leczy się odwykowo, utrzymuje abstynencję i tworzy komfortowe pod względem emocjonalnym warunki rozwoju dla swojego potomstwa.

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2006-06-28)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl