IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Czwartek 18 kwietnia 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

CO MNIE CZEKA, JEŚLI BĘDĘ PIĆ DALEJ? - część I

Autor: Krzysztof A. Klementowski

Źródło: www.psychotekst.pl

Część pierwsza - nałóg się rozwija niepostrzeżenie...

Przyjmijmy, Drogi Czytelniku, że nieprzypadkowo zacząłeś czytać ten artykuł. Że jesteś kimś, kto zaniepokojony rolą, jaką alkohol zaczyna odgrywać w Twoim życiu, szuka informacji i porady. Że nie jesteś przekonany jeszcze, że alkohol stanowi dla Ciebie prawdziwy problem, choć otrzymujesz z otoczenia pierwsze sygnały, że może być inaczej. Spróbujmy więc odbyć podróż w czasie przez Twoje hipotetyczne życie, próbując odpowiedzieć na pytanie: co mnie czeka, jeśli będę pił dalej ?

Na początku nie będzie się działo nic. Twój kontakt z alkoholem będzie się zmieniał bardzo powoli, będą nawet okresy, gdy - z różnych powodów - nie będziesz pił wcale albo prawie wcale. Twoje życie zawodowe będzie biec swoim torem. Niewykluczone, że będziesz odnosić sukcesy, zdobywając uznanie, awansując i zarabiając pieniądze. Także Twoje życie rodzinne i towarzyskie nie będzie na tym etapie jeszcze szwankować. Pozornie wszystko będzie w porządku. To sprawi, że zarówno u Ciebie, jak i u bliskich, Twoja rosnąca bardzo powoli konsumpcja alkoholu nie będzie wzbudzać sygnałów alarmowych.

Tymczasem głęboko w Twojej psychice zacznie się kształtować mechanizm uzależnienia: alkohol podświadomie będzie przez Ciebie kojarzony z pozytywnymi doznaniami, poprawiając Twoje samopoczucie, działając odprężająco, przeciwstresowo i intensyfikując przeżycia towarzyskie. Ty jednak, ani Twoi bliscy, nie będziecie sobie zdawać sprawy z zagrożenia.

W pewnym momencie jednak zaczną się pojawiać niepokojące zwiastuny, świadczące o traceniu przez Ciebie kontroli nad konsumpcją alkoholu. Zaczniesz się upijać, nawet wtedy, gdy upić się nie będziesz zamierzał, np. na różnych imprezach zawodowych czy rodzinnych, co może mieć dla Ciebie przykre konsekwencje. Będą się zdarzały dni, gdy z powodu kaca lub utrzymującej się z dnia poprzedniego nietrzeźwości, będziesz niedysponowany w pracy, być może będziesz musiał z tego powodu brać niezapowiedziany jednodniowy urlop. Oczywiście kłamiąc, co do jego przyczyny. Może się nawet zdarzać, że raz czy drugi siądziesz za kierownicę samochodu pomimo picia wcześniej alkoholu.

Wpadki te sprawią, że Twoje najbliższe otoczenie, zapewne rodzina, zacznie się niepokoić, robić Ci wyrzuty, może nawet zacznie namawiać Cię do podjęcia leczenia odwykowego. Rzecz jasna, Ty się z nimi nie zgodzisz, bagatelizując ich zastrzeżenia i niepokoje - na tym etapie Twoja świadomość problemu będzie jeszcze znikoma, coraz mocniejszy natomiast będzie tzw. system iluzji i zaprzeczeń, "chroniący" uzależnionego przed prawdą o jego chorobie. Naciski ze strony rodziny, przechodzące nierzadko w awantury czy przeciągające się konflikty, sprawią, że dla świętego spokoju będziesz chciał udowodnić, że nie jesteś alkoholikiem, bo potrafisz nie pić ani kropli alkoholu. Po raz pierwszy podejmiesz próbę utrzymania abstynencji od alkoholu.

Podjęta bez przekonania i bez jakiegokolwiek wsparcia terapeutycznego abstynencja nie potrwa długo - zapewne krócej, niż sam na początku założyłeś. Oczywiście powody złamania abstynencji będą w Twoich oczach najzupełniej obiektywne: impreza firmowa, obiad z przełożonym, imieniny kolegi, grill z piwem, itp. Być może po złamaniu abstynencji po raz pierwszy czy drugi ponownie będziesz deklarować wolę zachowania całkowitej trzeźwości. Z tygodnia na tydzień, z próby na próbę będzie się to okazywać coraz trudniejsze, choć wciąż nie będziesz dostrzegać, że to Ty sam sięgasz po alkohol, a nie wlewa go w Ciebie Twoje otoczenie.

Nieudane próby abstynencji paradoksalnie sprawią nasilenie się picia. Po części wynikać to będzie z postawy buntu wobec rodziny, po części zaś z podświadomej kapitulacji przed rozwijającym się nałogiem. Intensywniejsze picie ujawni Ci, że Twoja tolerancja alkoholu wzrośnie: będziesz coraz lepiej znosić większe porcje alkoholu, z drugiej jednak strony coraz więcej go będziesz potrzebować, żeby czuć się lepiej. Zacznie się regularne klinowanie, czyli zapijanie kaca. Niepostrzeżenie zaczną się rozwijać ciągi alkoholowe: początkowo dwu- , trzydniowe, szybko zaczną się jednak wydłużać do tygodnia, do dwóch.

Na tym etapie Twój alkoholizm przestanie być tajemnicą Twoją i Twojej najbliższej rodziny. Dalsza rodzina, koledzy z pracy, przyjaciele domu i sąsiedzi zaczną dostrzegać, że często jesteś w stanie wskazującym na spożycie alkoholu bądź na kacu. Zaczniesz być kojarzony jako ktoś, kto lubi wypić, kto pije często i bez umiaru. Jednym słowem - przykleją Ci etykietę pijaka.

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2006-06-28)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl