Kiedy już dłużej nie da się oszukiwać siebie i otoczenia, że "nie ma żadnego problemu, tylko trochę dziś zmęczona jestem i źle się czuję", nadchodzi pora na poszukanie fachowej pomocy. W przypadku kobiet jest to szczególnie ważne.
Kiedy już dłużej nie da się oszukiwać siebie i otoczenia, że "nie ma żadnego problemu, tylko trochę dziś zmęczona jestem i źle się czuję", nadchodzi pora na poszukanie fachowej pomocy. W przypadku kobiet jest to szczególnie ważne. Ideałem byłaby sytuacja, w której kobieta widzi wyciągniętą w swoją stronę pomocną dłoń i może z niej skorzystać, jeśli na to się zdecyduje. Decyzja o leczeniu jest tu podstawową sprawą, ale łączy się u kobiety z tak ogromnym wstydem, że często okazuje się to być barierą nie do przeskoczenia i hamuje w szukaniu pomocy. Dlatego bardzo ważne jest, aby kobieta miała od samego początku swojego trzeźwienia solidne wsparcie.
Na drodze trzeźwienia kobiet jest kilka sporych pułapek.
Wiele kobiet tak bardzo wstydzi się swojego picia, że kiedy w końcu decydują się na wizytę u lekarza, opisują swoje problemy oprócz jednego: nie mówią, że coraz częściej piją. Tak się tego wstydzą, że decydują się ten fakt ukryć i zaprzeczają nawet wtedy, gdy lekarz dopytuje o to. Ponieważ alkohol jest depresantem i na dłuższą metę u osoby uzależnionej pojawia się sporo objawów podobnych do depresji, lekarz rozpoznaje obniżony nastrój i zapisuje leki przeciwdepresyjne. Oczywiście informuje, że w trakcie ich brania nie wolno brać do ust alkoholu. W efekcie uzależniona kobieta pije na noc, a na dzień bierze tabletki. Zdarza się też, że pije kilka dni, potem odstawia alkohol i łyka leki, potem znów pije i leków nie bierze... w ten sposób łatwo powstaje drugie uzależnienie - od leków. Problem polega na tym, że wiele pijących kobiet rzeczywiście przechodziło w swoim życiu depresję i często właśnie wtedy zaczęły sięgać po alkohol. A potem zupełnie się to pomieszało i picie wysunęło się na pierwszy plan.
Na szczęście rośnie fachowa wiedza o uzależnieniu, także wśród osób nie zajmujących się pomaganiem w tej dziedzinie. W związku z tym zmniejsza się ryzyko sytuacji, kiedy kobieta uda się po pomoc i usłyszy, że i tak pójdzie do piekła, albo że nie ma dla niej ratunku, bo pijąca matka to najgorsze, co może się zdarzyć. Znów do głosu dochodzi lęk: co będzie, jak ludzie się dowiedzą? Jak zobaczą, że wychodzę z ośrodka odwykowego? Nadal kobiecie trudniej niż mężczyźnie jest przyznać się do uzależnienia. Pomaga tu grupa wsparcia, leczące się kobiety. Pomagają publiczne wypowiedzi znanych osób, że piły a teraz walczą o siebie. I że jest im trudno, ale się opłaca.
Niemal każdy ośrodek odwykowy przyjmuje kobiety i mężczyzn. Są oddzielne sale i łazienki, jeśli jest to terapia stacjonarna. W niektórych ośrodkach (np. w Łukowie) są specjalne grupy, na których spotykają się same kobiety. Pracuje się tam przede wszystkim nad wstydem i poczuciem winy związanymi z piciem (np. w związku z niechcianymi kontaktami seksualnymi pod wpływem alkoholu), nad relacjami z dziećmi.
Coraz więcej jest też kobiet-terapeutek w lecznictwie odwykowym. Idąc na terapię kobieta ma prawo zgłosić, że wolałaby pracować z terapeutką, jeśli czuje, że to ułatwi jej solidną pracę nad sobą.
Warto zadać sobie tutaj drastyczne pytanie: A kto zajmie się dziećmi, gdy poważnie zachoruję z powodu picia lub zapiję się na śmierć? Gdy zwolnią mnie z pracy? To trudna decyzja, ale ważna jest świadomość, że bez trzeźwienia i pomocy będzie coraz gorzej. Tu pijącą kobietę chroni system iluzji i zaprzeczeń: wmawianie sobie, że nie jest jeszcze tak źle. Czasem trzeba silnego wstrząsu, aby kobieta zdała sobie sprawę, że nie da się dłużej tak funkcjonować i jedyną nadzieją jest odstawienie alkoholu. Niekiedy kończy się to nawet próbą samobójczą. Bo kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że dłużej już tak żyć nie może. Ale nadal boi się sięgnąć po pomoc. Wtedy szczególnie ważna jest pomoc personelu medycznego i pokazanie możliwości leczenia.
Wiele kobiet pije w celu złagodzenia zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Nawet po leczeniu trudno jest po alkohol w tym trudnym okresie nie sięgnąć. Warto zbadać się u endokrynologa, jeśli kobieta może sobie na to pozwolić finansowo, bo istnieją leki pomagające w złagodzeniu PMS. Stosowanie prostych sposobów zmniejszania napięcia także pomaga - ćwiczenia fizyczne, joga, wizyta u fryzjera czy inna forma zadbania o siebie.
Pijący mężczyzna ma nieporównywalnie więcej wsparcia w rodzinie: często to żona lub matka szukają mu ośrodka odwykowego, wspierają w leczeniu. Coraz częściej zdarza się wprawdzie, że mężczyźni też szukają pomocy dla swoich żon. Niestet,y dość często jest tak, że żona jest "odstawiana" do ośrodka leczenia odwykowego w celu naprawy. Po 6-8 tygodniach ma być jak nowa i dalej pełnić swoje funkcje w domu, bo bez niej ani rusz. To coraz rzadsze podejście, ale jeszcze ciągle pokutuje wśród mężczyzn. Kobieta wraca do domu i jest witana z ulgą, bo wreszcie będzie normalny obiad i posprzątane. Nie ma świętowania, jest ciężka praca i mnóstwo zaległości. W ośrodku mówiono o potrzebie dalszej terapii, ale jak to zrobić? Rodzina buntuje się, gdy kobieta chodzi na mityngi, grupy wsparcia i dalsze leczenie. Przecież miało być dobrze i miała być w domu...
Na szczęście kobiety wiele potrafią i nawet mimo słabszego wsparcia radzą sobie tak samo dobrze, jak mężczyźni. Nie ma istotnych różnic w skuteczności terapii między kobietami a mężczyznami.
Kobieta mająca wsparcie wśród rodziny i przyjaciół ma dużo większe szanse na skuteczną walkę z nałogiem. Wtedy ma też większą motywację - widzi, że jest o co walczyć. Że dla ludzi wokół nadal jest ważna. Trzeźwa.
Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
Dziewczyno, przestań ciągle przepraszać!
Sex edukacja
O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie
Złożony zespół stresu pourazowego
Krytyczni, wymagający i dysfunkcyjni rodzice
Zawód psycholog. Regulacje prawne i etyka zawodowa
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza najlepiej
Komunikacja niewerbalna. Autoprezentacja, relacje, mowa ciała
Najwybitniejsze kobiety w psychologii XX wieku
Zrozumieć dziecko wykorzystywane seksualnie
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. Jak zbudować związek idealny?
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl