przez magosza » 24 paź 2009, o 22:52
---------- 22:05 24.10.2009 ----------
tego to już za wiele... wróciłam z zajęć zmęczona.. jutro jadę znowu ,musze byc o 5 rano już na dworcu..i caly dzien mam zajęcia.. Rodzice zrobili mi spanie na czas remontu w pokoju .. z tv.. i matka się na mnie obraziła bo powiedziałam ,że chcialabym się już położyć spać.. prawdziwa awantura sie z tego zrobiła ..bo ona tak zareagowała"no dobra już pójdę ,żebyś mi nie psioczyła pod nosem ,z wielką łachą ... gdyby nie to,że łazienke mam masakrycznie rozkopaną to nie było by mnie tutaj w ogóle..
przyjedżam z uczelnii smutnna ,czuje się nijak... brzydko beznadziejnie a potem takie coś ... dają mi odczuc,że jestem dla nich ciężarem..
ja już miałam kawalerkę z której się wyprowadziłam ,bo mąż siostry tam zamieszkał.. ,nie chcieli jemu kupować .. pomogli mi... argument zachęcający mnie do wyprowadzki .. z ich strony , pomożemy ci w remoncie ..i teraz udają wariata i łaska wielka...,że nocować mogę u nich... tego to już za wiele...naprawdę..nienawidzę matki ...za kogo ona się uważa.. bo nie wiem... za alfe i omegę?
,że mi pomagają..
---------- 22:07 ----------
tego to już za wiele... wróciłam z zajęć zmęczona.. jutro jadę znowu ,musze byc o 5 rano już na dworcu..i caly dzien mam zajęcia.. Rodzice zrobili mi spanie na czas remontu w pokoju .. z tv.. i matka się na mnie obraziła bo powiedziałam ,że chcialabym się już położyć spać.. prawdziwa awantura sie z tego zrobiła ..bo ona tak zareagowała"no dobra już pójdę ,żebyś mi nie psioczyła pod nosem ,z wielką łachą ... gdyby nie to,że łazienke mam masakrycznie rozkopaną to nie było by mnie tutaj w ogóle..
przyjedżam z uczelnii smutnna ,czuje się nijak... brzydko beznadziejnie a potem takie coś ... dają mi odczuc,że jestem dla nich ciężarem..
ja już miałam kawalerkę z której się wyprowadziłam ,bo mąż siostry tam zamieszkał.. ,nie chcieli jemu kupować .. pomogli mi... argument zachęcający mnie do wyprowadzki .. z ich strony , pomożemy ci w remoncie ..i teraz udają wariata i łaska wielka...,że nocować mogę u nich... tego to już za wiele...naprawdę..nienawidzę matki ...za kogo ona się uważa.. bo nie wiem... za alfe i omegę?
,że mi pomagają..
nigdy nie oglądała boksu teraz musi ... nagle ją to interesuje jak ja chce iść pać..ojciec na to ,że powiedziałam,że jestem zmęczona ,powiedział "i tak chodzisz spać o 1... może to i prawda ,ale co im do tego ..chce być sama .. a mogę tu być sama dopiero jak oni śpią..bo tu nie ma pokoju dla mnie..
---------- 22:31 ----------
czuje sie beznadziejnie ,odstaje...od wszystkich.....
---------- 22:52 ----------
jest mi zimno..tak przeraźliwie..zimno