raz w miesiącu wystarczy

Problemy natury seksualnej.

Postprzez salome » 23 kwi 2009, o 13:49

---------- 12:02 23.04.2009 ----------

Rozmawialam ostatnio ze swoim partnerem. Powiedział mi, ze wystarczyłby mu seks raz w miesiącu. :roll: :cry:

Dla mnie odpowiedz jest jedna.Nie pociągam go, choc nic mi nie brakuje.Poza piersiami,ktore okropnie zmalaly po ciazy i zbrzydły:( aleto chyba nie powod.

---------- 13:49 ----------

Proszę powiedzcie co mam robić. Wałkowanie tematu seksu nic nie dało.
salome
 

Postprzez smerfetka0 » 23 kwi 2009, o 14:26

czyli problemem jest co raz większy brak pożądania Twojego męża w miarę upływu czasu?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez salome » 23 kwi 2009, o 16:55

Brak potrzeb seksualnych.
Kiedy ostatnio zaczelam go wieczorem dotykać powiedział "mało ci,przed wczoraj był sex".

Tak mnie to bardzo boli. Nie da rady z nim o tym rozmawiac. Kiedy probuje powiedziec zemam potrzeby to mowi ze sie czepiam.
Uważamze sekspowinien być 2 razy w tygodniu, moj partner twierdzi, ze to duze wymaganie.Ze mam za duze potrzeby.

Nie skutkuje seksowna bielizna, przejmowanie inicjatywy.No nic.
salome
 

Postprzez smerfetka0 » 23 kwi 2009, o 17:05

a może coś typu takiej prowokacji nieprowokującej? Np. dajesz mu z tym spokój, nie nalegasz, ale jakoś mądrze podkreślasz to że masz powodzenie i podobasz się mężczyznom (trochę zazdrości żeby wzbudzić ale - bez perfidnych flirtów czy coś), bez wstydu w seksownej bieliźnie po domu, prowokacje typu pokazania "wdzięków" chociażby przy podnoszeniu czegoś jak widzisz że cię obserwuje, żeby widział że stroisz się w najlepsze ciuchy i bieliznę jak wychodzisz z koleżankami, bądź nawet na głupie zakupy, tryskaj życiem i energią.
nie wałkuj z nim tego tematu bo od tego mu nie wróci ochota a wręcz przeciwnie. chyba że zawsze było tak jak jest teraz?

tak mi tylko przyszło do głowy, żeby pokazać mu że jesteś bezwstydna i pociągająca, nawet jeśli go nei dotykasz i nei interesujesz się nim w tej sferze seksualnej, żeby widział że podobasz się innym facetom. może pomoże?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez salome » 23 kwi 2009, o 17:14

Z seksem bylo lepiej.ROk przed dzieckiem bylo juz nie tak ciekawie. Od kad jest dziecko jest zle. On woli tv. On nawet nie patrzy,kiedy stoje nago w łazience. Waze mniej niz przed ciaza,wiec to nie chodzi ze nie jestem atrakcyjna.
salome
 

Postprzez smerfetka0 » 23 kwi 2009, o 17:17

nie neguje Twojej atrakcyjności :)
kurcze a może on ma jakiś problem? taki który może na to wpływać?
i jeszcze jedno pytanie, czy zdrada nie wchodzi w grę? z tego co wiem czasami właśnie ona tak działa że mężczyzna z poczucia winy i tego co zrobił nie jest w stanie się zbliżyć jak kiedyś...ale nie twierdzę że to może być to, broń Boże.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez salome » 23 kwi 2009, o 17:24

Chyba nie... Moze ja sie jemu nie podobam...
salome
 

Postprzez smerfetka0 » 23 kwi 2009, o 17:25

a tam. w takie coś to ja nie wierzę. Podobać podobasz się na pewno. Może poradź się seksuologa czy psychologa? Może z czasem namówisz go na wizytę? hm...
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez christmas_tree » 23 kwi 2009, o 19:34

a może z wiekiem po prostu siada mu libido? u mężczyzn jest to normalne, jednym spada szybciej, innym wolniej...
na pewno wolałabyś, aby Twój mężczyzna nie był tym z "szybszych"...
chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lili » 23 kwi 2009, o 21:36

salome,

czasem jest tak, wlasciwie zawsze chyba, że mniejsza potrzeba, mniejsza ochota na seks, jest odzwierciedleniem tego, jak sie dzieje w zwiazku. Jak jest u Was? W moim przypadku za kazdym razem, kiedy zwiazek wygasal, wygasalam ja, nie chcialo mi sie, sprawialo mi to trudnosc, wysilek, no tak jakbym sie musiala zmuszac do jedzenia zupy mlecznej ktorej nienawidze.

jest tez taka teoria, (choc podobno akurat u mezczyzn dziala to na odwrot) ze seks po klotni, jakims nieporozumieniu nie wychodzi, czlowiek podswiadomie dazy do tego zeby go nie bylo. Jak mam sie kochac z kims, kto np chwile temu mnie obrazil, wysmial, zwyzywal. Jak mam sie kochac z kims, kto kiedys przynosil kwiaty do kazdej kolacji a teraz po wspolnym obiedzie beknie i powie, ze znowu bylo za tluste? Seks jest zazwyczaj barometrem wiezi miedzy ludzmi.

i moze wreszcie opcja trzecia ktora wymienil przedmowca: libido. W jakim jestescie wieku? moze facet ma kompleks bo zauwazyl, ze u niego powoli tak jak u tego pana z reklamy ktory ma juz nierowny strumien...? :D

i jeszcze na zakonczenie: to dziala prawie zawsze. Abstynencja. Pomecz sie jakis tydzien, dwa, niech zatęskni, niech sam zachce. A wtedy zaskocz go czyms miłym tak żeby przypomnial sobie jaka jestes cudowna i juz nastepnego dnia pedzil do domu z pracy :)

powodzenia

lili
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez salome » 24 kwi 2009, o 09:56

Wiec tak wygląda związek- wraca z pracy,zje i siada przed telewizor i nie odzywa się. Jak zaczynam cos mowic, to mowi "cicho" zaraz mi powiesz,bo teraz wiadomości itp. Wiec ja narzekam i gadam, ze caly czas ogląda...

Potem kąpiemy sie.Usypiam dziecko jestok 23. Idziemy spac. Jak powiedzmy dzien byłwolny od pracy to wieczorem mi zapowiada "jakis zmeczony dzis jestem".

Jestesmy przed trzydziestką - jesli chodzi o wiek. Ja sporo przed a on troche mniej,no ale jeszcze troche brakuje.

Dam spokoj przez jakis czas z seksem. Mi sie samej aktualnie tez nie bardzo chce,bo wsciekla jestem na niego.

Ale ja tak calego zycia nie wytrzymam...po co byc razem jesli ani sie nie rozmawia, ani nie uprawia seksu?
Chcę dla dziecka kochającej rodziny.
salome
 

Postprzez lili » 24 kwi 2009, o 23:07

salome

może spróbuj faktycznie przez parę dni techniki "na wabik" :D Badz miła, uwodzicielska, nie do oparcia się ale nie nachalna. Kup sobie jakies piekne pefrumy (jak masz kasę, to polecam niezawodne ESCAPE Calvina Kleina :D:D:D ), załóż kiecke i rajstopy i po prostu bądź piękną kobietą. Szwendaj mu się przed nosem piekna i zachęcająca ale wcale go nie zachęcaj. Bądź zniewalająca ... tak od niechcenia.

Czasem przecież i zwykły krupnik do obiadu można podać w nowych pantofelkach na obcasie i dłońmi z czerwonymi paznokciami...

Wykaż zrozumienie jaki to jest biedny i strasznie zmęczony po pracy ale za to jaki jest męski i cudowny że tak sobie świetnie z tym wszystkim radzi. Faceci są łasi na komplementy i na uznanie w oczach kobiet. Okaż mu że nadal podziwiasz go tak jak kiedyś.

Jak to nie podziała to juz sama nie wiem co robić :)

pozdrawiam

lili
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez caterpillar » 24 kwi 2009, o 23:53

Salome witaj!
ja mialam ..mam podobnie i.Tez pojawialy sie w mojej glowie mysli ..matko nieatrakcyjna ,nie pociagam :? przed dzieckiem przeciez bylo inaczej..no ale teraz nasze zycie wyglada inaczej i czasem nie mam sily byc atrakcyjna :!: i szwedac sie w ladnych ciuszkach ,ktore sa kompletnie niewygodne podczas domowych prac :? i zawsze sie buntowalam jak slyszalam "zaluz to tamto, siamto to wtedy zwroci na ciebie uwage"
..tylko co ja cholera znak drogowy,zeby na mnie zwracac uwage? :!: :evil: przeciez do cholery ja o nim pamietam jak gotuje obiad :!:
nie wymagam zeby na siebie zarzucil obrus i tanczyl mi w kuchni ,zebym uwage na niego zwrocila i nalozyla mu na talerz grrrrrrrrrr jednym slowem moja kobieca natura buntuje sie przeciw plaszczeniu sie przed swoim ukochanym i zebraniu o sex.Ja kobieta musze byc zawsze chetna ,gotowa i atrakcyjna gryyy :zly:
To moj jeden dylemat

drugi to taki

,ze niepotrafilam mowic o tym wprost tylko gralam w glupie gierki..a jak sie potem okazalo to moj facet mial wielka ochote ale to wlasnie ja swoim dziwnym zachowaniem dawalam w jego odczuciu do zrozumienia,ze nie mam ochoty.

Wniosek-komunikacja wprost jest niezawodna.

Trzeci
,ze tak naprawde w glebi siebie to ja przed soba nie czuje sie tak atrakcyjna jak kiedys mimo ,ze moje cialo nie zmienilo sie jakos bardzo mimo to mam swoj obraz jeszcze z czasow swietnosci :wink: i to mnie uwiera :?

czwarty
rutyna ,ktora chyba powaznie wplywa a MOJE libido i troche patrze przez swoj pryzmat,ze niby chce ale w sumie to jestem zmeczona :?

To sa moje przemyslenia na ten temat

ale co mi sie u ciebie rzucilo w oczy..to

"Potem kąpiemy sie.Usypiam dziecko jestok 23. Idziemy spac. Jak powiedzmy dzien byłwolny od pracy to wieczorem mi zapowiada "jakis zmeczony dzis jestem".

?? a czemu tak pozno Twoje dziecko chodzi spac? i czemu je usypiasz???

salome..jesli mozesz to zrob cos z tym. :idea:

ja staram sie tak ustawic dzien zeby o 9 a w lecie po 8 miec juz dziecko z glowy :D to i tak pozno pamietam czas gdy o 7 byla wolna chata eh.

a co z tym usypianiem???

mleko bajka buziak i spac!15 min!

da sie salome! ja wszak od poczatku mialam takie zalozenia(no tak od 4 miesiaca) i tak mam do dzis,nie slecze nie bujam,nie mrucze..pomysl o tym,to ogromna ulga a i dziecku potrzebna zasada ,im szybciej to wprowadzisz tym lepiej..omina was te wszytkie sceny rodem z superniani :wink:

i jeszce jedno..ja napisalm list..o tym jak sie czuje i czego mi brakuje..badzo mi ulzylo i latwiej jest mi teraz mowic jesli czegos potrzebuje.A i on bladego pojecia nie mial o tej calej sytuacji.

ale rozumiem,ze rozmawialiscie o tym i jego zdanie jest jakie jest...moze problem lezy w nim a nie w Twojej atrakcyjnosci...?
powodzenia![/b]
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez lili » 25 kwi 2009, o 17:59

cater

zaproponowalam akcję uwodzenia, choć wiem, że w związku z dzieckiem domem i obowiązkami to problem. Sama nie mam dziecka domu obiadów obowiązków i podlewania kwiatków ale wyobrażam sobie, że wtedy życie wygląda inaczej.

I też uważam, że to złe że faceci lecą na dekolt i na krótką spódniczkę a nie widzą naszego zaangażowania w pysznej zupie czy nieprzypalonym kurczaku. No ale oni są wzrokowcami, niestety, jak zwierzęta :( I najbardziej przesolona zupa będzie im smakowała jak jedząc ją będą patrzyć na swoją kobietę w pełnej krasie.

Chodzi mi o to, żeby sprawdzić, czy u salome zadziałała rutyna czy problem leży gdzie indziej. Jeśli zwykła rutyna to ładne widoczki powinny nieco ożywić pożycie, tak mi się wydaje.

pozdrawiam

lili
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez caterpillar » 25 kwi 2009, o 19:09

ja wiem lili ,nie odbieraj tego personalnie :wink: mnie zwyczajnie zlosci jak facet jest glaz i nie dosc ,ze skaczesz kolo niego ze sciera i talerzami to jeszcze rajstopach musisz wiez ,ze czasem trzeba..ale ja zdecydowanie wole rownowage czyli jak czasem facet poskacze(oczywiscie nie w rajstopach :D )

pozdrawiam.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości