Problemy

[Flippy]

Z mamą jakoś tam idzie, ale z ojcem nie widziałem się nigdy. Mój dziadek trochę robi za niego :/

Mama nie gotuje, tylko moja babcia. Akurat babcia cały czas siedzi ze mną w domu, ma emeryture więc gdy ja jestem w szkole ona robi mi smaczne obiadki. Kiedyś próbowałem tak zrobić, ale to nie wyszło. Po za tym, nie wiem co dokładnie mógłbym zrobić... :/

Akurat zjadanie smutków mnie nie dotyczy, ale czasami jak siedzę cały dzień w domu to potrafię zjeść na prawdę dużo.

[pszyklejony]

Nie czuje wartości siebie, a dokładniej czuję się ''bezużyteczny'', nie mam sensu w życiu, zbyt bardzo się wstydzę kontaktów z ludźmi, nie umiem z nimi rozmawiać,

Możliwy problem z rodzicami, sam tego nie ogarniesz szybko. To nie są głupoty, o czym myślisz, psychika stara się znaleźć rozwiązanie.

[agik]

A mówiłeś babci o Twoich dylematach? Mówiłeś jej, że jesteś smutny?

Mnie się wydaje, że z kimś powinieneś porozmawiać.
1. Możesz porozmawiać z pedagogiem. Nie najeżaj się Nie o tym, że koledzy Ci dokuczają, tylko właśnie o tym, że jesteś smutny, brak Ci energii do życia, że czujesz się nieakceptowany.
2. Porozmawiać z lekarzem rodzinnym- niech podpowie, jakiś konkretny plan diety, albo podpowie, kto by Ci mógł dietę ułożyć...
3. Porozmawiać z babcią i- ewentualnie powiedzieć jej, co polecił lekarz. Ewentualnie - iść babcią do lekarza, niech jej lekarz sam powie.

A jak masz z dziadkiem? Lubisz go?

[Jigsaw]

Winogronko7, szkoła (głownie moja klasa) dochodzi do grupy wyzywającej i mnie dobijają. Bywa, że się przez to rozklejam. Nauczycielowie ani pedagogowi nie nie mowie i na pewno nie powiem. Po prostu nie chce!

Czyli pozwolisz się zadreczac? wiesz jeśli nie zareagujesz to się nie zmieni. pedagog ma obowiązek Ci pomoc, nie zakładaj z góry że to zaszkodzi

[Flippy]

1. Sądze, ze rozmowa nic nie da, chociaż.. nie wiem
2. O tym pomyślę
3. Z rodziną nie chcę o tym mówic.

Tak, z dziadkiem mam dobre kontakty

[Jigsaw]

jeśli mieszkasz w okolicach warszawy to jest tam babka która laczy dietętyke z terapia.. w sensie porad a nie jakichs zabiegów leczniczych

[zajac]

Witaj, Flippy
Ja byłam niedawno z córką u dietetyczki. Zaleciła przede wszystkim niejedzenie na kolację pieczywa ani żadnych węglowodanów, w ogóle. Tylko warzywa z dodatkiem niewielkiej ilości białka -- jedno jajko albo ok. 3 dag chudego mięsa, sera lub ryby. Gdyby się okazało, że to absolutnie nie wystarcza, to ewentualnie dodatek strączkowych albo trochę kaszy jaglanej. I druga rzecz: unikać dużych posiłków, lepiej małe nawet co 2-3 godziny. Jej zdaniem przy bardzo wolnym metabolizmie organizm nie radzi sobie z większymi posiłkami, tylko każda zbędna kaloria natychmiast się odkłada w postaci tkanki tłuszczowej.
Może udałoby Ci się namówić babcię na zmiany w jadłospisie albo samemu jakoś to ułożyć?
A co do ćwiczeń -- może gimnastyka izometryczna byłaby dozwolona? Można chyba ćwiczyć w ten sposób tylko niektóre partie ciała, oszczędzając te, które należy oszczędzać?

[Jigsaw]

zajac, problem polega na tym, ze taka dieta w sensie nakazow/zakazow bedzie bardzo trudna do utrzymania, szczegolnie przy problemach z rownowaga psychiczna..

Flippy a czym sie objawia ta choroba - bo nie chcialbym polegac na wikipedi.. a czasami trudno sobie wyobrazic ile rzeczy mozna robic mimo ze wydaje sie ze np choroba to wyklucza

[agik]

Dlaczego nie chcesz rozmawiać z rodziną?
Wstydzisz się?
Nie chcesz ich narażać na przykrości?/ Martwisz się, że będą się martwić?
Dlaczego?

[Flippy]

Choroba polega na tym (w moim przypadku), że nie moge długo chodzić, ćwiczyć (biegać itp.), jeździć rowerem itd.. W dniu codziennym choroba ukazuje się jako ból podczas wstawania z krzesła, kucania, chodzenia po schodach. Jeśli będę łamał te zakazy będzie czekać mnie najpawdopodobniej ogromny ból i naderwanie mięsnia, co wiąże się operacją.

[impresja77]

To tym bardziej musisz schudnąć masz motywację -zdrowie.
Ale młody człowiek może dość szybko schudnąć ,jeżeli tylko weźmie sie za siebie i postanowi.
Samą dietą i ostrożnym, wyważonym ruchem możesz zdziałać cuda.

[Flippy]

Właśnie mi tej motywacji brak, nie mam ani trochę do niczego!

[agik]

Ale młody człowiek może dość szybko schudnąć ,jeżeli tylko weźmie sie za siebie i postanowi.
Samą dietą i ostrożnym, wyważonym ruchem możesz zdziałać cuda.

Super
A konkretnie- to jak?
Jak się nie może ruszać, nie ma własnych pieniędzy i nie umie gotować?
Ma się głodzić? - jak większość młodych ludzi?
Konkret, proszę- jak ma to zrobić?
Samą tylko siłą woli?

[impresja77]

zaczniesz chudnąć -zaczniesz cieszyć sie życiem......

[agik]

Flippy- nie odpowiedziałeś mi...
Dlaczego nie chcesz rozmawiać o tym z rodziną?