Z mamą jakoś tam idzie, ale z ojcem nie widziałem się nigdy. Mój dziadek trochę robi za niego :/
Mama nie gotuje, tylko moja babcia. Akurat babcia cały czas siedzi ze mną w domu, ma emeryture więc gdy ja jestem w szkole ona robi mi smaczne obiadki. Kiedyś próbowałem tak zrobić, ale to nie wyszło. Po za tym, nie wiem co dokładnie mógłbym zrobić... :/
Akurat zjadanie smutków mnie nie dotyczy, ale czasami jak siedzę cały dzień w domu to potrafię zjeść na prawdę dużo.