depresja słabość charakteru?

Problemy związane z depresją.

depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 29 wrz 2013, o 18:29

Witam.
Mam jestem tegoroczną maturzystką i ... coś się ze mną dzieje:(
Przyszła czwarta klasa (chodzę do technikum) z jednej strony cieszę się bo chcę skończyć tą szkołę i mieć spokój ale moi rodzice wpadli na pomysł, żebym wyjechała po szkole do niemiec bo może lepsza praca studia itd... Nie widzę w tym problemu mój chłopak także jest za i wiem że pojedzie ze mną problem w tym że jak chce iść tam na studia to muszę mieć mature z niemieckiego że potwierdzało to moją znajomość języka. Pomyślałam dobra i chciałam zdawać zamiast angielskiego niemiecki ale nauczycielka mnie nie dopuścciła... Teraz chodzę dwa razy w tygodniu na niemiecki na matme raz w tygodniu i szczerze mówiąc nie mam siły psychicznie:( ciąży na mnie presja że nie dam rady, że zawiodę siebie przede wszystkim i że nauczycielce udowodnie że faktycznie no nie dałam rady :(:(:( czuję się jak dziecko które się boi które nie może się zebrać, zaprzeć w sobie i z determinacją iść na przód :(:( po prostu się boję ze nie dam rady :(:(
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez caterpillar » 29 wrz 2013, o 19:37

Majka witaj!

mysle ,ze masz dwie mozliwosci

pierwsza to taka ,ze jesli jest jeszcze na to czas to moze warto zmienic ten niemiecki na cos bardziej pewnieszego w czym czujesz sie pewniej (pisalas o angielskim)

druga opcja to

przylozyc sie do tego niemca

ALE w razie czego miec w zanadrzu jakies wyjscie awaryjne

gdyby zdazylo sie ,ze oblejesz mature, to warto pomyslec co moglabys robic do porawki .
mozesz pojechac do tych niemiec zapisac sie do collegu jezykowego i podjac jakas prace do poprawki?

Wiesz plus tego taki ,ze skoro uczysz sie tego niemieckiego to czy zdasz czy nie zawsze cos Ci w tej glowie zostanie.

Mysle ,ze powinnas porozmawiac o tym z rodzicami .
Matura to wazna sprawa ale tez nie koniec swiata .
Nauczycielami nie ma co sie przejmowac oni za rok juz nie beda pamietac twojej sprawy beda mieli nowych maturzystow ,nowe problemy.

kilka..nascie :/ lat temu oblalam egzamina na Uniwerek gdzie bardzo chcialam sie dostac... i na cale szczescie ,ze tak sie stalo , bo trafilam do swietnego studium ,ktore dalo mi o wiele wiecej wiedzy , tej praktycznej .Pozniej wyladawalam na owym uniwerku ale juz wiedzac co dokladnie chce robic.

Oczywiscie fajnie jest zdac mature za pierwszym razem i miec to z glowy ale czasem nawet taki psikus od losu moze nam wiele w glowie rozjasnic .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez Honest » 30 wrz 2013, o 22:59

Majko,

matura i wybór dalszej drogi kształcenia jest stresującym przeżyciem. Porozmawiaj z rówieśnikami, wielu z nich czuje to co Ty. Wspólne przeżywanie tych wydarzeń wzmocni Cię, nie będziesz czuła się sama z tym wszystkim.

Pamiętaj też, że matura to poczatek życiowych wyborów, które jeszcze wiele razy będa się zmieniać.

I depresja nie jest słabością charakteru, a wrażliwością - czasem po prostu zbyt dużą.

Trzymaj się ciepło
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 12 sty 2014, o 20:24

Witam.
Długo mnie tu nie było właściwie wiele się nie zmieniło. Podjęłam wstępnie decyzję, że pojadę do niemiec na program au pair a mój chłopak będzie szukał pracy w niemczech żebyśmy mogli się spotykać. Strasznie brakuje nam wiary w siebie. Często wątpimy w siebie, że jesteśmy w stanie znaleźć pracę i się usamodzielnić. Zwłaszcza jemu. Wiem, że dobija go ta niepewna przyszłość. Wszystko można podsumować jednym wielkim ,,zobaczymy''. Chcielibyśmy żeby się nam udało z pracą z językiem i żebyśmy mogli i byli razem. Szkoda, że to nie jest takie proste. Często jak sobie myślę to pocieszam się, że tyle osób sobie daje rade i jest dobrze, że jak będziemy chcieli to i prace znajdziemy i języka się nauczymy i razem będziemy. Nie ukrywam, że potwornie się boję strasznieeee :(:(:( czasami już tak mnie to przytłacza że łzy same płyną mi po policzku....
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez caterpillar » 13 sty 2014, o 00:27

Ok ale jesli bedziesz operka to na jakuch warunkach?
bo czesto jest tak ze operki mieszkaja z rodzina wowczas twoj chlopak bedzie mieszkal osobno
Musisz uwaznie zapoznac sie z warunkamu umowy co do wolnego oraz zakresu pracy.
Warto nastawic sie poztywnie bo bedziesz spalona na starcie .
Racjonalnie ale pozytywnie.
nie ma co sie bac ja uwazam ze wyjaxd to doskonale doswiadczenie zyciowe nawet jak sie nie powiedzie za pierwszym razem.

Po drugie jedziecie TYLKO do niemiec
to kilka godzin samochodem od pl
znasz niemiecki
to jest kraj europejski mozesz postarac sie o darmowe unijne ubezpieczenie wystarszy isc do naszego nfz
masz dokad wracac w razie niepowodzenia.
masz chlopaka bedzie wam razniej.

uwierz to naprawde duzo podtaraj sie myslec pozytywnie jak o przygodzie. Uda sie to sie uda. Nie to wrocicie innym razem.
my jeszcze jako studenci z tych biedniejszych wydzialow jezdzilismy dorabiac nielegalnie czesto na stopa I to bylo nasze finansowe byc albo nie byc.raczej w wiekszosci kazdy wracal zadowolony wiec czemu wam ma nie wyjsc?
glowa do gory myslcie rozsadnie I pozytywnie .najwazniejsze to sie nie poddawac szukac rozwiazan.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 17 sty 2014, o 20:51

Nie wiem jeszcze dokładnych szczegółów wyjazdu. Rodzina do której jadę jest zaprzyjaźniona z taty kolegą i na takiej zasadzie jadę. Muszę właśnie się dopytać dokładnie o wolne i wgl bo mnie to najbardziej interesuje. W najbliższym czasie jadę do tej rodziny z tatą porozmawiać i się dogadać.Boję się, że mój chłopak sobie pracy nie znajdzie i nie będziemy mogli się często spotykać. Może to głupio brzmi ale czuję, że mimo iż jesteśmy razem już prawie dwa lata to będzie pewna próba dla nas. Od tego czy przetrwamy i rozłąki i wgl dużo zależy a chcemy być razem. Mam mnóstwo obaw nawet nie chce zaczynać o tym myśleć bo się załamuję. Teraz był na 5 tygodni za granicą i wgl jakoś dziwnie się robiło między nami. Wydaje mi się, że troszkę zbyt młodzi jesteśmy na takie rozłąki albo nie mamy takiej sytuacji która nas do tego zmusza sama nie wiem...:( jestem jedynaczką i oprócz niego to nie mam z kim porozmawiać spokojnie... koleżanki w moim wieku to myślą gdzie na imprezę pójść w najbliższy weekend a nie takie poważne tematy im w głowie. Mamy plany, marzenia z moim chlopakiem, jakby on sobie pracę znalazł jakąś ok ja skończyła to au pair poszła do pracy i może na studia byśmy sobie razem zamieszkali itd itd tyle że zobaczymy co z tego wyjdzie...
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez caterpillar » 17 sty 2014, o 23:39

majka koniecznie zapytaj o zakres obowiazkow
bo operki wlasciewie powinny zajmowac sie tylko dziecmi i ew przygotowaniem im posilkow..a z tym roznie bywa bo czesto robia za domowe kucharki i sprzataczki.
dowiedz sie jak to bedzie wygladalo z wyzywieniem.
no skoro to znajomi to moze nawet i lepiej .

Mamy plany, marzenia z moim chlopakiem, jakby on sobie pracę znalazł jakąś ok ja skończyła to au pair poszła do pracy i może na studia byśmy sobie razem zamieszkali itd itd tyle że zobaczymy co z tego wyjdzie...


jak bylam troche starsza od ciebie to moj facet wyjechal za granice ja wowczas konczylam moje kolegium zeszlo nam na rozlace 2 lata.dalismy rade
to co mi pomoglo to bycie otwartym na to co przyniesie jutro i zajmowanie sie swoim zyciem ,bo inaczej nie da rady.
wowczas zobaczylam ,ze mimo ,iz sie kogos kocha i teski sie za nim swiat nadal sie kreci i malo tego ty rowniez mozesz normalnie funkcjonowac, miec przyjaciol ,chodzic do kina ,usmiechac sie.
wiec z jednej strony ..da rade

z drugiej strony..
jestescie mlodzi tak na prawde to sa wasze pierwsze doswiadczenia wlasciewie w kazdej dziedzinie..wydarzyc sie moze wszystko
pamietaj ,ze to nie koniec swiata, fajnie ,ze macie powazne plany
ale ja mysle ,ze troche luzu tez nie zaszkodzi..bo to chyba najlepszy czas na zabawe.
straszenie duzo w tobie leku i obaw , moze warto porozmawiac o tym z rodzicami?
jaki masz kontakt z mama?
mozesz z nia o tym porozmawiac?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 22 sty 2014, o 21:33

Ajjj
Sama nie wiem, dziś mam okropny humor...
Odnośnie planów wiem to tak w dalszej przyszłości oczywiście sobie myśleliśmy a tak na prawdę to my możemy planować, myśleć gdybać a i tak nigdy nie zaplanujemy wszystkiego tak jakbyśmy chcieli. Mam mętlik w głowie bo czasami jak słucham mojego chłopaka to aż mi się coś robi. Teraz nie pracuje i czeka na kurs i się dołuję. Wiem on też to wyczuwa, że nie jest przez moich rodziców akceptowany a raczej ze strony taty. Mój ojciec jest jaki jest ubi dogryźć a liczą się dla niego głównie i tylko pieniądze i majątek. Jak mój chłopak nie pracuje tak jak teraz to mu odbija. Chciałby mieć dobrą pracę dorobić się sam. Może i nie ma pewności siebie przejmuje się tym co mówią moi rodzice. Mówi że pewnie chcą Ci kogoś lepszego podesłać, żebyś pojechała poznała miała lepsze życie. Twierdzi, że on siebie tam w niemczech nie widzi, nie widzi tego tak kolorowo. Jak pytam to nie ma nic przeciwko żebym jechała, chce żebym się rozwijała itd. Szlak mnie trafia bo nie przyjmie pomocy od rodziców bo ojciec chciał mu pracę załatwić w tym samym mieście gdzie ja bedę to nie ma swój honor. Powtarza że mnie Kocha ale nie jest w stanie niczego mi zapewnić bo wszystko jest niepewne. Dobija mnie takie gadanie i nie mam siły:(
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 22 sty 2014, o 21:36

Z mamą nie mam zbyt dobrego kontaktu. Nie chcę narzekać ale mogę jej powiedzieć takie tylko powierzchowne sprawy. Sama nic nie wiem już. Nie chce rezygnować z takiej możliwość ze wzgędu na chłopaka. Sam mówi, że kiedyś on na bank wyjedzie. Biorąc pod uwagę zarobki to nie jest ciekawie. Teraz zrezygnuję pójdę w Polsce na studia a będąc na 2 roku on dostanie prace tu czy tam i co wtedy ? Będę żałować, że mogłam spróbowa...
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez Jigsaw » 23 sty 2014, o 01:14

ze mna bylo podobnie :(
tez mialem problemy z praca
(tyle ze nikt mi pracy nawet nie probowal pomoc zalatwic)
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 23 sty 2014, o 20:46

ajj:(
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez caterpillar » 24 sty 2014, o 01:05

majka JEDZ
jestes mloda, jeszcze cale zycie przed Toba
skoro on ma watpliwosci nie jest w stanie nawet sprobowac (bo przeciez moze sprobowac)
no to mysle ,ze powinnas pomyslec o sobie
fakt, nie jestes w stanie przewidziec wszystkiego, datego ja np wyszlam z zalozenia,ze
ok wchodze w to na 100%jesli sie nie uda trudno poniose konsekwencje jesli sie uda to fajnie

mysle ,ze najwazniejsze ,zebys tam pojechala poznala rodzine zobaczyla miasto
boimy sie tego czego nie znamy a jak zaczynamy poznawac juz nie jest takie straszne

moze poczytaj o miejscu do ktorego jedziesz? co warto tam zobaczyc ,moze troche o jego historii...
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 25 sty 2014, o 12:40

To wszystko nie jest takie proste jak nie ma się nawet z kim porozmawiać, nikt nie doradzi, każdy ma swoje problemy, sprawy. On chce spróbować, będzie tylko mówi, żebym nie oczzekiwała niewiadomo czego, że będzie tak super. Dla niego zawsze szklanka jest do połowu pusta a dla mnie do połowy pełna...
On zakłada, że nie znajdzie pracy żebym się z tym liczyła. Rozmawialiśmy długo wczoraj. Boi się również że mnie straci zbyt wiele nas łączy a taka rozłąka mąci w głowie. Na prawde nie wiem co robić wiem, że pojadę ale gdzie szukać pomocy, jakiejś porady nic nie wiem:(
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez Jigsaw » 25 sty 2014, o 19:33

kurcze cos malo sie tu mowi na tym forum o typach osobowosci
hmm faktycznie rozlaka moze wielu zepsuc, choc moze tez wiele dac..

hmmm
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: depresja słabość charakteru?

Postprzez majka2533 » 25 sty 2014, o 19:43

Sama nie wiem już nic. Dziś mam ta obrzydliwy mętlik w głowie, że aż mi się coś robi. Mam mnóstwo myśli. Nie jednej osobie się wydaje to proste pojechać, spróbować ale to nie jest tak hop siup. Nawet w Polsce jak się pracy szuka a tym bardziej jak się nie ma nikogo znajomego, bliskiego tam za granicą. Też mi się wydaje dużo zależy od charakteru. Jednemu nie zależy pojedzie, wyjdzie to wyjdzie a drugi się martwi rozmyśla to właśnie ja i mój chłopak mamy takie właśnie charaktery...
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 291 gości

cron