Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez impresja77 » 8 gru 2013, o 10:16

bezradna87 napisał(a):Witam,
jak w temacie. Mam 26 lat. Od kilku miesięcy przebywam na emigracji. Od jakiegoś czasu mój kochany zaczął być coraz częściej smutny i rozdrażniony. Myślałam ze to przez to ze zostawił pracę którą bardzo lubił, by pojechać za mną. Teraz ma powiedzmy sobie szczerze - gównianą pracę, której nie lubi. Po próbach wyciągnięcia z niego co się dzieje, czy ma jakiś żal do mnie, powiedział mi co go trapi. Okazało się że wróciła do niego depresja, która miał kilka lat temu. Czuje się podobnie jak wtedy. Czuje się bezwartościowy, że nic mu nie wychodzi, nic nie cieszy, nie może spać, ma problemy jelitowe, i najgorsze moim zdaniem - obwinia się za wszystko. Że jest teraz dla mnie bardziej oschły (fakt, ale myslalam, ze to dlatego ze ma żal do mnie), że nie potrafi okazać mi uczucia (które ma w sobie do mnie), że to jakaś blokada. Jak jestem miła i kochana dla niego to on się obwinia, że on już tak nie potrafi. A jak ja jestem zła na niego bo cos przeskrobie, to ma potem wyrzuty że przez jego zachowanie, ja na pewno mam go dość, bo jest beznadziejny. I to jest błędne koło. Powiedział mi, że czuje pustkę. Nie widzi siebie w roli męża i ojca, bo jest beznadziejny. A ja wiem swoje :) Stwierdził, że chce być sam ( w sensie przebywać sam). Zaproponowałam rozstanie lub mój wyjazd do Polski by mógł byc sam. Stwierdził, że nie chce mnie zostawiać, nie chce się rozstawać, bo wie że to bedzie mnie bolało i pewnie jeszcze pogorszy jego stan. Bo on się będzie obwiniał. Narazie postanowiliśmy, że on sie bedzie starał by sie nei obwiniać i że bedzie szukał nawet małych rzeczy,które go cieszą...
Wiem że bez lekarza bedzie ciężko. Co robić?

No to cały tekst proszę ,ale nie wiem co tu jest wyrwane z kontekstu ,że stwierdzasz ,ze na pewno masz go dość ,bo jest beznadziejny .To twoja opinia o nim.Dodałam ten kontekst i to nie zmienia faktu ,że taką o nim wyrażasz opinię.Dlatego nie bardzo rozumiem czego chcesz.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 10:21

To nie jest moja opinia o nim.

W tamtej wypowiedzi zapomniałam dopisać słówka I ŻE...

A jak ja jestem zła na niego bo cos przeskrobie, to ma potem wyrzuty że przez jego zachowanie, I ŻE ja na pewno mam go dość, bo jest beznadziejny.

ŻE ON MA POTEM WYRZUTY BO JA NA PEWNO UWAŻAM ŻE JEST BEZNADZIEJNY...

Serio?
Człowiek pisze w stresie i w nerwach a Ty czepiasz się braku słówka?
Jakoś wszyscy się połapali o co chodzi, a Tobie 6 stron nic nie dało?
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 10:26

Przepraszam, ale zdenerwowałam się.
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez impresja77 » 8 gru 2013, o 10:26

Ano widzisz ludzie są różni
Ja czytam co jest
A czy tego słówka nie dodałaś teraz to nie jestem pewna...
Ponieważ z pierwszego wpisu wynika ,że sama nie wiesz czego chcesz....
Czy być z nim z litości,czy z miłości,czy on ma jechać do Polski ,czy Ty miałaś wyjechać do Polski ,zeby pobył sam ,ćzy on chce do Polski bo juz tu nie może? Czy chcesz jemu pomóc ,czy sobie pomóc wytrwać z nim?
takie dwa maleńkie słówka ,które teraz dodałaś to dopiero zmieniają kontekst.....
Prosiłam tylko o doprecyzowanie ,bo mam wątpliwosci jak wyzej napisałam ,a nie obrażanie mnie.....
To ,że inni cos piszą ,to ja za nich nie odpowiadam
dlaczego sie denerwujesz?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 10:32

Bo wciskasz mi na siłe, coś co wiem że tak nie jest.
Czy pisałabym że chce mu pomóc dojść z sobą do ładu, gdybym uważała że jest beznadziejny?

impresja77 napisał(a):Czy być z nim z litości,czy z miłości,czy on ma jechać do Polski ,czy Ty miałaś wyjechać do Polski ,zeby pobył sam ,ćzy on chce do Polski bo juz tu nie może? Czy chcesz mu pomóc ,czy sobie pomóc wytrwać z nim?


Tak, dokładnie... takie były opcje, nie wiedziałam co robic.
Ale gdzie pisałam że chce być z nim z litości??????

Czemu znów wciskasz mi coś co nie jest?
Czemu nie możesz zrozumieć? Kocham go, on nie wie czego chce i co czuje, nie wiemy co z tym robić, a chcemy zrobić coś z tym OBOJE.
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez impresja77 » 8 gru 2013, o 10:47

Nigdzie niczego Ci nie wciskam.
Gdybym wciskała to bym napisała zdanie twierdzące,że jesteś z nim z litości...a ja zadałam kilka różnych pytań ,dając do zrozumienia,że się gubię i dopiero w ostatnim zdaniu teraz napisałaś o co chodzi.
W jednym prostym zdaniu potrafiłaś to napisać ,to po co te obrażania i insynuacje?
Nie łatwiej to jedno zdanie napisać?
Ale może jesteś zła to potrzebowałaś sie na mnie wyżyć ,ale ja nie odpowiadam za Twoją trudną sytuację.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 11:02

Ja się na Tobie nie wyżyłam. Przeprosiłam za zdenerwowanie i wyjaśniłam czemu się tak stało.
Nie mam zamiaru i nie miałam tego dalej ciągnąć... Ale skoro potrzebujesz dalej o tym dyskutować, to Twoja sprawa. Ja się na ten temat już wypowiadać nie będę.
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez impresja77 » 8 gru 2013, o 11:10

Też nie mam zamiaru tego ciągnąć bo uzyskałam po 4 Twoich postach ciskania się jasną odpowiedź.

bezradna87 napisał(a): Kocham go, on nie wie czego chce i co czuje, nie wiemy co z tym robić, a chcemy zrobić coś z tym OBOJE.


W związku z tym mam pytanie.
Ktoś wyżej zapytał Ciebie ,dlaczego emigrowaliście. Odpowiedziałaś,że chciałaś,żeby Wam się polepszyło.
Ale piszesz,że chłopak miał dobrą satysfakcjonująca go pracę ,przyjaciół,rodzinę.
Czy to było za mało do życia? Czy Ty nie miałaś w Polsce szans na pracę? Czy po prostu byłaś ciekawa świata i swoich możliwości?
czy OBOJE zadecydowaliscie o emgiracji?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez biscuit » 8 gru 2013, o 11:17

bezradna87 napisał(a): A jak ja jestem zła na niego bo cos przeskrobie, to ma potem wyrzuty że przez jego zachowanie

sorry, że też wyrwałam z kontekstu
ale teraz to bardziej zwróciło moją uwagę
to zdanie kojarzy mi się z matką i małym synkiem
który jak coś przeskrobie, to mama jest zła
i tak sobie myślę
czy w Waszej relacji nie ma obszaru "matkowania" mu?
być może zupełnie nie, bo jest to właśnie jedno zdanie wyrwane z kontekstu
ale czy czujesz, że Wasza relacja jest w pełni partnerska?
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 11:20

impresja77 napisał(a):W związku z tym mam pytanie.
Ktoś wyżej zapytał Ciebie ,dlaczego emigrowaliście. Odpowiedziałaś,że chciałaś,żeby Wam się polepszyło.
Ale piszesz,że chłopak miał dobrą satysfakcjonująca go pracę ,przyjaciół,rodzinę.
Czy to było za mało do życia? Czy Ty nie miałaś w Polsce szans na pracę? Czy po prostu byłaś ciekawa świata i swoich możliwości?
czy OBOJE zadecydowaliscie o emgiracji?


Mój pomysł, ale oboje tego chcieliśmy i oboje zadecydowaliśmy.

biscuit napisał(a):ale czy czujesz, że Wasza relacja jest w pełni partnerska?


tak
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez mahika » 8 gru 2013, o 11:21

A jak miała napisać?
Odwali, odj****, odpier***?
Przeskrobie zdaje się być bezpiecznym słowem,
nie zakrawającym na wulgaryzm.
Każdy czasem coś odwali, z czego druga strona zadowolona nie jest.
Chyba ;]
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez bezradna87 » 8 gru 2013, o 11:24

mahika napisał(a):A jak miała napisać?
Odwali, odj****, odpier***?
Przeskrobie zdaje się być bezpiecznym słowem,
nie zakrawającym na wulgaryzm.
Każdy czasem coś odwali, z czego druga strona zadowolona nie jest.
Chyba ;]


No chyba bym musiała tak właśnie napisać.
Już się boję rozwijać wypowiedzi, bo zaraz mnie za słówka chwyci...
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez mahika » 8 gru 2013, o 11:27

To się nie bój.
To tylko forum i gromada obcych dla Ciebie ludzi
i kązdy na swój sposób zinterpretuje Twoje słowa.
Nie wszystko musisz tak brać do siebie,
bo tylko Ty wiesz, jaka jest Wasza relacja.
Mam nadzieję że jakieś postanowienia na przyszłość juz zapadły
i teraz będziecie się tego trzymać.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez biscuit » 8 gru 2013, o 11:30

mahika napisał(a):i teraz będziecie się tego trzymać.

jak tonący brzytwy :)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak pomóc w depresji będąc na emigracji?

Postprzez mahika » 8 gru 2013, o 11:37

biscuit napisał(a):
mahika napisał(a):i teraz będziecie się tego trzymać.

jak tonący brzytwy :)

To już ich sprawa i ich życie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości