potrzebuję anonimowej rozmowy

Problemy związane z depresją.

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 14 lis 2013, o 16:27

nie on nie mieszka u mnie, mieszkamy w tym samym miescie, wiec jak on wraca od niej z anszego rodzinnego miasta (dlatego ja tam w ogole nie cche jeździć) boję sie ich zoabczyc razem, bo nie wiem co bym zrobila jakbym zareagowała, więc w tyg jak jest tutaj dzwoni do mnie cały czas, raz potrafi się nie dozywac w tyg, za to anstepnego dzowni i pyta jak tam dziecko powiem ok, rozlaczam sie i bomabrduje mnie tymi telefonami:( a poźniej ejdzie do niej na weekend mam spokój :( prosilam go zeby tka nie robił ze cche sie od niego uwolnić, raz mówiz e da mi spokój drugi raz ze nie pozowlio o sobie zapomniec, innym razem ze przyjdzie taki czas ze on pokocha ja tak samo jak mnie

jeżeli chodzi o dziecko to ma widywanie raz w meisiacu z emoze ja zabracna weeeknd i 1, 2, 4 sroda meisiaca moze przyjsc ja odiwedzić niestety nie chce aby przychodził do mnie wolę aby ja zabrał na parę godzin, bo czuje się za bardzo jak u siebie, kiedyś jak kolega w lutym pomagał mi remontowac pokój wpadl do mego mieszkania zaczął się szarpać z tym moim kolega rozwalil mu brodę, i zdemolował mi mieszkanie,. oczywiscie już się znią spotykał...zgłosiłam sprawe o stalking wycofałam, choc policjant odwolywał mnie od tego, ale nie wiem czemu bałam się, nie chciałam walki problemów sama nie wiem:(


jak jeszcze nie był z nia nie zabierął tak często malej jak teraz dobry i kochany tatuś, nie wiem nie ufam temu człowiekowi w ogole jak dzownie do alej to mowi niby powiedz dla mamy ze ja kochasz...a keidys nawet jka bylismy w małżeństwie potrafil podejsc do dziecka i pow do nie"dzieciaku jaką Ty masz pojebaną matkę", ja nigdy bym tego tak nienpow, nawet za to ze mam taki zal do niego wiecie jak trudno mi mówic dla niej ze tata ją kocha mimo to się staram

co do emgo rozowdu ja nie mialam inengo wysjcia w tamtym momencie tak chciałam miec spokoj tak chialam aby on odpwoeidzial za to wszystko, jestem naprawde od niego uzalezniona nigdy sienie spodziewałam sie ze az takiec os mi się przydaży być może to pewien zwrot ku mmeu życiu jestem wyszktałcona, atrkacyjna, radzę sobie sama, mimoze ejstem tu sama, tylko niestety nie potrafie poskłądac sie do kupy, obawiam sie ze przez takiec os potrace przyjaciół juz od roku akzdy wyslychuje tylko mego sleczenia tak bym chciała zrozumieć, ze ja i on nie mielismy szans, ze nie moglismy byc razem, ze jego milosc ot nie milosc tylko potrzeba kochania toksycznego, tego ktorego nie zaznał w dzieciństwie tak bym abrdzo chciała sie uwolni.ć pokochać siebie samą
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez smerfetka0 » 14 lis 2013, o 18:23

aszcza proponuje odezwac sie w watku jak sie czujesz rowniez jakims postem, nie wiem czemu taka cisza jest na forum ostatnimi czasy. malo kto zaglada na nowy watek widocznie, a 'jak sie czujesz' jest popularny, niech widza ze jestes, ze ci zle, ze potrzebujesz rozmowy.


a sama odpisze pozniej jak bd miala wiecej czasu. bardzo dajesz sie manipulowac niestety :( :bezradny:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Katarzynka18 » 15 lis 2013, o 01:13

Witaj aszcza, moja sytuacja jest troszkę inna, ale troszkę podobna, powoli dąże do zakończenia długoletnie związku. Żyłam z moim partnerem ponad 10- lat. Za 2 tyg wyprowadzamy sie z naszego mieszkania, nie wytrzymałam jego uzależnienia. Nigdy mnie nie udeżył tylko wyzywał robił awantury o kasę bo zawszw potrzebował na ćpanie aż powiedziałam dość. Jest mi bardzo ciężko bo fizycznie jeszcze mieszkamy razem. Wiem że do rozstania trzeba fojrzeć, tak kiedzys powiedziała mi terapełtka. To prawda . Dopiero teraz to rozumie, pomimo iż nadal potrzebuje wsparcia wiem że robię dobrze, że zasługuje na coś lepszego, dlaczego ktos mo na mnie się drzeć dręczyć. Myślę że też tak jak ja potrzebujesz wysłuchać paru opini i musisz zrozumieć że takie życie nie jest normalne. Musisz postawić jakieś warunki i myśleć o tym co będzie a nie co było i czy można to naprawić. Nie myśl o nim tylko o sobie i dziecku co będzie dla was dobre?! Pozdrawiam
Katarzynka18
 
Posty: 34
Dołączył(a): 21 paź 2013, o 19:18

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 15 lis 2013, o 17:37

wiesz to bardzo mądra rzecz co napisałaś naprawdę, "do rozstanaia trzeba dojrzeć", ja uważam że jeszcze wtamtym momencie nie dojrzałam, choć wiem, ze to dla mnie było jedyne wyjscie i wszyscy mi to w kółko powtarzają ze lepiej wcześniej aniżeli poźniej, dlatego może moja trauma jest teraz taka a nie inna, i ze tak naprawdę jeszcze po rozstaniu poznaję swojego eks jakim jest, nawet będac z inną, a do mnie pisząc i mówiąc takie rzeczy, szczerze nigdy sobie nie potrafilam wyobrazić go z inną, zaawsze myslałalm ze jednak po rozowdzie minie trochę czasu,a ti proszę jak sie jednak mogłam mylić, ja jakos nie potrafię sobie ułożyc życia znikim innym, mimo że poznaje tych mężczyzn ale nie cche zadnej blizszej relacji z nimi, BOJE SIĘ, POSTANOWIŁAM NAJPIERW POSKŁADAC SAMĄ SIEBIE ABY SIĘ Z KIMS WIĄZAĆ,


ZRESZTĄ BARDZO SIĘ TEGO BOJĘ, ZE KTOS NIE ZAAKCEPTUJE MNIE Z DZIECKIEM WIEM ZE JEST DUZO TAKICH ZWIĄZKÓW, ALE NAPRAWDĘ MAM OBAWY

BARDZO SIĘ CIESZĘ ZE DOJRZAŁAS DO ROZSTANIA PEWNIE BYŁO CI CIEŻKO???
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 16 lis 2013, o 21:03

szkoda że jest tutaj tak mało osób ktore są skore do rozmowy:(
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez smerfetka0 » 17 lis 2013, o 10:20

jak sie dzisiaj czujesz?

wydzwania do ciebie? meczy cie w jakis sposob?

nie masz mozliwosci czestszych wizyt u psychologa?

tu na forum jest opcja darmowej pomocy, nie wiem czy przez wykwalifikowane osoby,w dyskusyjnych powstal post, musisz poszperac na stronie glownej o e-pomocy chyba, nigdy nie korzystalam, ale moze warto
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 17 lis 2013, o 13:41

nie nie wydzwania do mnie bo jest u niej, ale mam nadzieję, że już dzwonić nie będzie...ja jak się czuję trochę lepiej, nie wiem może dlatego że jestem bardziej świadoma wszystkiego, tak jak koleżanka napisała wyżej "do rozstania trzeba dojrzeć", ja jeszcze cały czas czekam na swoje potwierdzenie i czuję ze jest coraz bliżej niż dalej:)

bardzo jeszcze bym chciała wyzbyć się czasem tych chorych myśli o nim o jej, tego życia w iluzji, że gdybym dała jeszcze jedną szansę, wszysrko by się zmieniło i moglibyśmy tworzyć wspaniała rodzinę, mimo że mam te 26 lat ale bardzo się boję, żę nie uloże sobie życia, że moja awersja do mężczyzn i ta nieufnośc jest straszna ze nie spotkam nikogo kto by pokochał tak naprawdę szczerze mnie i moją córkę
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 13:53

aszcza_2687 napisał(a):ale bardzo się boję, żę nie uloże sobie życia, że moja awersja do mężczyzn i ta nieufnośc jest straszna ze nie spotkam nikogo kto by pokochał tak naprawdę szczerze mnie i moją córkę

no tak się też może zdarzyć
że będziesz sama z córką
ponadto oczekiwanie, że ktoś pokocha szczerze Twoja córkę jak ojciec
jest wygórowane
wystarczyłoby, że pokocha Ciebie i będzie dobry dla Twojej córki

w przyszłości może być różnie
ale masz na to wpływ
to, jak zadbasz o siebie dzisiaj
będzie miało wpływ na Twoje jutro
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 17 lis 2013, o 14:00

wiem, iż bywają związki po rozwodach, gdzie ludzie spotykają się i są szczęśliwi ze sobą jeszcze bardziej niż wcześniej,ale dzięki za pociesznie, wiem przedstawiłaś realną wizję rzeczywistości, i byc może ze od czu rozwodu jestem cały czas sama:( i nie mam żadnego punktu odniesienia do nikogo innego, dlatego ciagle wracam do tej przeszłości ze lepiej byłoby zostać z mężem niż się rozwodzic
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 14:15

aszcza_2687 napisał(a):wiem, iż bywają związki po rozwodach, gdzie ludzie spotykają się i są szczęśliwi ze sobą jeszcze bardziej niż wcześniej,ale dzięki za pociesznie, wiem przedstawiłaś realną wizję rzeczywistości,

rzeczywistość wygląda tak
że osoby z zaburzeniami
oraz sprawcy przemocy
nie zmieniają się samoistnie, bo tak chcą inni
albo nawet oni sami
wymaga to długotrwałego, zmotywowanego wewnętrznie leczenia
czasami lat pracy nad sobą
tak partnera, jak i partnerki
nie jest możliwe, żeby tak ot, rzeczywistość samoistnie się zmieniła

a nawet gdy już człowiek podejmie wysiłek
i pracą nad sobą uzyska rzeczywistą zmianę
bywa, że okazuje się, że związek z przeszłości nie zaspokaja już jego potrzeb

także szczęśliwe zakończenia z zaburzonymi osobami po rozwodach
to chyba w filmach romantycznych raczej można spotkać
a nie w rzeczywistości
fantazjowanie na ten temat pewnie przynosi Ci chwilową ulgę
no ale zafiksowanie się na tym magiczno-życzeniowym wyobrażeniu
przyniesie Ci więcej szkody niż pożytku
zderzenie się z rzeczywistością może boli
ale na dłuższą metę pozwoli Ci wydobyć się z tego impasu
w którym jesteś obecnie
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 14:24

aszcza_2687 napisał(a):byc może ze od czu rozwodu jestem cały czas sama:( i nie mam żadnego punktu odniesienia do nikogo innego, dlatego ciagle wracam do tej przeszłości ze lepiej byłoby zostać z mężem niż się rozwodzic

jeśli tak desperacko wręcz
pragniesz być z kimś, z jakimś mężczyzną
zamiast koncentrować się na tym, jak tu stanąć na własnych nogach
poczuć się niezależną, pełnowartościową kobietą, z facetem czy bez
to czyha też na Ciebie inne niebezpieczeństwo

spotkasz byle kmiotka, byle łachundrę
i fantazjowaniem, tak jak teraz o ex mężu
wypełnisz sobie wszystkie jego braki, niedociągnięcia i słabe strony
czyli wpadniesz jakby z deszczu pod rynnę
i znowu zaczniesz odtwarzać ten sam schemat co z ex-mężem
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 17 lis 2013, o 14:43

biscut, troszkę źle mnie zrozumiałaś/eś, ja o tym wszystkim wiem, dziekuję za to co napisałeś/aś, nie te fantazjowanie nie przynosi mi ulgi, wręcz przeciwnie dobija mnie dobija mnie myśl, że jest zkimś innym że dla tej drugiej jest dobry miły i kochany bo on potrzebuje miłości, i całym złem jego swiata jestem ja za wszystko jestem winna je, bo nie kochałam go tak mocno, tylko nie rozumiem słowo kochac to ni8e jest poddanstwo...

jeżeli chodzi o mężczycn, nie mam parcia aby z kims być, miałam może tak po rozowdzie, dopki nie uświadomiłam sobie problemu bardzo głepbokiego problemu który wywodzi się juz z mego dzieciństwa, nie mam parcia bay zkimś być, powiem ci ze gdybym chciała mogłabym spotykac coraz zkims innym, ale nie chcę dlatego jestem sama, chce najpierw poskładac sama siebie swoje emocje, bardzo boję się kolejny raz spotkac kogos kto mogłby mnie skrzywdzić,,,,
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 14:50

aszcza_2687 napisał(a):wręcz przeciwnie dobija mnie dobija mnie myśl, że jest zkimś innym że dla tej drugiej jest dobry miły i kochany bo on potrzebuje miłości, i całym złem jego swiata jestem ja za wszystko jestem winna je, bo nie kochałam go tak mocno,

to też fantazje
że dla kogoś innego on jest aniołem
NA PEWNO tak nie jest
no chyba, że jak psychopata, udaje czarującego
żeby od niej wyciągnąć dla siebie jakieś korzyści

aszcza
osiągnęłaś już dużo
jesteś po rozwodzie
wiele kobiet nie ma siły na taki ruch
widać więc że masz olbrzymi potencjał do zmiany
wykorzystaj go do pracy nad sobą, zamiast się cofać do tego co było
dla siebie
i dla dziecka - za które jesteś w pełni odpowiedzialna
za zapewnienie mu fizycznego, psychicznego i emocjonalnego bezpieczeństwa
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez mgła » 17 lis 2013, o 16:17

po rozstaniu z ostatnim partnerem zdałam sobie sprawe ,ze cay dzień o nim myślę(najczęsciej wspaniałe wycieczki,które idealizowałam),rozmawiam z nim w myślach.Długo się męczyłam ,żeby się tego wyzbyc,obecnie co któryś dzień łapie się ,że z nim rozmawiam,wtedy szybko przytaczam odpowiednie argumenty,dlaczego nie rozmawiamy z manipulantami :) Ja nie myślę o kobiecie z którą obecnie się spotyka,raczej czuję ulgę,że to nie jestem już ja(szkoda mi jej),nie będzie mnie już nikt kłamał,poniżał itp.teraz mam wybór i tylko ja mogę siebie postawic w takiej sytuacji.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 16:28

mgła napisał(a):po rozstaniu z ostatnim partnerem zdałam sobie sprawe ,ze cay dzień o nim myślę(najczęsciej wspaniałe wycieczki,które idealizowałam),rozmawiam z nim w myślach.Długo się męczyłam ,żeby się tego wyzbyc,obecnie co któryś dzień łapie się ,że z nim rozmawiam,wtedy szybko przytaczam odpowiednie argumenty,dlaczego nie rozmawiamy z manipulantami :)

nie ma co się obwiniać za te automatyczne myśli
wystarczy zdawać sobie sprawę, że to jest fantazjowanie
a nie rzeczywistość
to tak jak schizofrenik, który mimo leków przeciwpsychotycznych
czasem i tak słyszy głosy
ale zdaje sobie sprawę, że to są objawy choroby
a nie rzeczywistość
zachowuje krytyczne myślenie względem swojej choroby
tak więc napinanie się, żeby nie myśleć
może przynieść efekty paradoksalne
że będzie się właśnie myślało
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 326 gości

cron