wstyd

Problemy związane z depresją.

wstyd

Postprzez majka2533 » 20 sie 2013, o 17:10

Jezuuu wiecie co zrobiłam :( z wstyd powiedziec w pracy obsługiwałam fceta nakładałam mu śledzi i odrobiny sliny mi skapl do pojemnika. Wiem jak to brzzmi ale nie wiem jak to sie stało boje sie teraz strasznie że bede mieć problemy nie wiem czy to widział ale pytał o szefową:( boże
majka2533
 
Posty: 42
Dołączył(a): 1 kwi 2013, o 22:08

Re: wstyd

Postprzez mahika » 20 sie 2013, o 20:56

Wpadka.
A nie mogłaś mu powiedzieć że niechcący i przeprosić
podać nową porcję?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: wstyd

Postprzez smerfetka0 » 20 sie 2013, o 21:15

jakos sobie nie moge wyobrazic na tyle silnego slinotoku zeby od tak niechcacy ci slina skapnela do zarcia.

jesli to zjadl i dopiero pozniej poprosil szefowa to nie zauwazyl. jesli nie zjadl i poprosil no to lypa.

z drugiej strony az sie odechciewa chodzic na 'kupcze' zarcie gdziekolwiek :/ faktycznie wstyd, nie dlatego ze to sie stalo, ale dlatego ze podalas jedzenie obcej osobie ze swoja slina. fuj
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: wstyd

Postprzez Księżycowa » 25 sie 2013, o 21:52

Ja też się zastanawiam co się stało autorce, że taka fizyczna reakcja... może klient był przystojny ? :wink:

Smerfna a myślisz, że co jest ze zwykłymi bułkami? Jak spadnie i ktoś przydepnie lekko to wraca to z powrotem do sprzedaży. Oczywiście jak klient nie widzi.
Wędlinki - to dopiero są jazdy.
Ja pamiętam, ze jak pracowałam na w spożywce właśnie na dziale mięso-wędliny, to była taka pani, która paliła papierosy i nie byłoby w tym nic odrażającego tak bardzo gdyby nie to, że po spaleniu nie myła rąk a jeszcze zapach tych papierosów wyjątkowo okropnie od niej zalatywał. Nie wiem od czego to zależy, od rodzaju skóry, czy potu... ale ja nie brałam do domu wędlin, które na swojej zmianie dotykała. Zazwyczaj brałam te, które sama przyjmowałam, albo wtedy kiedy te rozpoczęte skroiłam klientom tak daleko, ze świeżą część ja sama rozpoczynałam.
Jak ekspedientka chora, to przychodzi do pracy z katarem i gwarantuję, że po każdym wysmarkaniu się nie leci umyć rąk.
Ja mam hopla na punkcie czystości, więc kombinowałam pomimo, że jedzenie dawałam ludziom, którzy nie wiedzą co się dzieje po drugiej stronie, ale widziałam sporo różnych odrzucających sytuacji.
To, że klient autorki mógł zobaczyć przez przypadek co jej się przytrafiło, to nie znaczy, że to jest sytuacja wyjątkowa. Tyle, że tu się wymsknęło.
Są ludzie też, którzy po prostu o pewne rzeczy nie dbają i tacy też nas obsługują...
Nie można o tym myśleć, bo oszalejemy...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: wstyd

Postprzez smerfetka0 » 25 sie 2013, o 22:05

ja sobie zdaje z tego sprawe, ze autorka nie jest wyjatkiem ale i tak mnie to obrzydza bardzo.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 292 gości

cron