córka alkoholika

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 28 lut 2013, o 09:33

przeciez w Twoich wpisach nie ma milosci Iliada... Ty jestes z nim ze strachu.

:(

szkoda widziec, jak fajna dziewczyna marnuje sobie zycie na kogos, kto nigdy tego nie doceni :(
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lut 2013, o 10:44

Ale ja się go nie boję. Ja chce być z nim, ale jakby parę rzeczy się zmieniło..
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez mariusz25 » 28 lut 2013, o 11:37

wybacz, ale jak czytam ciebie iliado, to taki obraz sie wylania, biedactwo, ty mesjasz, co ty wypisujesz?????
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 28 lut 2013, o 14:14

nie pisze, ze sie jego boisz
Ty sie boisz o niego
boisz sie, ze nigdy nikogo nie 'pokochasz'

i ustawiasz sie w pozycji 'on beze mnie zginie' , co on zreszta umiejetnie umacnia w Tobie

planujesz tak przez cale zycie byc za niego odpowiedzialna, znalezc mu prace, urodzic mu dziecko i zajmowac sie dzieckiem oraz nim naraz, bo pomocy miec nie bedziesz, tylko jakies majaczenie, ze jesli nie zrobisz tak jak on chce, to on sie zabije tym zalosnym acodinem

czy Ty widzisz, jaki sobie zakladasz plan na cale zycie?

czy naprawde chcesz byc mamusia dla doroslego faceta?

ciagnac go za uszy na kazdym kroku, wbrew jego wlasnym planom, wbrew jego przezartemu przez uzywki mozgowi?
w przyszlosci chcialabys zgotowac malemu, bezbronnemu dziecku zycie z takim tatusiem, ktoremu nigdy nie wiadomo co odwali?

gdzie masz podstawowy szacunek dla samej siebie?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 3 mar 2013, o 21:23

Przemyslalam wiele kwestii tego co mi pisaliscie co mi mówiła mama (mam z nią bardzo dobry kontakt i opowiadalam jej co jest między mną a chłopakiem) i w piątek napisałam mojemu chłopakowi (wolałabym na żywo ale się nie dało bo chłopak mój nie chciał się ze mną spotkać ani rozmawiać) ze jestem osobą owszem która popełnia błędy ale je widzę i staram sir je naprawiać ale ze natomiast on również popełnia błędy i to poważniejsze krzywdzac mnie ale on tego nie widzi i nie rozumie a za tem nie ma sensu bym z nim dalej rozmawiała. nic mi na to nie odpisał. Od tam tej pory nadal się nie odzywa. ja do niego także i nie zamierzam bo to nie ja tylko on popełnił błąd i mnie znowu zle potraktowal wtedy na żywo i nie może być tak ze on tego nie widzi nie przeprasza za to nie stara się poprawić a ja przepraszam i robię wszystko by był i nie odszedł. Koniec z tym. Boję się go będzie jutro w szkole. Nie wiem co zrobić gdy będzie mówił wredne odzywki itd a pewnie będzie to robił jak zawsze...
ponad to nadal nie mam okresu i jutro chyba juz kupię test ciazowy :/
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez mariusz25 » 3 mar 2013, o 23:44

szczerze, to ladny masz awatar, taki sugestywny; pomysl z miloscia o sobie, te jazdy miedzy wami wg mnie tylko gorsze moga byc, nie trac zycia i zdrowia, nie kupisz tego ani czasu
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 3 mar 2013, o 23:48

Wiem o tym. Znaczy od nie dawna musiało minąć półtora roku prawie... Nie chce juz więcej pozwolić na to co było. Mam nadzieję tylko, że tylko on kiedyś zrozumie jakie błędy popełnił i postanowi to zmienić...
Po za tym to wszystko zmienił przede wszystkim fakt, ze prawdopodobnie będę miała dzidziusia, a dzidzia musi być szczęśliwa.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez mariusz25 » 3 mar 2013, o 23:49

ale nie zapomnij ze Iliada tez musi byc szczesliwa, tak po prostu
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 3 mar 2013, o 23:49

Od tam tej pory nadal się nie odzywa. ja do niego także i nie zamierzam bo to nie ja tylko on popełnił błąd i mnie znowu zle potraktowal wtedy na żywo i nie może być tak ze on tego nie widzi nie przeprasza za to nie stara się poprawić a ja przepraszam i robię wszystko by był i nie odszedł.

I daje znów dowód jak ma wszystko gdzieś, Ciebie, Twoje uczucia.
Piszesz mu, że czujesz się krzywdzona a jego nawet nie martwi, że ukochanej (niby) osobie robi krzywdę. To nie jest miłość.
Czy ta wiadomość do niego była równoznaczna z zerwaniem?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 3 mar 2013, o 23:50

Iliada napisał(a): a dzidzia musi być szczęśliwa.


O właśnie, tylko pamiętaj, ze życie z taki ojcem tego szczęścia ją pozbawi.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 4 mar 2013, o 00:28

Wiem to wszystko... Dlatego juz tak nie będzie jak było. Oboje macie rację.
Mama mnie wspiera na szczęście w tym co się dzieje inaczej nie wiem czy dalabym radę. Dzisiaj bylam na jeździe konnej. Odstresowalam się trochę.
Boję się jutrzejszego dnia. Napisał do mnie ze przyniesie wszystkie rzeczy moje do szkoły i nie obchodzi go to jak je zabiore i jeszcze kilka innych rzeczy w tym "ciooo belaaa ;)"... Razem z mamą stwierdziliśmy żeby nie odpisywać mu w ogóle i mama mnie w tym wspiera żeby mnie nie korcilo i daje radę, bo juz nigdy nie będę za nic przepraszać ani prosić by nie odchodził bo to on powinien...
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 4 mar 2013, o 00:31

Iliado ciesze się.
Pamiętaj, że nawet jak będziesz w ciąży, to z pomocą pewnie będzie Ci łatwiej niż w związku z nim, drugim dzieckiem.
Nie daj się tylko wciągnąć jakby obiecywał poprawę. Bo to będzie pewnie tylko obietnica. Gratuluję Ci decyzji i życzę siły :cmok:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 4 mar 2013, o 00:40

Mam nadzieję ze jest dobra...
Masz rację z ciążą aczkolwiek wolalabym nie być :/
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 4 mar 2013, o 03:46

Pewnie, wierzę Ci.
Ale jak będzie... nawet jak ja bym wpadła - a bardzo dzieci mieć nie chcę - to bym nie usunęła.
A decyzja na pewno jest dobra i to nawet bardzo dobra :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 4 mar 2013, o 08:25

Ja też bym nigdy nie usunęła, ale po prostu tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić, nie mam własnych zarobków więc zdana jestem na rodziców. Studiów nie skonczylam :(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości