przez Apasjonata » 17 cze 2012, o 14:26
Josi , bo robi się off top.
Z tego co nauczyłam się w terapii o ludziach , to to, ze ich działania dzisiejsze mają korzenie w dzieciństwie, z reguły.
I teraz taka hipotetyczna sytuacja. Nad moim szefem znęcał sie kiedyś kolega ze szkoły, bił go , zabierał pieniadze, poniżał. I ten szef ma potrzebę wywalenia tej nagromadzonej złości na słabszych , podwładnych, zonie , dzieciach i nawet psie, jak go posiada. I teraz nie chodzi o sprawy firmy , one są tylko przykrywką do tego by kogos zapunktować, znaleźć pretekst by się wyżyć. Ale ja tego nie wiem, bo nie znam jego przeszłości i co mi da rozmawianie z nim o tej przykrywce (pracy) skoro ona nie jest sednem problemu?
Skąd wiem, ze to przykrywka? Bo gdyby martwił się o firmę to by współpracował dla jej dobra, wspomagał zespół, a nie zatajał informacje, przeciągał terminy czyli kopał sam dołki pod własnym interesem. A przeciagnięcie terminu jest wspaniałym pretekstem do wykazania podwładnemu iż jest nieskuteczny , nie zna się na swej pracy , nie przykłada się do pracy .
Ale do zobaczenia i zrozumienia tego potrzebowałam czasu.