Wiedziałam, że coś jest nie tak. Że jest jeszcze coś, czego nie zamknęłam. Mimo, że żyłam normalnie, przeszłość co jakiś czas się we mnie odzywała. Nie potrafię cieszyć się i żyć "tu i teraz". To tak bardzo ciąży. Chciałabym całkowicie zaakceptować to, co było - złe, straszne, pełne wstydu, z czego nie jestem dumna, wszystkie te złe wspomnienia. Chciałabym rozpocząć nowy rozdział, a nie ciągle żyć przeszłością. To tak bardzo boli