Ach ta praca...

Rozmowy ogólne.

Ach ta praca...

Postprzez Księżycowa » 27 maja 2011, o 19:02

Ostatnio się jakoś dużo dzieje... zostałam dziś zaproszona na rozmowę w sparwie pracy, ale na umowę zlecenie,... przestrzegano mnie zawsze przed taką forma zatrudnienia... praca zdaje się być zmianą na lepsze, ale tyo jest minus jeden duży...

Podobno nie mogę dać w tym momencie L4, ani chorować... z tym, że kierownik wtedy, z krótkiej rozmowy jakś przeprowadziliśmy, wpominał, ze ubezpiecza mnie szkoła, ale mi to jakoś nie pasuje...ktoś zna kodeks pracy... ? nie zabieram się za szukanie, bo sie zasiedze w necie i z nauki mi nic nie wyjdzie...


Jeśli ktoś ma pojęcie, to bardzo proszę o informacje...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez sikorka » 28 maja 2011, o 13:39

umowa zlecienie jesli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne dzieli sie dwojako: albo Ci je pracodawca placi albo nie. jesli jestes jeszcze uczniem, to jestes (powinnas byc) ubezpieczona w szkole lub przy rodzicach - tzw. ksiazeczka rodzinna. ten czas ubezpieczenia jest mozliwy az do ukonczenia sudiow.
zwolnienie L4 mozesz do pracy zaniesc smialo, bo mozliwosc chorowania masz jak najbardziej. wowczas nalezy Ci sie 80% wynagrodzenia za ten czas.
tutaj jest troche na ten temat http://www.umowaoprace.pl/umowa-zlecenie lub na innych str internetowych.

a zdradzisz co to za fucha? :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Księżycowa » 28 maja 2011, o 21:44

A no zdradzę... niestety ta sama dziedzina, ale po przemysleniu wychodzi mi, że na cały etat będę miala prawie tyle samo czasu wolnego, co tutaj na 3/4... dojazd ten sam... W szkole w umowie nie mam zaznaczonego ubezpieczenia, bo dziś przeglądałam i bede usiała iść do sekretariatu w poniedziałek czy zmiana jest mozliwa...

Tylko są ,,za" i ,,przeciw", bo miałam się starać o pracę już trochę innną... myślalam o sieci tel. komórkowych, żeby z tego handlu odejść, bo się boję, ze ugrzęznę i coraz trudniej mi będzie wyjść... miałam to zrobić zaraz po sesji... ale z drugiej z niepełnym średnim nie mam gwarancji, ze mnie tam przyjmą i czy czssem nie będą oczekiwać dyspozycyjności... Wydaje mi się logiczne, ze osoby z dokumentem w ręku się dostaną od razu... Więc zastanawiam się czy nie przemęczyć się tego roku aż nie skończę szkoły i zacząć szkolenia w swojej dziedzinie i później studia...

Kierowniki tej stacji (bo ta fucha, to stacja paliw) wydaje się być spokojny, opanowany i taki zwyczajnie ludzki... tak na pierwszy rzut oka... przy pierwszej rozmowie opowiedział o sytuacji, dlaczego nie może mnie przyjąć, ale dal mi kontakt i miał mój... po dwóch mies. się odezwał jak widać...

Dzisiejsza sytuacja w pracy mnie utwierdziła, ze trzeba wiać... nie dali mi zjeść śniadania, kierownik stał nade mną prawie z zegarkiem w ręku a na dodatek nie miałam gdzie usiąć, bo księżniczki z promocji siedziały (jakoś dziwnie dłużej ode mnie)... wkurzyłam się, bo widział, że nie ma miejsca a on mi kazał zejść na przerwę... jadłam na stojąco i do tego wylałam i wyrzuciłam jedzenie, bo nie zdążyłam... nie dość, ze nie mogę zejść oprócz przerwy, to jezszcze w takim stresie... nie... no przegięli pałę dziś...

Dzięki za link sikorko;-)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez sikorka » 29 maja 2011, o 13:21

kasiorek43 napisał(a): W szkole w umowie nie mam zaznaczonego ubezpieczenia, bo dziś przeglądałam i bede usiała iść do sekretariatu w poniedziałek czy zmiana jest mozliwa...


mozliwe ze nie masz zaznaczonego bo go nie wykupilas. jest w koncu nieobowiazkowe.
ale nie musisz go wykupywac jesli mozesz byc przydzielona pod rodzicow. czy rodzice (lub jedno z nich) sa zatrudnieni w oparciu o umowe o prace? lub czy sa zarejestrowani u urzedzie pracy? - wowczas tez mozesz miec ubezp jako czlonek rodziny.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Księżycowa » 29 maja 2011, o 22:24

Sikorko jesli chodzi o rodziców, to niestety żadnej pewnej pracy nie mają a ojcec nie jest ubezpieczony już nawet rodzinnie... oni raczej prędzej mogą polegać na mnie niz na nich, ale z tą rodzinną książeczką pomyślę i porozmawiam z mamą i najpierw pojadę na rozmowę...

Dziękuję za informację... :buziaki:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez sikorka » 31 maja 2011, o 13:24

kasiorek43 napisał(a):Sikorko jesli chodzi o rodziców, to niestety żadnej pewnej pracy nie mają a ojcec nie jest ubezpieczony już nawet rodzinnie...

rozumiem, a czy w takim razie sa zarejestrowani w urzedzie pracy? urzad pracy gwarantuje ubezp zdrowotne dla osob bezrobotnych. tak jak wspominalam - jesli sa/lub jedno z nich jest to wowczas Ty jako corka mozesz sie 'podczepic' pod ubezpieczenie rodzicow.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Księżycowa » 31 maja 2011, o 16:25

sikorko u nas jest tak, że ojcec nie jest zarejestrowany, bo gdyby był, to mama nie bałaby się co będzie kiedy się ciężej rozchoruje, za co leczenie i nawet z siorą i bratem rozmawialiśmy, że na nas to spadnie, bo nie damy mu umrzeć...

Mama jest ubezpieczona, bo przcuje na pół etatu a przed tem była zerejestrowana w urzędzie pracy... ojciec nie umie się pogodzić, że czas budowlanki w pojedynkę się skończył, bo przecież teraz chcą firmy raczej, liczy się znajmości marka... choć przyznam, że nie jedna firma mu do pięt nie dorasta... dotknęłam kiedyś ściany, którą zrobil... gładka jak szkło, śliska i wugładzona jak lustro... nigdy czegoś takiego nie widziałam, ale taklie zycie chamskie po prostu...

Co do mnie, to odwołałam rozmowę... przemyślałam wszystko i po pierwsze musze mieć pewne zatrudnienie a po drugie nie chcę ładowac się do tak bezposredniego handlu znów, bo się boję, że ugrzężnę i na prawdę nie wyjdę z tego... pomyślałam, że będąc w trakcie robienia średniego, to może jak dobrze napisze list motywacyjny i CV, to dostanę się do jakiegoś saloniku komórkowego... wiem, ze to sprzedaż też, ale zupełnie inna fornma... przypuszcam, ze większa szansa na lepsze zarobki lu jakiś awans... będę próbować, bo nie mam nic do stracenia...

Mam tylko coś takiego w sobie, ze boję się, że to za wysokie dla mnie progi :? :?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Honest » 31 maja 2011, o 17:40

Kasiorku, a tata nie może przy mamie się ubepieczyć???

Jesli chodzi o salon to widziałam sporo ofert i wymagali średniego wykształcenia.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Księżycowa » 31 maja 2011, o 18:57

No właśnie tata był przez mamę, ale jakoś się tak stało, że niby już nie może... muszde z nią o tym porozmawiać...

Honest domyślam się, ze średnie to minimum, ale mam nadzieje, że może dotychczasowe doswiadczenie w pracy z klientem mi pomoze i fakt, że średnie jest w toku jakoś mi przejdzie... nie wiem...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez blanka77 » 31 maja 2011, o 19:26

Jeżeli więc student jest zatrudniony na umowę o pracę, do ubezpieczenia zgłasza go jego pracodawca. Jeżeli student prowadzi własną działalność gospodarczą, obowiązek ten leży po jego stronie.
W drugiej kolejności obowiązek zgłoszenia studenta do ubezpieczenia mają rodzice studenta. Tak jest jednak w przypadku tych studentów, którzy jeszcze nie pracują lub nie prowadzą własnej działalności gospodarczej oraz nie mają ukończonych 26 lat.
Studenta, który ukończył 26 rok życia lub nie podlega ubezpieczeniu z innego tytułu, do ubezpieczenia zgłasza uczelnia, w której się uczy. Dotyczy to wszystkich typów uczelni i trybów studiowania, czyli także np. uczelni prywatnych czy studiów zaocznych. O to, by uczelnia zgłosiła studenta do ubezpieczenie w NFZ, występuje sam zainteresowany. Musi złożyć oświadczenie o niepodleganiu obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z innego tytułu.
Podczas wizyty u lekarza student (również każda inna osoba ubezpieczona w NFZ) musi okazać dokument ubezpieczenia. Jest nim każdy dokument potwierdzający uprawnienia studenta do bezpłatnych świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności taki, który wskazuje na regularne opłacanie składki zdrowotnej do Funduszu. Może to więc być RMUA, zgłoszenie do ubezpieczenia (druk ZCZA lub ZCNA). W przypadku studentów ubezpieczonych przez uczelnie dokumentem potwierdzającym prawo do bezpłatnych świadczeń jest ważna legitymacja studencka (podstemplowana) wraz z dokumentem potwierdzającym zgłoszenie do ubezpieczenia.
Moim zdaniem nie możesz pobierać zasiłku chorobowego, bo nie masz odprowadzanych składek na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe ani wypadkowe, bo nie ma tytułu do takowego odprowadzania składek.

Kwestia obecności w pracy. Zależy co jest zapisane w umowie. Jeśli musisz być w niej codziennie to zwolnienie będzie usprawiedliwieniem Twojej nieobecności. I co za tym idzie, powinno się wydłużyć okres takiej umowy jeśli nie zdążysz wykonać określonej pracy. Jeśli takowego zapisu nie ma, to jesteś rozliczana z wykonanego zlecenia (tak zazwyczaj jest), więc nie ma znaczenie czy Ty w tej pracy jesteś codziennie, czy nie.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez sikorka » 31 maja 2011, o 20:03

kasiorku, no i wszytsko jasne - mama jest pracownikiem w oparciu o umowe o prace, w zwiazku z tym zarowno Ty jak i tata (wspolmalzonek) mozecie byc smialo przy niej zarejestrowani.

w ogole tak Ci radze bys sie ubezpieczyla bez wzgledu na to czy pracujesz czy nie, bo .... odpukac jakakolwiek wizyta u lekarza, poby w szpitalu moze Cie drogo kosztowac, a po co sie narazac na placenie za lekarzy skoro mozesz to miec za free w ramach nfz.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Księżycowa » 31 maja 2011, o 20:47

blanko bardzo Ci dziekuję za informację,... :)

Sikorko ja jestem ubezpieczona, ponieważ mam umowę o pracę... :)

Nie wiem na czym to polega, ale moja mama mówiła, ze ojcec nie jest ubezpieczony i boi się w razie jakiej kolwiek choroby :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez blanka77 » 31 maja 2011, o 20:48

Jeśli masz umowę o pracę to jesteś ubezpieczona z tytułu umowy o pracę :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Księżycowa » 31 maja 2011, o 20:50

A no tak wiem, ale właśnie dostałam propozycje pracy na zlecenie... dlatego miałam wątpliwości, ale ostatecznie chcę zmienić miejsce i sposób pracy, bo nerwoo już nie daje rady...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez blanka77 » 31 maja 2011, o 21:03

To mama powinna go zgłosić do swojego ubezpieczenia.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości

cron