chec zapomniec....

Problemy natury seksualnej.

chec zapomniec....

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 00:28

nie wiem jak zacząć wiec napisze wprost mój ojciec mnie molestował, miałam wtedy jakieś 14 lat... ciągle próbuje o tym zapomnieć ale nie potrafię... kiedyś się cięłam, teraz tego nie robię ale pije, pozwala mi to chodź na chwile myśleć o czymś innym, alkohol, ostatnio tez marycha, fajne połączenie... ostatnio tez matka daje mi niezłe w kość, coraz bardziej się pogrążam przez nią, odkąd zaczęła robić mi wyrzuty ze to co się stało to moja wina coraz więcej pije, znowu się boje sama nie wiem czego, chce o tym wszystkim zapomnieć ale ona mi bardzo skutecznie nie pozwala...
to wszystko ciągle wraca z najdrobniejszymi szczegółami, zapachami... nie wiem jak sobie poradzić z tym co on mi zrobił, czy to naprawdę moja wina? wiem ze mu na to pozwoliłam, ze nic nie zrobiłam, ale bardzo się bałam, nawet nie wiedziałam co mam zrobić, komu powiedzieć... TO WSZYSTKO MIJA WINA!
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Postprzez Księżycowa » 25 lut 2011, o 00:34

Nie wiem co powiedzieć :pocieszacz:

Strasznie Ci współczuję, na prawdę... życzę dużo ciepła... Nie jestem przykładem mądrości i ideału, ale powiedz czy chodzisz do terapeuty?

To są poważne problemy i tylko specjalista Ci może pomóc, tak myślę. Na prawdę strasznie Ci wpółczuję... trzym się :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 00:37

kasiorek43 napisał(a): chodzisz do terapeuty?

:



nie
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Postprzez Księżycowa » 25 lut 2011, o 00:39

Ile masz lat?

Strasznie mi przykro, ze cos takiego Cię spotkało...
Myśle, ze warto poszukać specjalisty, bo sama możesz sobie nie dać rady :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 00:40

mam 22lata
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Postprzez caterpillar » 25 lut 2011, o 00:48

---------- 23:45 24.02.2011 ----------

zla..moze pierwszym krokiem bedzie zmiana Twojego nicka ?

to dorosli sa dopowiedzialni za to ,ze krzywdza dziecko Ty nim bylas

jedyna osoba ,ktora powinna czuc sie podle i zle to Twoj "ojciec"

http://www.dzieckokrzywdzone.pl/krotko_ ... ia_dzieci/


wklejam Ci link moze tam cos znajdziesz..moze odwazys sie poszukac pomocy, tego Ci zycze

pozdrawiam!

---------- 23:46 ----------

probowalas komus powiedziec? jakie masz relacje z matka?

mieszkasz nadal z ojcem?

---------- 23:48 ----------

czy picie i palenie rozwiazuje twoje problemy?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 00:54

nika nie zmienię bo czuje ze do mnie bardzo pasuje...
powiedziałam tylko matce, zrobiła mu awanturę, parę razy mi wspomniała ze zabrałam jej męża, parę dni temu podczas awantury wykrzyczała mi w twarz ze on jest mój ze zabrałam jej męża, prosto w oczy... strasznie zabolało, rozwaliło mnie to...
picie i palenie możne nie rozwiązuje problemów ale daje ukojenie, pozwala choć na chwile odlecieć i nie myśleć....
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Postprzez caterpillar » 25 lut 2011, o 01:09

picie i palenie możne nie rozwiązuje problemów ale daje ukojenie, pozwala choć na chwile odlecieć i nie myśleć....


a co potem? uwazasz ,ze to jest sposob na reszte zycia?


trafilas na najgorsza matke i najgorszego ojca...

przykre :cry:

jesli masz ochote poczytaj watek lezki ..chyba w tym samym dziale

jest wiele osob ,ktore pzeszlo przez to co ty i dobra wiadomosc jest taka ,ze MOZNA zyc normalnie...ale trzeba CHCIEC i wytrwac w terapii


dlaczego uwazasz ,ze jestes zla?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Księżycowa » 25 lut 2011, o 01:10

Zawsze zastanawiałam się dlaczego matki tak traktują swoje dzieci molestowane przez ich mężów... Nie mogę tego zrozumieć, czy to potrzeba zaprzeczenia, nie przyjęcia do świadomosci, obarczenie winą, by usprawiedliwić męża, bo to zbyt duży szok, nie wiem... ale jedno wiem TWOJA MAMA NIE MA ABSOLUTNIE RACJI!!! ROZUMIESZ NIE MA RACJI

Nic nie jest Twoją winą NIC. Nie prosiłaś się o to by to robił... Bałaś się... Twoja mam wg mnie nie chce tego przyjąć do świadomości, bo ją to boli pewnie, ze osoba, którą kocha, czy koała okazała się kimś takim... Nie jestem terapeutą, ale tak mi się wydaje i Ty tu nie jesteś winna. twoja mama jest dorosła a Ty jesteś jej dzieckiem, powinna stanąć za Tobą, nie za facetem...

Powiedz mi to się dzieje nadal?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 01:14

czemu zła?
w domu zawsze byłam ta najgorsza, najgłupsza... w szkole to samo... to ja rozwaliłam "związek" moich starych... to ja wszystko popsułam, to ja miałam być córeczka tatusia, miałam nic nikomu nie mówić, nie dotrzymałam tajemnicy, byłam złym dzieckiem, zła córką...
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Postprzez caterpillar » 25 lut 2011, o 01:26

kto Ci to powiedzial?


mi nie musisz odpowiadac , ja wiem :roll:

wiadomo ,ze rodzinka a zwlaszcza tatus nie pozwolil by Ci "chwalic" sie na lewo i prawo bo poszedl by do pierdla a tam pewnie powiesil by sie na pierwszym lepszym oknie.

wiesz ,ze molestowanie dzieci jest karalne?


ja rozumiem ,ze przez lata wmawiali Ci rzeczy ktore nie sa prawda i teraz ciezko Ci uwiezyc w swoja niewinnosc ,zachecam Cie do poczytania w internecie wypowiedzi innych OFIAR molestowania ,zobaczysz ,ze mechanizm oprawcow wobec dzieci jest taki sam ZAWSZE wmawiaja ,ze winne jest dziecko.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Księżycowa » 25 lut 2011, o 01:31

Jak w szkole mogli uważac , ze rozwaliłaś związek??? Jakaś paranoja totalna...

Myślałaś o terapii?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez caterpillar » 25 lut 2011, o 01:33

chyba chodzilo o to ,ze w szkole tez uwazali ja za zla :?

szkoda ,ze nikt nic nie zauwazyl
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Księżycowa » 25 lut 2011, o 01:41

Cat jesli chodzi o szkoły i tych pożal się Boże nauczycieli i pedagogów, to jak dla mnie im się nie chciało zobaczyć, zastanowić... to śmieszne, ze dorosli ludzie, których zadaniem jest też opieka udają, ze problemu nie ma... To leży w pedagoga obowiązkach...

Dlatego tak kłuje mnie, że ludzie nie mają ambicji, poczucia realizacji...
Ja pamiętam jak chodziłam do gimnazjum i poszłam z mamą na umówiąną rozmowę z Panią dyrektor i pedagog z zaświadczeniem od psychologa i psychiatry... Liczyłam na zrozumienie a one spojrzały na nas jak na trędowate i nie pomogły mi... Nie zapomnę byłam wtedy resztą człowieka...

Przepraszam za offa, ale na szkołę nie ma co patrzeć...

Zła a nie masz jakiejś osoby, której ufasz, przyjaciółki, kogoś z dalszej rodziny?

Jak myślicie, co by było gdyby zła poszła na policję, albo zadzoniła na jakąś specjalną linię z prośbą o pomoc i wskazanie jakiegoś ośrodka pomocy i wsparcia?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez zla » 25 lut 2011, o 01:51

w życiu nie pójdę na policje... już raz byłam przesłuchiwana jako świadek... i jakoś nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki...
co do artykułów to przeczytałam ich już cala masę i jakoś nie czuje się wcale lepiej, fakt nie jestem sama nie tylko mnie to spotkało, ale co mi daje ten fakt? nic...
porostu zwyczajnie chce się przestać bać, myśleć o tym, przezywać to dzień w dzień... marze o tym żeby przespać cala noc bez koszmarów, bez strachu... porostu coraz mniej sobie radze...
Avatar użytkownika
zla
 
Posty: 75
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 23:26

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 332 gości

cron