hej Oliwcia..
Już lepiej.. To jakieś wirusiko było plus przemęczenie... Stracha narobiłam koleżankom... Na marginesie - wspaniałe dziewczyny... Bardzo mi pomagają..
***
Postaram się odpocząć.. choć te natretne myśli..
Ale dziś np wyspałam się od ładnych paru tygodni...
***
Praca.. ehh.. sie nie pisze jeszcze..
Zmieniłam temat... Od nowa literatura.. Tym razem: Samowychowanie...
Jak mi ostatnio promotor zdekonstruował strukturę... Oczy moja jak pięciozłotówki.. Nie wiem czy dam radę...