kajunia napisał(a):Nie umiem powiedzieć nic obcej osoby, nawet ledwo znanej osobie... Nie umiem się odezwać, czasem myślę nie mam o czym rozmawiać!
Filemon napisał(a):a może Ty się tak dyskretnie... uchylasz...?
taka się robisz "przezroczysta", bo w subtelny sposób może wręcz unikasz zaznaczenia swojej obecności, swoich potrzeb, pragnień, itp...
parnasus napisał(a): Wstać rano popatrzeć wokoło i powiedzieć panie Boże jaki piękny świat stworzyłeś popatrzeć w lustro .... no ale ze mną Boże to trochę przesadziłeś
parnasus napisał(a):ciężko jest poprosić gdy mamy niską samoocenę gdy myślimy że tak naprawdę nie mamy za wiele do zaproponowania innym... wkładamy sobie w głowę że i tak nas nie zaakceptują . Lęk przed ośmieszeniem że jest się innym w grupie to znaczy trochę więcej czuję, inaczej postrzegam [...]Samoobronnym zachowaniem wtedy może być to co sama robisz stajesz się "przezroczysta" bo tak Ci się wydaje, że mimo wszystko jest bezpieczniej...
Ja myślę że aby inni mnie lubili SAM SIĘ POWINIENEM POLUBIĆ !
Wstać rano popatrzeć wokoło i powiedzieć panie Boże jaki piękny świat stworzyłeś popatrzeć w lustro .... no ale ze mną Boże to trochę przesadziłeś
To że piszesz o tym znaczy że potrzebujesz kontaktu zainteresowania swoją osobą a jednocześnie nie wiesz jak to osiągnąć.
Jest taki sposób trzeba mówić o swoich potrzebach np. jak znajomi następnym razem zapomną o bilecie możesz powiedzieć że masz prośbę aby następnym razem pomyśleli o Tobie.
Ludzie nie zawsze odgadują nasze potrzeby a zwłaszcza jak nie otrzymują sygnałów.
Myślę że masz wiele do dania jesteś osobą wrażliwą bo gdyby tak nie było to byśmy się tu nie poznali.
kajunia napisał(a):W sumie nie wiem czy nawet chcę... Kojarzy mi się to z rozmienianiem się na drobne. Chciałabym to zmienić, nawet bardzo, chciałabym mniej się stresować takimi sytuacjami związanymi z innymi ludźmi a jednocześnie pozostać sobą, nie tworzyć dystansu. Nie jestem przesadnie nieśmiała, nie wydaje mi się żebym też była jakaś specjalnie sztywna, ale myślę że tak postrzegają mnie inni.
Po prostu ja miewam wrażenie że jestem przezroczysta. Potrzeba bycia ważnym dla kogoś nie ma dla mnie nic nic wspólnego z tym, co lansuje się w mediach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 396 gości