Czy mój brat coś bierze?

Problemy związane z uzależnieniami.

Czy mój brat coś bierze?

Postprzez kajunia » 1 lis 2010, o 10:16

Witajcie, mam pewien problem, mianowicie martwi mnie mój brat, który od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje. Sama nie zwróciłam na to uwagi, ale rodzice coś podejrzewają i może faktycznie mają rację... Ja sama nigdy nie miałam nic wspólnego z żadnymi narkotykami, nawet z trawką, więc nie mam pojęcia co w takiej sytuacji zrobić, nawet nie jestem pewna, czy "objawy" wskazują na narkotyki.

Mój brat ciągle siedzi w swoim pokoju- ale tak było prawie od zawsze, jest takim samotnikiem, ma tylko studia zaoczne, nie chce iść do pracy, "miga się" cały czas. Ostatnio tata spytał czemu ma takie rozszerzone źrenice a on na to, że nosi soczewki :shock: od niedawna i przyniósł faktycznie jakieś pudełko od soczewek i że to podobno od tego. Czasem znika na dzień lub dwa, jedzie niby do swojej mamy, nie uprzedza nikogo o tym (nie jesteśmy rodzonym rodzeństwem). Rodzice twierdzą, że czasem jest strasznie pobudzony, zaczął ćwiczyć. Wstaje ok 13 zasypia nad ranem ok 3. Jak ma zjazd w swojej szkole to potrafi wstać o 5! żeby się przygotować na zajęcia które zaczyna ok 10-11. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale rodzice się zdziwili że nosi zapalniczkę, mimo że nie pali fajek.

Czy to może oznaczać, że coś bierze? Jeśli tak, to co to może być i co możemy dalej z tym zrobić?

Sądzę, że na kasę nie narzeka mimo braku pracy w związku z tym, że nasza babcia ma jakąś obsesję na jego punkcie i obstawiamy wszyscy, że go po cichu w tajemnicy finansuje.

Wiem, że ma jakieś poważne problemy sam ze sobą, nie umiem mu jednak pomóc :( będę wdzięczna za różne wskazówki.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez caterpillar » 2 lis 2010, o 21:24

---------- 20:23 02.11.2010 ----------

jesli jest pobudzony no to pewnie amfetamina z tym ,ze tu zrenice sa male

moze tez popala albo bawi sie w dopalacze (podobno w PL popularne tera)
a nie mozna zadzwonic do jego matki i zapytac? myslisz ,ze bedzie go kryla?
...moze ja podejsc jakos,

mozna zrobic testy..tez.

..z drugiej strony jest dorosly ... :bezradny:

---------- 20:24 ----------

a kto mu finansuje studia?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez christmas_tree » 2 lis 2010, o 22:08

źrenice przy amfie robią się wielkie, szczególnie jak już "zahula" w organizmie lub na tzw. zejściu. Szczerze mówiąc właśnie to podejrzewam, bo sam zęby (dosłownie - jeden) zjadłem na fecie i bardzo pasuje mi schemat zachowania. Dziwne pory spania, budzenia się, znikania...
A zapalniczka służy do przypalania lufy, czyli marihuany. To dobry środek na umilenie nieprzyjemnego zejścia - stanu wyczerpania i lekkiej psychozy. Często występują problemy z zaśnięciem, trawa niektórym pomaga, czasem też pije się na noc.
Być może przesadzam z diagnozą, ale zbyt wiele rzeczy mi tu pasuje...
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez prince » 3 lis 2010, o 15:48

Nawet jeśli wspomniany w temacie delikwent 'jedzie' na czymś to naprawdę sądzicie że przyrodnia siostra może mu jakoś pomóc?Bedzie walił dalej(o ile to ze cos wogóle bierze to trafna diagnoza)nawet jakby klekała przed nim cała jego rodzina.Mnie się zdaje,kajunia,że marne szanse żebyś cos zdziałała,albo pobawi się tym i mu przejdzie,albo siegnie dna i zacznie sam szukać pomocy albo to gówno go zabije.

p.
prince
 

Postprzez caterpillar » 3 lis 2010, o 23:46

kajunia tu masz taki link

http://narkotyki.esculap.pl/branie.htm

moze sie przyda

no reki se nie dam uciac z tymi zrenicami ..zreszta zawsze byly jakies dodatki...ale u mnie powodowala leciutkiego zeza jednak na tyle ,ze kumpel zawsze zauwazyl.
Zreszta jesli dobrze sie znasz z bratem znasz jego normalne zachowanie to raczej powinnas sama wylapc jesli cos jest nie tak niewielu potrafi byc mistrzem kamufazu.

powodzenia!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez kajunia » 4 lis 2010, o 21:03

---------- 17:51 04.11.2010 ----------

Studia finansuje mu tata, ale nie wiem dokładnie jak to wygląda- czy finansuje wszystko, czy tylko część (a drugą część dopłaca sobie sam ze swojej kasy, którą na bank dostaje od babci). Poza studiami teoretycznie utrzymuje się sam, tj kupuje jedzenie itp. Z jego matką kontakt jest fatalny, mam wrażenie to chora psychicznie kobieta i żyje w takim konflikcie z ojcem, że nawet w takiej sytuacji by się nie dogadali. Zresztą mam wrażenie, że on dobrze kombinuje i jedzie na tym że jego rodzice się nienawidzą (jak tu się pokłóci to ucieka tam i odwrotnie, tak że ciągle znika i się pojawia i nikt nie wie co tak naprawdę robi i gdzie jest). Może też dlatego ciężko mi ocenić, czy faktycznie coś bierze, czy nie. Poza tym z narkotykami miałam kontakt zerowy, nie wiem kompletnie na ten temat nic, sądzę więc że nie rozpoznałabym kogoś po narkotykach. Za to tata jest pewien chyba na 100% bo mówi że go obserwuje już od dawna i wszystkie "objawy" wg niego się zgadzają. Wydaje mi się że po jaraniu zielska byśmy coś czuli, specyficzny zapach itp?

Niestety kilka dni temu ojciec nie wytrzymał i wybuchł i powiedział wprost że podejrzewa go o narkotyki. I brat praktycznie (jak dla mnie) wpadł w histerię. Zaczął krzyczeć że się wyprowadza, że go to rani jak ktoś tak mówi itp. Jeśli nie bierze to czemu zareagował AZ tak emocjonalnie? Z drugiej strony wiem, że miał kiepskie dzieciństwo, ojciec nie jest dla niego zbyt dobry, strasznie się kłócą, unikają się nawzajem, więc może jeszcze bardziej go bolą takie zarzuty.

Nie wierzę, żeby się przyznał, nawet przede mną. Prędzej ucieknie z powrotem do swojej mamy. Nie wiem też jak mu pomóc, wiem ze ma problemy ze sobą, ucieka albo w alkohol, albo w wysiłek fizyczny, albo w kompa. Dlatego myślę że na narkotyki też może być podatny... Ale nie wiem czy mogę w ogóle mu jakoś pomóc :roll:

---------- 20:03 ----------

Właśnie się zresztą dowiedziałam, że się wyprowadził. :? [/list]
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez 1KOR13 » 14 lis 2010, o 17:23

źrenice to nie wszystko, po zarzyciu oczy często są bardzo przekrwione
ja radze troche poszperac w jego pokoju, czy nie ma samar, fifek, bibułek itp. akcesoriów do zarzywania dragów
w sumie jak nie pracuje , to ma dużo o siły i moze wczesnie wstawać
narkomani często noszą krople do oczu które niwelują zakrwione oczy a nawet powiększone źrenice

po narkotykach częstym objawem jest wzmoźony apetyt lub jego brak

nieraz narkotyki zarzywaja ludzie , którzy zupełnie na to nie wyglądają
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez Liseq » 14 lis 2010, o 19:37

Cóż, z tych drobnych informacji mogę się domyślać że może chodzić o dopalacze. Nawet amfa i źrenice pasują, jako że podobno właśnie w dopalaczach po wstępnych badaniach odkryto między innymi.. amfe.
Na dodatek zapalniczka może wskazywać na to że przez dopalacze zaczął palić albo przynajmniej pali gdy ćpa, często jest tak że np. po tajfunie, zapalenie papierosa podtrzymuje i wzmacnia "faze" i w ogóle chce się ciągle palić szlug za szlugiem. No ale oczywiście może to co innego.

Co prawda, obecnie dopalacze zostały zamknięte... ale dla chcącego nic trudnego.

po narkotykach częstym objawem jest wzmoźony apetyt


Tak zwane gastro ;d
Avatar użytkownika
Liseq
 
Posty: 73
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez christmas_tree » 14 lis 2010, o 22:29

ale po fecie nie chce się jeść ani spać
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez desiderata » 14 lis 2010, o 22:46

Głupoty piszecie po fecie nie jesz nie śpisz , ja przynajmniej piłam ogromne ilości herbaty przesadnie dbałam o porządek w pokoju i o siebie ( miałam na to sporo czasu w nocy ) , masz ogromne źrenice szczególnie na zwale po dużej ilości , bialutkie białka , do ćpania fety wystarczy banknot więc niczego specjalnego nie znajdziesz.

Moje zdanie jest takie ze nikt mu nie może pomoc , on sam musi zauważyć problem i się nim zająć.
Jakiekolwiek próby zwrócenia mu uwagi pogorszą tylko sytuacje .
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Liseq » 15 lis 2010, o 00:52

Czyli amfa lub dopalacze z domieszką amfy.
Avatar użytkownika
Liseq
 
Posty: 73
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez caterpillar » 15 lis 2010, o 01:20

jakas kampania antydopalaczowa ? :?

nieraz narkotyki zarzywaja ludzie , którzy zupełnie na to nie wyglądają


1kor czasy sie troszke zmeinily teraz to zwlaszcza ludzie po kotrych nie widac lubia zabawe w dragi.

zupelnie zapomnialam o kroplach ,pocietych slomkach kartach do telefonu i wielkosci zrenic...chyba sie ciesze ,ze zapomnialam :roll:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez kajunia » 15 lis 2010, o 13:42

desiderata napisał(a):Moje zdanie jest takie ze nikt mu nie może pomoc , on sam musi zauważyć problem i się nim zająć.
Jakiekolwiek próby zwrócenia mu uwagi pogorszą tylko sytuacje .


:(

nie brzmi to wszystko optymistycznie...
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez caterpillar » 15 lis 2010, o 15:08

kajunia to nie jest tak ,ze macie to zostawic jak jest ,oczywiscie mozecie zrobic wiele np. nie sponsorowac jego cpania i dac do zrozumienia ,ze JESLI JEST GOTOW wy mozecie mu pomoc.

To fakt ,ze jesli on nie widzi problemu to ciezko bedzie .

skoro jest pelnoletni ojciec nie ma obowiazku go utrzymywac ,moze czas najwyzszy aby ksiaze znalazl sobie prace ?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez zahipnotyzowana » 16 lis 2010, o 19:41

[quote="Liseq"]
Co prawda, obecnie dopalacze zostały zamknięte... ale dla chcącego nic trudnego.quote]

Zamkniete, oficjalnie?? hmm to dziwne bo w moim miescie nie zamkneli, no chyba że to działa juz na lewo, ale sklep nie został zamkniety i jak był tak jest

A co do brata to mysle, ze on widzi takze po sobie ze cos jest nie tak i dlatego tak zareagował porywczo jak twój ojciec mu zarzucił swoje podejrzenia, to nie zawsze jest tak że ćpun czy osoba uzalezniona nie widzi problemu, domniemam że własnie te osoby widzą duzy problem ale nie potrafią sobie pomóc, mysla że jak założą maske ,że wszystko ok to drugie osoby nabiorą się na to, ale wprawdzie one cierpią w środku,nie potrafią do samego siebie wyciągnąc ręki a tym bardziej poprosic kogoś o pomoc :( :(

To jest przykre, ile ludzi na tym świecie ma skryte swoje sekrety i tajemnice,które mroza krew w zyłach. Miałam znajoma , która sie okaleczała(lecz nie chciala sie nigdy zabic,tylko się cieła), i ludzie zareagowali najgorzej jak mogli, trafiła na obserwacje do szpitala psychiatrycznego na krótki okres czasu, to dziewczyne całkiem zdołowało, poczuła sie jak wiariatka i swir ,którą nikt nie rozumie, od tego czasu , tak traumatycznie przezyła ten szpital, że dziewczyna jak w transie niedopoznania, od tego wydarzenia calkiem w depresje popadała na amen, ten szpital w jej przypadku to gwóźdż do trumny, najgorsze co mogło być
zahipnotyzowana
 
Posty: 72
Dołączył(a): 16 lis 2010, o 08:18
Lokalizacja: LECH POZNAŃ

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości