bo chciec to moc..
widze czesto Polakow, ktorzy przychodza z kartka i pytaniem..co to znaczy..mozesz przetlumaczyc..itp..lub jak wypelnic ten dokument..
no i sami strzelaja sobie w ten sposob w noge..
mi nikt nigdy nic nie tlumaczyl.a czy ja sie urodzilam ze znajomoscia obcego jezyka jednego czy drugiego??? Nie..wsytarczy wziac slownik do reki, isc na kurs jezykowy, czytac gazeta, ogladac TV, rozmawiac..
takie to proste a nie wiem dlaczego tak wiele osob z tego rezygnuje i ciagle narzeka ze a *bo ja jestem Polak i nie znam jezyka wiec mam gorzej i jestem gorzej traktowany*
ale to tez kwestia charakteru ja nie czaje jak mozna mieszkac latami w obcym kraju i nie uczyc sie jezyka..trzeba miec chyba miec totalnie wszystko gdzies..mnie by chyba stres zjadl i bym uciekla z powrotem do kraju..
i tak samo jak TY limonka ile to razy siedzialam na spotkaniach nie wiedzac o czym Ci ludzie gadaja..czulam sie jak pipa...no bylo ciezko, ale tak sie nauczylam, osluchalam..a moglam sobie pojsc i powiedziec nie bede z Wami siedziec bo nie czaje,,ale co to by mi dalo..