mam 30 lat i jestem bez pracy..

Rozmowy ogólne.

Postprzez Megie » 18 paź 2010, o 14:51

bo chciec to moc..
widze czesto Polakow, ktorzy przychodza z kartka i pytaniem..co to znaczy..mozesz przetlumaczyc..itp..lub jak wypelnic ten dokument..
no i sami strzelaja sobie w ten sposob w noge..
mi nikt nigdy nic nie tlumaczyl.a czy ja sie urodzilam ze znajomoscia obcego jezyka jednego czy drugiego??? Nie..wsytarczy wziac slownik do reki, isc na kurs jezykowy, czytac gazeta, ogladac TV, rozmawiac..
takie to proste a nie wiem dlaczego tak wiele osob z tego rezygnuje i ciagle narzeka ze a *bo ja jestem Polak i nie znam jezyka wiec mam gorzej i jestem gorzej traktowany*
ale to tez kwestia charakteru ja nie czaje jak mozna mieszkac latami w obcym kraju i nie uczyc sie jezyka..trzeba miec chyba miec totalnie wszystko gdzies..mnie by chyba stres zjadl i bym uciekla z powrotem do kraju..

i tak samo jak TY limonka ile to razy siedzialam na spotkaniach nie wiedzac o czym Ci ludzie gadaja..czulam sie jak pipa...no bylo ciezko, ale tak sie nauczylam, osluchalam..a moglam sobie pojsc i powiedziec nie bede z Wami siedziec bo nie czaje,,ale co to by mi dalo..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez mahika » 18 paź 2010, o 15:27

kici napisał(a):Mahika, to co pisalam nie koniecznie odnosi sie do mnie! takie sa moje kilkuletnie obserwacje, takie wnioski moge wyciagac po rozmowach z moimi znajomymi ktorych gdzies tam tez rozwialo po swiecie


A ja mam zupełnie inne wnioski, z moich obserwacji znajomych, których mam masę na całym świecie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 18 paź 2010, o 15:58

mahika napisał(a):
kici napisał(a):Mahika, to co pisalam nie koniecznie odnosi sie do mnie! takie sa moje kilkuletnie obserwacje, takie wnioski moge wyciagac po rozmowach z moimi znajomymi ktorych gdzies tam tez rozwialo po swiecie


A ja mam zupełnie inne wnioski, z moich obserwacji znajomych, których mam masę na całym świecie :)

czyli jak widac kazdy z nas ma inne doswiadczenia, inne obserwacje i wyciaga inne wnioski!!! :)
juz pomine oczywiscie, info od takich 'znajomych' co to bedac w PL chwala sie czego to nie maja, etc. a po powrocie "zaciskanie pasa" i wcale nie tak rozowo jak to sie chwalilo....ale to juz co innego :lol:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez mahika » 18 paź 2010, o 16:08

mówię o znajomych co siedzą tam od lat i nie muszą zaciskać pasa. Tu na miejscu mam o wiele więcej znajomych którzy muszą zaciskać wszystko, od pasa zaczynając, poprzez zęby łącznie z pięściami na ten kraj absurdu.
Wiesz jaka jest najniższa krajowa? niecały 1000 zł miesięcznie. to podstawowy absurd, bo ceny są kosmicznie wysokie. Nie zarobisz, nie wydasz i się nie kręci.
Zresztą, przekonasz się szybko sama, na ile będzie cię stać i jak stopniowo będziesz ograniczać wydatki do minimum a to i tak będzie mało...
Ale najważniejsze że w ukochanym kraju Polsce. Lepiej zdechnąć pod mostem niż być "tymi drugimi"
Ja Ci życzę powodzenia w zderzeniu z rzeczywistością. Mam nadzieję że nie spowoduje to większej depresji u ciebie, albo od razu zapisz sie na terapie, bo możesz tego nie wytrzymać :P :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 18 paź 2010, o 16:25

mahika, widze ze jestes nastawiona negatywnie do moich wypowiedzi, ale ok masz takie prawo :P i ja nie bede probowac tego zmieniac, bo i po co :)
wiesz, ja do PL wracam, bo jak to okreslil ktos z moich znajomych "mam taki kaprys" i tyle! nie spodoba mi sie, bedzie ciezko, wracam do mojego kochanego Madrytu! i ja nie wyjezdzam do PL dlatego, ze mi tu zle ekonomicznie, etc. wyjezdzam, bo musze na chwile wyrwac sie z tego miejsca, przemyslec wiele spraw, dac sobie czas na cos nowego...i tak ostatni wyjazd sporo mi dal (i to nie wyjazd do PL)! moze reszte znajde w PL...a jak nie, to pójdę za Twoja rada i zapisze sie na terapie :lol:
a tak na marginiesie, to ukochany kraj, to moge powiedziec - ESPAÑA :P
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez mahika » 18 paź 2010, o 16:29

nie jestem negatywnie nastawiona do Twoich wypowiedzi, tylko do kraju który mnie wykańcza. mnie i moich wielu fajnych, mądrych znajomych. Ludzi którzy by chcieli byc traktowani po ludzku a nie mamy na to szans... Wszystko.

Poza tym, do kogo pojadę jak cie tam nie będzie :lol:

A z terapią to ja nie żartowałam ani nie mówiłam złośliwie ;]
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 18 paź 2010, o 16:36

wiesz mahika, ja to na temat Polski slysze tak roznorodne wypowiedzi, ze poki sama sie nie przekonam, to nie powiem nic na ten temat!!
oczywiscie mam troche stracha przed tym co mnie czeka - bo zapewne jak wszystko bedzie w miare ok w domu to zime spedze w PL....a co bedzie pozniej, czas pokaże!
Poza tym, do kogo pojadę jak cie tam nie będzie

to ja Cie najpierw zapraszam do mnie do Wrocka i wowczas omowimy szczegoly dotyczace Esp :lol:
A z terapią to ja nie żartowałam ani nie mówiłam złośliwie ;]

i na to kiedys w moim zyciu przyjdzie czas 8)
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez mahika » 18 paź 2010, o 16:42

Polska to piękny kraj, ale żyje się bardzo ciężko.
Dzięki za zaproszenie, a ja zapraszam na Syberię :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 18 paź 2010, o 16:47

na Syberie to drogi dojazd, wole podrozowac po Polsce :lol:
no a Polska, tak piekny kraj, mam nawet kilka miejsc, ktore bym chetnie zobaczyla i poprostykala tam fotki :)

upppssss...za duzo off'a z mojej strony!!
przepraszam autorke watku :kwiatek2:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez mahika » 18 paź 2010, o 16:52

kici napisał(a):na Syberie to drogi dojazd, wole podrozowac po Polsce :lol:

Moja "Syberia" mieści sie w granicach Polski, ok 8 godzin jazdy, dasz radę :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez limonka » 18 paź 2010, o 22:01

mahika napisał(a):mówię o znajomych co siedzą tam od lat i nie muszą zaciskać pasa. Tu na miejscu mam o wiele więcej znajomych którzy muszą zaciskać wszystko, od pasa zaczynając, poprzez zęby łącznie z pięściami na ten kraj absurdu.
mahika ja to nazywam inny standard biedy:):)bo fakt faktem, ze jesli masz za granica "jakas" prace to glodna nie chodzisz, na przyslowiowy ciuch tez starczy i jakis kosmetyk, plus zawsze jesli masz dzieci masz na pampersy czy zabawke:) sa tez inne bardzo wysokie koszty utrzymania i tu aby nie popasc w dlugi musisz zaciskac pasa:) niemniej jednak "biedny" tu a "biedny" w Polsce niewatpliwie zyja na innym poziomie:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 238 gości