wielkie problemy..;(

Problemy związane z uzależnieniami.

wielkie problemy..;(

Postprzez anlola » 29 wrz 2010, o 20:21

witam..

jestem bardzo nieśmiała i nie lubie pisać o problemach.

moja historia też nie jest za ciekawa. ale jest jaka jest.

jestem narkomanka i jest mi z tego powodu głupio. ale tak się stało i tak jest.

zaczęłam brać w wieku 15 lat bo nie dawałam sobie rady z tym że straciłam kogoś kogo kochałam kogoś kto był całym moim życiem i z tym że mnie zostawił ten ból był nie do zniesienia bo był to mój tata. bo nagle tej osoby nie ma a była z tobą przez całe życie...to niezrozumiałe. był on moja jakby mama i tata bo moja matka nie miała nigdy dla mnie czasu i tak jest do dziś ale z tym muszę się pogodzić bo ona się nie zmieni. więc do brania zachęciła mnie moja przyjaciólka bynajmniej ja myslałam że ona nią jest. wstrykneła mi jakieś swinstwo ale mi sie to spodobało bo zapomniałam o tym co sie tak naprawde dzieje. i tak bywało coraz częsciej aż stało się to nomalnoscia dla mni to ta hera i koka jakby zastepowała tate tak sobie ubzdurałam..potem to tak szło i jest dodziś ale doszło do tego ciecie sie co mnie uspokajało.i tak jest do dziś

niewiem dlaczego to pisze ale jakoś mi lżej choć dzisiaj..
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 29 wrz 2010, o 20:27

anlola witaj!

ciesze sie ,ze mimo wszystko odwazylas sie napisac to juz jakis krok.
Zauwazylas,ze Twoje dotychczasowe zycie nie zaprowadzi cie daleko ani do niczego dobrego..to tez wazne.

Myslalas zeby podjac leczenie? mialas juz jakies proby?

wiem ,ze pytala w innych watkach jak osoby to zrobily ,ze przestaly brac..mysle ,ze najwaniejsze jest CHCIEC przestac .

Obawiam sie ,ze samouleczenie jednak nie ustopi i bedziesz musiala udac sie po pomoc..jestes na to gotowa?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 29 wrz 2010, o 20:36

no tak wiem że powinnam, ale terai niechce i boje sie. miałam dwie nie udane próby a szkoda..
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 29 wrz 2010, o 20:43

pewnie wiesz ,ze ludzie probuja i po 20 razy..

a czego sie boisz?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 29 wrz 2010, o 20:52

wiem wiem..


po pierwsze niechcę takiej pomocy

po dugie boję sie skutków i tego że to nie wyjdze ze mi sie nie uda
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 29 wrz 2010, o 21:52

jakiej pomocy nie chcesz?

a skutkow cpania sie nie boisz?


tego że to nie wyjdze ze mi sie nie uda

no i co z tego? wazne ,ze sie robi cos w tym kierunku.

Wiesz to wszystko brzmi dla mnie jak zwykla wymowka aby nie podiac zadnego dzialania tylko tkwic w swoim grajdolku...

takie oszukiwanie samej siebie...moge sie mysli ale tak to odbieram.





[/quote]
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 30 wrz 2010, o 16:34

niechce pomocy w sensie odwyku..


boje sie skutków cpania ale one sa nie uniknione


bo ja mam tak jesli cos mi nie wychodzi odrazusie poddaje
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 30 wrz 2010, o 18:13

---------- 17:23 30.09.2010 ----------

wiem ,ze jest na forum kolega co sam sobie poradzil i pisala tez o tym Desi

jednak z heroina nie mieli do czynienia i tez nie wiesz w jakim stopniu uzaleznienia byli.

musisz byc jednak szczera ze soba..czy chcesz probowac sama ,bo wiesz ,ze sama siebie latwo oszukasz czy masz jakies konkretne powody by nie udac sie na odwyk..

boje sie skutków cpania ale one sa nie uniknione


mozna czesciowo powstrzymac... powstrzymujac sie od cpania.

Czodzilo mi o to ,ze boisz sie terapii natomiast cpania i tego co sie z tym wiaze sie nie boisz..to jest absurd czyz nie tak? :wink:

bo ja mam tak jesli cos mi nie wychodzi odrazusie poddaje


wieszkosc ma "takie cos" to sie nazywac chciec cos osiagnac w zyciu,bo nawet nie chodzi o cpanie.

mysle ,ze jeszcze starasz sie kombinowac "jakby tu zrobic zeby nie bolala ..zeby nagle przestac" a tak sie nie da i juz.

Trzeba przez to przejsc z pelna swiadomoscia .

Masz jakis pomysl od czego mozesz zaczac?

---------- 18:13 ----------

i jeszcze tak dla wyjasnienia ..ja tez przystopowalam z dragami ale mysle ,ze wiekszy wplyw mialy na to czynniki zewnetrzne typu zdrowie potem dziecko itp.

Tatomiast obawiam sie,ze gdyby bylo inaczej moglabym poplynac.
Daltego nie wierze..moze raczej ...jestem sceptyczna do tzw. samouzdrowien (oczywiscie nie mowie,ze nie). Jednak mysle ze chcec "samouzdrowienia"

czy tez niechec do fachowej pomocy moze brac sie ze zwyklego leku przed konfrontacja oraz tego ,ze gdzies tam podswiadomie jednak zostawiamy sobie furtke. Natomias na odwyku panuja twarde reguly i tam nie da sie tak latwo oszukiwac i kombinowac.
pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 1 paź 2010, o 19:13

owszem wiem że bez czyjejś pomocy sobie nie poradze..
ale nie ma takiej osoby która byłaby w stanie to zrobić.
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 1 paź 2010, o 22:49

a ci co wyszli z nalogu i pracuja z takimi jak Ty ??

mam wrazenie ,ze szukasz powodow zeby nie podiac leczenia :? szkoda

jesli czujesz ,ze sama dasz rade to..zacznij od jutra, czemu nie?

ah no tak jestes za slaba...bo ciaglle cpasz ..i kolko sie kreci

duzo sily anlola!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 2 paź 2010, o 09:59

ja takim ludziom nie ufam bo niby dlaczzego mam ufac?

wiem ze nie dam rady nie jestem silna..szybko sie poddaje.
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 2 paź 2010, o 10:29

bo znaja doskonale ten problem? bo wiedza jak poprowadzic cie w tej "mgle" ?

bo sa po to zeby pomoc?

sorry ale nie jestes wyjatkowym narkomanem..jestes taka jak tysiace innych,z takimi samymi mechanizmami i taka sama checia do cpania.

najwyrazniej nadal probujesz sie urzadzic na swoim dnie zamiast sie od niego odbic..Twoja decyzja anlola.

(nie musisz ciagnac tej rozmowy jesli nie masz ochoty..nic w sasadzie nie musisz..czyz to nie piekne :) )

a jeszcze zapytam tak dla ciebie... jakie masz relacje z matka? jej mozesz zaufac?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 2 paź 2010, o 19:14

moze umieja pomóc ale nie ufam ludziom bo oni to wykorzystuja i rania człowiekaa..

wiem ze nie jestem wyjatkowa jestem nikim jestem beznadziejna i to jest najgorsze;(


wiem że nic nie musze ale chce chce coś zmienić.



nie mam wogóle relacji z matką żadnych. i nie bede miała. :evil:
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Postprzez caterpillar » 2 paź 2010, o 22:12

przestan generalizowac jak mala dziewczynka ! na litosc mnie nie wezmiesz :wink:

nie wszyscy ludzie sa zli ..jesli nie zmienisz tego myslenia bedzie Ci cholernie trudno ruszyc z miejsca.

p.s. nie chodzi mi o to ,ze TY jestes beznadziejna..tylko jako narkoman popelniasz takie same bledy te same schematy myslenia jak inni uzaleznieni

(o ten brak wyjatkowosci mi chodzi)

ja wierze ,ze kazdy czlowiek "jest cos wart" kazdy moze byc dobry..dla siebie i innych.

chcesz napisac o swojej matce? jak Ci sie znia uklada?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez anlola » 3 paź 2010, o 13:33

niechce wziac cie na litosc

od samego poczatku chciałam ci napisac o wszystkim o całym moim piekle ale niewiem czy moge bo tu jest tylko o uzaleznieniach..gdybym napisała patrzyłabys na mnie inaczej..


co do mojej matki prowadzi duża firme i tam spedzac ałe dnie a weekendy w swoim biurze w domu albo jej wogole nie ma bo jest na delegacjach.
anlola
 
Posty: 26
Dołączył(a): 28 wrz 2010, o 20:05

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 236 gości