Próbowano mnie 2 razy zgwałcic :(

Problemy natury seksualnej.

Postprzez zrozpaczona20 » 30 cze 2010, o 15:01

Czuje sie tak sobie ;( Wczoraj miałam atak paniki... Wstydzę sie wychodzic na dwór.. Nie cierpie jak są takie upały... Jeszcze miałam głupi sen, który mi wszystko przypomnił :(
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Postprzez Koteczek » 1 lip 2010, o 21:05

skarbie (wybacz jeśli poczułaś się urażona, mówiąc tak chcę przekazać swoje ciepło) - zupełnie uczciwie powiem ci że będzie tak przez jakiś czas, będą ataki paniki, sny w których będzie to wracało, będzie "wstyd" (radzę ci zajrzeć w słownikową definicję tego słowa; w twoim przypadku jest całkowicie niesłuszny bo to nie ty popełniłaś zły czyn, ty byłaś jego ofiarą)... ważne, byś nie była z tym sama... nie chowaj tego w sobie, walcz! krzycz, drap (tylko nie siebie, zedrzyj np tynk ze ściany), cokolwiek co pomaga... i mów, mów o tym psychologowi i jakiejś przyjaznej duszy do której masz zaufanie... twoje emocje, to co przeżywasz jest tak samo naturalne jak to że dziś są okropne upały a po nocy wschodzi dzień (swoją drogą - też nie znoszę upałów)...
zupełnie uczciwie powiem ci, że to nie potrwa wiecznie, kiedyś to minie... uśmiechniesz się do siebie, wyjdziesz z podniesioną głową... :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez zrozpaczona20 » 1 lip 2010, o 22:25

Tylko żeby z dnia na dzień było coraz lepiej to jest coraz gorzej :( Dzisaj znowu sie chcialam okaleczec ale powstrzymałam się. Tylko że mi cały czas jest wstyd, czuję sie jak śmiec ;/ (przepraszam ża okreslenie)
Czasami odczuwam, ze jestem cięzarem dla innych, że jak mnie ktos widzi to że krzywo się na mnie patrzy, że ma mnie gdzieś, że nie obchodzę nikogo...
Dla nich jestem bo jestem a jakbym umarła to by ich to nie obchodziło...
Niestety tak to odczuwam :(
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Postprzez Koteczek » 2 lip 2010, o 12:09

określenie "śmieć" jest tu pod złym adresem, jego miejsce jest to adres sprawców (szczerze? uważam że tacy to sk******e do potęgi entej,u nie zasługują na miano ludzi, gn**e bez honoru :evil: :evil: :evil: )

z tego co zrozumiałam to czujesz się coraz gorzej... szczerze mówiąc, zakrawa mi to nie tylko na symptomy zespołu stresu pourazowego, ale też depresji o którą bardzo łatwo po takiej traumie. Szczególnie, że pisałaś o myślach samobójczych, piszesz o chęci okaleczania... myślałaś o tym by wybrać się do psychiatry? leki antydepresyjne / antylękowe podratowałyby cię...

niestety, będzie to trwało jakiś czas - tworzysz się nowa ty, a te uczucia są jednym z etapów (życie nie jest gorsze, jest inne)... za jakiś czas to złagodnieje, skończy się ten niesłuszny wstyd (to oni powinni się wstydzić)... uśmiechniesz się, wyjdziesz na spacer z wiatrem we włosach. To co możesz zrobić to być szczególnie dobrą dla siebie...

mów o tym psycholog / czy psychologowi gdzie chodzisz

odnośnie okaleczania - i dobrze że się powstrzymujesz, nie karaj się za to krzywdę wyrządzoną tobie,twoje ciało nie zasługuje na to, to oni popełnili zbrodnię (dla mnie każde przestępstwo seksualne jest zbrodnią, niezależnie od tego co mówi litera prawa). Nawiasem mówiąc, naraża to na wielkie niebezpieczeństwo - zawsze może dojść do poważnego zakażenia i długiego leczenia w poradni chirurgicznej / szpitalu.
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez wera » 2 lip 2010, o 20:40

Zrozpaczona ja tak samo się czułam po gwałcie. Często były 3 kroki do przodu jeden do tyłu. To normalne, że zawalił Ci się cały świat. Teraz musisz wszystko budować od nowa, ale spokojnie, dasz radę. Wiem, że to bardzo trune i bolesne ale możliwe. Po molestowaniu, które trwało 4 lata wracałam do normalnego życia sama bez niczyjej pomocy i zajęło mi to cholernie dużo czasu. Po paru latach gdy było dobrze zostałam napadnięta i zgwałcona w biały dzień. To była dla mnie straszna trauma i myślałam, że drugi raz już tego nie przetrwam. Dziś od tamtego strasznego dnia miną we wrześniu 3 lata, żyję w miarę normalnie. Wyprowadziłam się ze swojego miasta, mam faceta i raz jest lepiej raz gorzej. Czasami wszystko wraca. Sprawa w prokuraturze nadal się toczy. Jestem już po okazaniu sprawcy. Rozpoznałam go. Tej gęby nigdy nie zapomnę. Czekam na rozprawę w sądzie. Wiem, że będzie cholernie ciężko, ale mam wsparcie w R. Mam nadzieje, że sprawiedliwości stanie się za dość.
Proszę Cię nie poddawaj się. Mam nadziej, że swoja historią dodałam Ci choć troszkę otuchy. Wiem co czujesz, znam ten ból i chęć odejścia z tego świata, ale uwierz mi, że nie warto. Na tym świecie spotka Cię jeszcze coś dobrego. Zobaczysz dla Ciebie też zaświeci słońce.

Trzymam mocno kciuki.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Koteczek » 2 lip 2010, o 21:25

wera, nie wiedziałam że jesteś po takich przejściach... :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez wera » 8 lip 2010, o 21:42

---------- 21:50 02.07.2010 ----------

Koteczek - życie

---------- 21:42 08.07.2010 ----------

Zrozpaczona20 jak się czujesz?
Jestem z Tobą myslami.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez zrozpaczona20 » 9 lip 2010, o 13:03

Jest ciężko ciagle mnie kusi zeby cos sobie zrobic ;/
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Postprzez wera » 9 lip 2010, o 17:04

Skąd ja to znam...

A rozmawiałaś z psychologiem? Zdecydowałaś sie na terapię?
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez zrozpaczona20 » 9 lip 2010, o 19:04

Chodzę na terapie ale nie chcę ciągle o tym mówic bo mnie to juz wykancza.
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Postprzez wera » 9 lip 2010, o 20:03

Rozumiem i również znam z autopsji. U mnie w rodzinie zawsze był i nadal jest to temat tabu.

Ważne, że masz profesjonalną pomoc.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez zrozpaczona20 » 9 lip 2010, o 21:07

tylko, że ciągle myśle zeby odebrac sobie zycie...
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Postprzez wera » 9 lip 2010, o 21:35

Też miałam taki okres w zyciu, że ciągle myślałam o śmierci. Wtedy poszłam do psychiatry i leczyłam depresje.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Koteczek » 10 lip 2010, o 16:55

właśnie skarbie, pójdź i ty, leki cię podratują w tym ciężkim czasie...
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez zrozpaczona20 » 29 sie 2010, o 20:52

Niech mi ktos pomoze prosze!! :(( :płaczę:
zrozpaczona20
 
Posty: 70
Dołączył(a): 14 cze 2010, o 20:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 343 gości

cron