hehe
żartowałem a na poważnie - Zagubiona: u mnie to raczej dłuugo... między 30 min. a godziną, tzn. jeden "raz" a jak zauważa słusznie Orm - tych razów bywa z reguły więcej.
Tylko proszę, nie odczytajcie tego jako przechwałki, skoro rozmawiamy o czasie, to nie widzę powodu do ukrycia faktów niestety nie jestem chłopak na szybkie numerki, echh :/ a z reguły mam czasu sporo