przez magosza » 9 cze 2010, o 11:34
---------- 11:17 09.06.2010 ----------
chodzę na rozmowy,ale nigdzie mnie nie chcą:-/ pomału tracę zapał
---------- 11:28 ----------
odkąd mieszkam znów z nimi z dnia na dzień czuje sie coraz gorzej...
moja matka jest zachwycona ,że urodziło sie 4 dziecko mojej siostry..,nie ważne,że machnął jej dzieciaka koleś który siedzi w więzieniu..i tak moja siostra jest super...
... nie mam ochoty tutaj już z nimi mieszkać, musze sie wyprowadzić,szkoda,że nie mam dokąd.... ..
nie chce słuchać o czym gadają,ani na nich patrzeć,zwariuje tutaj slowo daje....
odkąd z nimi mieszkam przytylam,zajadam smutek,a teraz mam znów ochote sie zacząć głodzić..
znow zaczynam nienawidzieć siebie....
...czuje sie jakbym była na nich skazana,... na tych katów..
---------- 11:34 ----------
to przykre,że bliscy sprawiają tak często,że człowiek czuję się śmieciem takim ścierwem.......
........ moja matka nie powinna była mnie nigdy urodzić, strasznie mnie skrzywdziła....
ona sie nie nadaje do bycia matką... szkoda,że dopiero teraz zrozumiałam,że to nie moja wina..