Seks - czym jest?

Problemy natury seksualnej.

Postprzez wuweiki » 16 maja 2010, o 09:41

---------- 09:40 16.05.2010 ----------

marie89 napisał(a):ten wątek.. a raczej konkretne pytanie coraz częściej i wyraźniej mnie prześladuje.. dosłownie Nie poznaję siebie.. Mogłabym zwalić to na dojrzałość (cielesną raczej) i wpływ hormonów.. ale to już zaczyna wykraczać poza moją kontrolę Wiem że to jedna ze sfer życia człowieka.. ale mnie napawa ogromnym wstydem samo pragnienie.. coraz silniejsze To zaczyna być nienormalne.. Aż mi potwornie głupio, że takie myśli kłębią się w mojej główce.. Jedno wielkie zażenowanie..

Jesteś zdrową kobietą :-) ot co ! I nie ma się czego wstydzić tylko cieszyć, że masz możliwość, potencjał do tego, aby seks był radością.

---------- 09:41 ----------

Oczywiście w granicach rozsądku i z szacunkiem do siebie i nnych :-)
wuweiki
 

Postprzez Samara » 16 maja 2010, o 19:13

wuweiki napisał(a):
marie89 napisał(a):ten wątek.. a raczej konkretne pytanie coraz częściej i wyraźniej mnie prześladuje.. dosłownie Nie poznaję siebie.. Mogłabym zwalić to na dojrzałość (cielesną raczej) i wpływ hormonów.. ale to już zaczyna wykraczać poza moją kontrolę Wiem że to jedna ze sfer życia człowieka.. ale mnie napawa ogromnym wstydem samo pragnienie.. coraz silniejsze To zaczyna być nienormalne.. Aż mi potwornie głupio, że takie myśli kłębią się w mojej główce.. Jedno wielkie zażenowanie..

Jesteś zdrową kobietą :-) ot co ! I nie ma się czego wstydzić tylko cieszyć, że masz możliwość, potencjał do tego, aby seks był radością.



Gorzej tylko jak ma się ową "chcicę" (mówiąc bardzo kolokwialnie), a nie ma jak (a raczej z kim) tego spożytkować. Wtedy może być to mocno frustrujące...
Marie, myślę, że nie ma się czego wstydzić. Czemu niby jest ci głupio? To jeden z elementów naszego życia i cóż, gdyby go nie było, to nie oszukujmy się, ale nas wszystkich by nie było ;) Jak to mawiał pewien filozof: nic co ludzkie nie jest mi obce. I tobie też nie powinno. Zażenowanie? Ale czym? Naprawdę, musisz trochę wyluzować ;) ja w tym temacie miewam baaaardzo hardcorowe myśli w swym chorym umyśle i jakoś w ogóle się tym nie przejmuję, a już na pewno nie wstydzę ;) szkoda tylko, że na myślach się kończy :/
Samara
 

Postprzez cvbnm » 17 maja 2010, o 09:21

cvbnm
 

Poprzednia strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 326 gości

cron