Strona główna  |  Aktualności  |  O projekcie  |  Pomoc e-mail  |  Pomoc  |  Odwikłane  |  Wiedza  |  Kontakt |            |
|
Ten moment, w którym osoba uwikłana w przemocową relację podejmuje decyzję o uwolnieniu się z niej, uznawany jest za moment największego wzrostu ryzyka ZAGROŻENIA ŻYCIA tej osoby.! Dlaczego? Czytaj dalej. Dramatyczne wydarzenia z 13 grudnia 2021: w Gdańsku ginie 25-letnia Joana. Wyskakuje z okna, ratując się przed pożarem, który rozniecił jej chłopak odcinając drogę ucieczki, gdyż prawdopodobnie postanowiła od niego odejść. Chłopak następnie sam popełnia samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Wiadomo jest, że tuż przed tym zdarzeniem Joana postanowiła wrócić do rodzinnego domu zamiast udać się z chłopakiem w planowaną podróż do Niemiec. Nie wiadomo, co dokładnie działo się wcześniej. Matka Joany jest jednak przekonana o tym, że związek psuł się od jakiegoś czasu, a chłopak jej córki roztaczał nad nią coraz większą kontrolę, starając się m.in. ograniczyć jej relacje z bliskimi i otoczeniem. Takie zjawisko (w powyższym przypadku wymagające oczywiście potwierdzenia w śledztwie) występuje bardzo często w relacjach przemocowych i jest jedną z głównych przyczyn "uwikłania", czyli sytuacji, która uniemożliwia ofierze podjęcie decyzji o zakończeniu relacji. Zjawisko to zostało nazwane opresyjną kontrolą. Opresyjna kontrola została uwzględniona na liście działań przemocowych w Konwencji Stambulskiej, a w Wielkiej Brytanii znalazła miejsce w prawodawstwie. Opresyjna kontrola obejmuje szereg działań, takich jak: napaść, groźby, poniżanie i zastraszanie, kłamstwa, manipulacja lub inne, które mają na celu skrzywdzenie, "ukaranie" lub zastraszenie ofiary. Sprawca dąży do uzależnienia ofiary poprzez odizolowanie jej od wsparcia, wyzysk, pozbawienie niezależności i uregulowanie jej codziennych zachowań zgodnie z własnym życzeniem. !W sytuacji, w której następuje niespodziewana utrata lub zachwianie tej kontroli, sprawca podejmuje gwałtowne działania, które mają na celu odzyskanie jej. Sprawca wpada we wściekłość i desperację, a czasem nawet poczucie niesprawiedliwości i wielkiej, osobiście doznanej krzywdy. W skrajnych przypadkach podejmuje planowe kroki w celu zamordowania ofiary.! Zdarza się, że później sam popełnia samobójstwo. Jak zwraca uwagę włoska badaczka dr Romito, w przypadku wcześniejszej przemocy stosowanej przez zabójcę w związku, nie występuje w zasadzie coś takiego jak "zbrodnia w afekcie". Niestety, często za taką zostaje uznana, a sprawca odgrywa rolę nieszczęśliwca, który "zabił z miłości". OSIEM KROKÓW OD MIŁOŚCI DO ZBRODNI Brytyjska badaczka, kryminolożka i wykładowczyni uniwersytecka dr Jane Monckton Smith przeanalizowała ponad 370 przypadków zabójstw kobiet w Wielkiej Brytanii. Na ich podstawie wyodrębniła w związkach przemocowych osiem etapów zakończonych śmiercią ofiary:
!CHROŃ SIĘ PRZED UWIKŁANIEM!
|
Deklaracja dostępności |
      |