forsycja.24 napisał(a):Z jednej strony można czekać w nieskończoność na tego wspaniałego/wspaniałą, idealnego/idealną pod każdym względem..ale jeżeli jest się z kimś kto w 90% odpowiada, to chyba warto nad tym pracować, iść na pewien kompromis. Dla jednego będzie to wybór miejsca zamieszkania, ilość dzieci, spędzanie wakacji i czasu wolnego. A dla drugiego coś innego.
\
Kompromis dla mnie jest wtedy, kiedy dwie strony z czegos rezygnują, lub cos zmieniaja dla wspolnego dobra. Wiemy co Ty chcesz zrobic dla niego? A jego ustępstwo?
Dla mnie to wyglada (nie wiem jak jest rzeczywiscie) tak z jego strony: albo sie zmienisz, albo slubu nie bedzie...
Napisałam tylko jak to dla mnie wyglada.Powodzenia i mocno przytulam