walczyc czy nie:(

Problemy z partnerami.

Postprzez kasjopea » 20 cze 2009, o 14:12

Czarna witaj :cmok: Może zwyczjnie skontaktuj się z nim powiedz że czekasz na potwierdzenie z jego strony czy masz przyjechać ,bo jeśli nie to masz inne plany.Konkretnuie i na temat nie mu to co gdybać albo chce albo nie Twojego przyjazdu ,jasna deklaracja.powodzenia :tak:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez czaarna » 20 cze 2009, o 21:56

nie chce juz sie z nim kontaktowac, pytac, tak tesknie :(
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez Marika18 » 20 cze 2009, o 22:31

Gdyby mi strasznie zależało to pojechalabym chociaż by tego nie chciał! Ba! Na pieszo bym poszła :D Związki na odległość są trudne. Jeden taki miałam/ mam. Trudno jest, ale ja np. przyjźnię się z dawnym chłopakiem. Wiem, że Tobie nie chodzi o to, bo jeśli go kochasz to chcesz z nim być. Porozmawiaj czy w jego życiu ktoś się nie pojawił, bo chłopak mojej koleżanki tak się zachowywał gdy znalazł inną. Niby się spotykali, niby gadali i było wszystko oki, ale z czasem kontakt zaczął się urywać. I tak raz się odzywał potem długo cisza i znów się odezwał. Ratuj to, bo z takich kryzysów można wyjść jeśli obie storny będą chciały, ale jeśli my nie zadziałamy to facet ani wcale:)
Marika18
 
Posty: 115
Dołączył(a): 17 paź 2008, o 23:29
Lokalizacja: Toruń

Postprzez lili » 20 cze 2009, o 23:36

wydaje mi się, że unikasz konfrontacji w obawie, że dowiesz się czegoś, czego nie chciałabyś się dowiedzieć.
Nie widzisz przy tym, że on olewa Twoje samopoczucie i ma gdzieś Twoje, uzasadnione, oczekiwania.
Spójrz, zaczęłaś ten post już chyba z miesiąc temu i nadal jesteś że tak się wyrażę kolokwialnie ... w czarnej dupie.
Teraz jesteś w czarnej dupie ale możesz jeszcze znaleźć się z ręką w nocniku, to jest znacznie gorsze.

życzę mądrych i odważnych decyzji

li
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez sikorkaa » 21 cze 2009, o 13:40

czaarna napisał(a):Ale dziewczyny jak to...pisze chlopowi kiedy bede a on nic...


a czy kolezanka wie, ze tel sluzy nie tylko do wysylania smsow? moze wystarczy po prostu do faceta zadzwonic. jesli nie odbierze, badz Cie odrzuci bedziesz miala czarno ( ;) ) na bialym.
sikorkaa
 

Postprzez czaarna » 21 cze 2009, o 14:05

sikorkaa napisał(a):
czaarna napisał(a):Ale dziewczyny jak to...pisze chlopowi kiedy bede a on nic...


a czy kolezanka wie, ze tel sluzy nie tylko do wysylania smsow?


naprawde? a do czego jeszcze moze sluzyc tel? powiedz...bo kolezanka nie wie :roll:

a Tobie lili dziekuje za bardzo obrazowe metafory :wink:

Mysle ze pora zakonczyc ten watek. Dzieki za wsparcie Dziewczyny :kwiatek2:
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez sikorkaa » 21 cze 2009, o 14:24

swego czasu mialam bardzo podobnie - i teraz juz wiem, ze olewanie = olewanie :( niestety ... facet sam sie nie potrafi okreslic, wiec mysle, ze sluszna rade zafundowala kasjopea - jasno i konkretnie - "mam do Ciebie przyjechac i z Toba zamieszkac czy nie?" bez owijania w bawelne. zaslugujesz na powazne traktowanie a gowniarz jak bedzie wiedzial czego chce niech da znac, Ty wiecznie na niego czekac nie bedziesz i blagac o to by sie laskawie odezwal.

postanowilas juz cos?
sikorkaa
 

Postprzez kasjopea » 21 cze 2009, o 17:02

Czarna powiedz mu żeby Cie w lata nie wpędzał, bo życie ucieka ,a Ty nie masz zamiaru czekać aż łaskawca się do Ciebie odezwie i raczy coś zaproponować.Dzwoń do niego i pytaj czy chce twojego przyjazdu!Nie bój się poznać prawdy.Musisz wiedzieć :yyy:przecież nie będziesz siedziała na torbach jeszcze tydzień i czekała jak się odezwie sam.Działaj!On może sam obawia się że jak będziecie razem to się nim rozczarujesz, nie wiem już sama.Musiecie pogadać koniecznie.A może poprostu maluje mieszkanie czy coś w tym rodzaju na Twój przyjazd? :)
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez woman » 21 cze 2009, o 22:33

kasjopea napisał(a):.A może poprostu maluje mieszkanie czy coś w tym rodzaju na Twój przyjazd? :)

yhyy a świastak siedzi i zawija...
Przepraszam za ironizowanie, ale takim myśleniem to się można zapędzić co najwyżej w kozi róg.

Ja bym już nie dzwoniła, ile można się narzucać.
Ale to tylko moja subiektywna opinia.
Zaczęłabym układać życie po swojemu, własciwie po takim zachowaniu to musiałby nieźle zabiegać, żebym w ogóle zechciała z nim zamieszkać.
Czarna, nie gódź się na takie ochłapy proszę, zasługujesz na więcej.
Buziak.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez biscuit » 21 cze 2009, o 22:58

czaarna napisał(a):Ale dziewczyny jak to...pisze chlopowi kiedy bede a on nic...i jak sie tak nie bedzie odzywal te kilka dni do wyjazdu...mam pojechac z walizami, wysiasc i mu napisac sms ze jestem i czekam na dworcu na niego? 8)


Zgadzam się z woman. Ileż razy można pytać? Kolo milczy jak zaklęty i udaje, że nie wie o co chodzi...

Pzdr!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez kasjopea » 22 cze 2009, o 00:39

Moim skromnym zdaniem jednak zapytać_ostatecznie ,tak żeby już się do końca upewnić :tak:
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Postprzez limonka » 22 cze 2009, o 02:58

czasem z zachowania JASNO wynika odpowiedz :(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez sikorkaa » 22 cze 2009, o 10:11

i tu sie calkowicie zgodze z limonką - czyny mowia same za siebie, niestety ... facetowi nie zalezy, a i Tobie czarnaa z czasem przestanie, sama widzisz z kim masz do czynienia. :pocieszacz:
sikorkaa
 

Postprzez ewka » 22 cze 2009, o 11:40

czaarna napisał(a):nie chce juz sie z nim kontaktowac, pytac, tak tesknie :(

Hej Czarnulko... i jaki punkt wybrałaś? Trzymam kciuki za ten najlepszy.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez kasjopea » 22 cze 2009, o 23:10

Czarna trochę się niepokoję Twoją nieobecnością na forum.Pamiętam że 24 miałaś wyjechać.Co z Tobą? :smutny:Mam nadzieję że wszystko układa się po Twojej myśli i nie jesteśmy Ci już potrzebni,ale prześlij chociaż. :cmok: bużkę
Avatar użytkownika
kasjopea
 
Posty: 673
Dołączył(a): 17 maja 2009, o 11:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 221 gości

cron