walczyc czy nie:(

Problemy z partnerami.

Postprzez Szafirowa » 25 maja 2009, o 13:35

Mgiełko - przecież Czarna tak właśnie zrobiła.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez Mgielka » 25 maja 2009, o 22:30

sorki wiem wiem =DD
Avatar użytkownika
Mgielka
 
Posty: 216
Dołączył(a): 8 sie 2007, o 21:51
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez Magda » 26 maja 2009, o 20:13

czaarna napisał(a): Eh co sadzicie, czy tu sa jakies szanse? Czy takie kryzysy w zwiazkach dlugoletnich sie zdarzaja i mozna je zwyciesko przejsc?


Ja mialam taki kryzys po 2 lub 2,5 roku bycia razem.Powiedzial mi nagle ku mojemu zaskoczeniu ze czuje sie jak w wiezieniu i ze nie wie czy cos jeszcze do mnie czuje.Nie powiedzial ani razu ze mnie nie kocha, ciagle slyszalam ze nie wie co czuje.Rozstalismy sie.To bylo w wakacje.Ale po 2 miesiacach (równo) zatęsknił,bo pokazalam mu sie z innej, bardziej dobrej strony i to co stracil. 2dni probowal wybadac mnie, czy ma jeszcze szanse na powrót do mnie.Dałam mu szanse.I jestesmy razem juz prawie 5lat. Takze w odpowiedzi na Twoje pytanie - mozna takie kryzysy zwyciesko przejsc. I tego Tobie zycze :)
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ewka » 27 maja 2009, o 12:22

Hej Czarna, co tam słychać u Ciebie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Mały biały kotek » 27 maja 2009, o 21:40

Cóż, ja nawet w sytuacji kłótni czy cichych dni jestem w stanie wsiąść i pojechać - i wyjaśnić wszystko w cztery oczy. Czekanie boli, może udręczać.
Zdarzało się tak, że facet na widok mnie po prostu miękł, przytulał itd
(oczywiście warto się zrobić na bóstwo).
W drugą stronę też to działało - ja uciekałam przed kontaktem, a on znienacka stawał w moich drzwiach... nie dając mi czasu na zastanowienie, ale stawiając mnie w konfrontacji z własnymi uczuciami.

Jesli ten wyjazd okaże się nie taki, jak planujesz przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz... Po co na to czekać?
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez czaarna » 29 maja 2009, o 12:07

---------- 13:06 28.05.2009 ----------

Nie bylo mnie kilka dni online.

Magda, ale my sie juz raz rostawalismy :( tez nigdy nie uslyszalam ze mnie nie kocha. A jedynie ze sie w ogole nie stara i chce byc sam.

Nie bylo mnie kilka dni, dostalam od niego moze przez ten czas ze 3 smsy takie o niczym wlasciwie, ale napisal. A u mnie coz...wesolo nie jest, sytuacja jest ciezka i meczaca gdy kochana osoba tak sie zachowuje.

---------- 12:07 29.05.2009 ----------

Sadzicie ze w tej calej sytuacji powinnam sie do niego pierwsza czasem odezwac? jak on mi pisze jednego smsa na dzien, a dzis wcale...kusi zeby napisac :/
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez ewka » 29 maja 2009, o 12:19

Wysłał przedtem 3... więc chyba spokojnie możesz.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez czaarna » 29 maja 2009, o 19:07

Nie odezwal sie caly dzien, tak to on sie stara. Glupia ja sama siebie oszukuje:(
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez ewka » 1 cze 2009, o 09:47

czaarna napisał(a):jak on mi pisze jednego smsa na dzien, a dzis wcale...kusi zeby napisac :/

I co? Napisałaś?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez czaarna » 1 cze 2009, o 10:18

przedwczoraj rozmawialismy na gg, byl taki jak wczesniej przed tym wszystkim, kochany, buzki...ale wczoraj znow ani slowa, a dzis nasza 3 rocznica i tylko milczenie. nie mam sily, tak mi gb brakuje, juz nie wiem co robic ;(
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez ewka » 1 cze 2009, o 10:35

Dziś to się dzień dopiero zaczął... a co Ci mówi serducho, odnośnie tej całej sytuacji?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez czaarna » 1 cze 2009, o 11:54

Nie wiem ewka.

Czuje jego obojetnosc, to ze mu nie zalezy, nie angazuje sie. Nie szuka ze mna kontaktu a wrecz sie pewnie zmusza do niego. No ale czasem napisze, uzgodnilismy wtedy ze sprobujemy w wakacje u niego razem pomieszkac i moze sie tego trzyma. Nie wiem, ta obojetnosc tylko taka smutna..dzis 3 rocznica bycia razem a on nawet slowem o tym nie wpsomnial..
Zeby to mialo szanse potrzebny nam bliski kontakt, a to najwczesniej za miesiac...nie wiem czy to dotrwa do tego czasu..

tylko w sobote tak sie z nim milo rozmawialo, nazywal mnie jak dawniej i byl kochany..ale to tylko taki krotki epizod w tej calej jego obojetnosci :(

nie chce tez ja do niego pierwsza wypisywac bo takie narzucanie sie tez nie w moim stylu i troche bez sensu
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez ewka » 1 cze 2009, o 13:26

czaarna napisał(a):nie chce tez ja do niego pierwsza wypisywac bo takie narzucanie sie tez nie w moim stylu i troche bez sensu

Rozumiem... w moim też nie. Trzeba się czymś intensywnie zająć, aby jakoś w miarę bezboleśnie przetrwać ten trudny czas.

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez czaarna » 3 cze 2009, o 10:48

Mozna powiedziec ze on sie odzywa, od czasu do czasu cos napisze, ale tak neutralnie. Ale nic na ten Temat. Na Boze Cialo bedzie sporo wolnych dni, zastanawiam sie czy zaproponowac mu zebysmy wtedy sie spotkali i pobyli razem. No, ale on sesja, ja sesja, pewnie odmowi. Zaproponowac czy dac spokoj i czekac do konca czerwca?
czaarna
 
Posty: 70
Dołączył(a): 19 maja 2009, o 15:54

Postprzez ewka » 4 cze 2009, o 11:40

czaarna napisał(a):Zaproponowac czy dac spokoj i czekac do konca czerwca?

Tak lekko można zaproponować... ale z poprawką (taką dla siebie), że jeśli NIE, to to nie koniec świata, a jedynie sesja. No tak po prostu. A potem się zobaczy... czas tak szybko pędzi, a koniec czerwca to już przecież tylko 3 tygodnie.

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 539 gości

cron