ostatnie ostatnie - wiesz znaki... nie powiem żebym łezki nie uronił
Odpisuje już tylko solenizantom i ulubieńcom.... w ramach wyjątku
- ale od jutra już całkiem odchodzę...
Twoje zdrówko
Kiedy nadchodzi chwila rozstania, wojownik żegna wszystkich poznanych w Drodze przyjaciół.
Jednych nauczył jak usłyszeć dzwony zatopionej świątyni, innym opowiedział przy ognisku koleje swojego losu.
Smutno mu na duszy, lecz wie, że jego szabla jest święta i musi być posłuszny rozkazom Tego, któremu poświęcił swą walkę.
Tak więc wojownik światła dziękuje swoim towarzyszom podróży, bierze głęboki oddech i rusza naprzód pełen wspomnień z niezapomnianej podróży.