"mialo byc tak pieknie....

Problemy z partnerami.

"mialo byc tak pieknie....

Postprzez frakt4l » 4 wrz 2008, o 22:57

... i ociekac szczesciem
mial sie nam nie kurczyc swiat
ale przede wszystkim
mialo byc 100LAT 100LAT...."

Witam...

Pisze... nie jak zwykle kiedy bylo po prostu zle, czy potrzebowalem cos odparowac...

Pisze... poniewaz ... i teraz sam nie wiem -> czy cos umarlo, czy zakonczyl sie jakis etap, czy moze... po prostu -> bo boli.. bardzo boli.

Kiedy patrzy sie w oczy kogos z kim sie bylo przez kilka dobrych lat... i ... odczuwa sie bol ktory przetacza sie kolczasto po wszystkich wspomnieniach... kiedy w oczach osoby ktora byla CELEM zycia... ktorej tak wiele zawdzieczam.. ktora... sie bardzo kochalo... kiedy w oczach takiej osoby ... jest po prostu beło.. syf.

"Chcialbym zebys wiedziala... ze w tej piersi.. jest serce ktore mowilo wierszem.."

2 miechy w jebanej Angli.. ja rozumie, ludzie, emocje, wrazenia, srodowisko.. czynnik Boski ktory we wszystkim ma swoj chory udzial... ale zeby milosc na funty przeliczac?! KURWA!.... przepraszam, ale ....

-Slonce, jak u was ze spaniem? ;]
=Kurcze nie bardzo...
-Bo myslalem o jakims wspolnym weekendzie.
=Ja mam Tu duzy problemy ze spaniem, wiec nie bardzo.
//
-Slonce, mam juz hotel bede w przyszlym tygodniu!
=Prosze Cie, nie przyjezdzaj.
-Dlaczego?
=Moze to zabrzmi brutalnie, ale ja nie bede sie zwalniac z pracy bo TY przyjezdzasz, a pracuje caly dzien. Zostaly 2 tygodnie pracy, a Ty robisz cyry. Pracuje do pn, we wt jade. Jak chcesz przyjechac to na mnie nie licz. Nie biore wolnego. Przykro mi.
-...

6 lat razem... 2 miechy... 1 funt... jakąmiarą mam mierzyć ludzi i ich uczucia? Czasem, sytuacjami czy moze ... po prostu kasą?




Wiecie... 2h temu patrzylem jej w oczy... w jej pijane oczy... zycie co?
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez zizi » 4 wrz 2008, o 23:53

to smutne co piszesz :cry:

chciałabym cię jakoś pocieszyć..ale nic mądrego nie przychodzi mi teraz do głowy.....

dokładnie nie wiem co sie stało...jesteś obolały.....

nie wiem,czy do tej pory było dobrze?.....sześć lat to kawał czasu.....

może sprobuj z nią porozmawiać?....co ona czuje...dlaczego odtrąca cię....

przytulam cię mocno...trzymaj się :pocieszacz:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez Ladybird » 5 wrz 2008, o 07:31

Witaj w klubie.
Przeilczanie milosci na pieniadze.To sie mnie wlasnie rowniez przydazylo. Wyrachowanie, czy warto przyjechac, bo bilet kosztuje, bo tam , w Norwegii j pewno zarobi wiecej.
Wiem , wiem, jakie to przykre . To jekby Ci ktos wbil sztylet w samo serce.
Coz moge powiedziec.
Moge Cie tylko przytulic we wspolnym smutku. :pocieszacz: Jaa sie czuje potwornie oszukana, bo jeszcze tak niedawno mialo byc na cale zycie ,ale pojawily sie problemy - to po co?
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez frakt4l » 5 wrz 2008, o 07:55

Czesc,

Pytac nie mam o co... bol musze przezyc...

coz przeciez... zycie plynie.. mysle, ze tak -> ze to jest koniec pewnego etapu, historia pewnej milosci... zadra zostanie...

Najgorsze jest, ze ... co rusz pojawiaja sie obrazy, wspomnienia ... z roznych okresow...

"Wszystkie te chwile rozpłyną się w wieczności Jak łzy wśród deszczu."
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez ewka » 5 wrz 2008, o 08:18

To będzie koniec, Frakt? Czy do naprawy?

Ściskam
:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez frakt4l » 5 wrz 2008, o 08:43

Ewus... mysle ze to byl koniec.
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez melody » 5 wrz 2008, o 08:58

Fraktal... :pocieszacz:
Odezwę się jeszcze. Bądź silny!

mel.
melody
 

Postprzez ewka » 5 wrz 2008, o 09:00

Skoro "myślę"... to nic nie jest do końca przesądzone.
Czytam, czytam... nie umiem znaleźć, co miałoby być powodem. I z czyjej strony. No bo może da się coś zrobić? Zadziałać? Naprawić? No sama nie wiem...

:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 5 wrz 2008, o 09:07

A moze sprawa finansow jest tylko przyslowiowa kropka nad "i" a problem lezy gdzie indziej....?
Tak czy siak trzymaj sie :pocieszacz:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez kropka75 » 5 wrz 2008, o 09:54

To co tu napisał Frakt4l to chyba takie podsumowanie całości, coś co przelało czarę goryczy, tak to odbieram.

A z autorem łączę się w bólu. Pieniądze jako priorytet, własna wygoda, egoizm, nie służą związkowi. Coś o tym wiem.
Jeśli ze słów partnerki Frakta zionie takim chłodem jak to wyczytałam z posta, to serdecznie mu współczuję. Mam to samo, wiem jak boli.

Przykro mi.
kropka75
 
Posty: 178
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 12:49

Postprzez Ladybird » 5 wrz 2008, o 10:04

W koncu pojechales tam ? Spojrzec jej w oczy i przekonac sie?
Pisz ,tak lepiej.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Abssinth » 5 wrz 2008, o 10:37

przytulam, Fraktal.....

wiesz, bylam kiedys po drugiej stronie bardzo podobnej sytuacji...pojechalam, zmienilam sie, wrocilam tylko po to, zeby zerwac...

nie wydaje mi sie, zeby chodzilo o kase. brzmi to dla mnie jak pretekst, banalny, tandetny...bardziej raniacy chyba niz proste slowa - 'juz nie'.

boli. bedzie bolalo.

ale wyjdziesz z tego i znajdziesz szczescie...chociaz jeszcze tego nie widzisz teraz.

(i nawet nie probuj nam lub sobie cytowac dalszej czesci tego cytatu...)
:)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Justa » 5 wrz 2008, o 11:18

frakt4l,
przykro mi... nie jestem przekonana, czy pieniadze byly powodem...
Przytulki :pocieszacz:, pisz tutaj, jesli czujesz, ze Ci to pomaga.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez frakt4l » 5 wrz 2008, o 12:23

.......... mozg mi ekslpodowal....

Fakt ze fascynuja mnie tematy bezpieczenstwa komputerowego... pomogl mi w znalezieniu odpowiedzi...

Ta CIPA sie poprostu puscila.... kurwa... jestem baaaardzo zly.. az za bardzo.

Poradzcie mi cos zebym ... ochlonal.. bo jak nie odparuje jakos tego to rozpie... wszystko w drobny mak....


ja pierdole...

Lawina ruszyła i za późno jest na to, by kamyki robiły głosowanie.
Avatar użytkownika
frakt4l
 
Posty: 90
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 18:59

Postprzez ewka » 5 wrz 2008, o 12:46

---------- 12:44 05.09.2008 ----------

O kurcze...

Nie rozp... w drobny mak, bo to nic nie da. Ochłonać, ochłonąć... pobiegać? Przespać?

Strasznie mi przykro, Frakt. Trzymaj się Chłopaku.


---------- 12:46 ----------

Lawina?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości

cron