Witam!

[2memo]

Rejestrując swoje konto na forum... zgadzasz się na warunki jego funkcjonowania. Jeśli się nie zgadzasz, opuść i nie korzystaj. Mniej więcej takimi oto słowami przywitała mnie ta strona. Cóż. Życie. I to nawet dosłownie, bo przecież z życiem jest prawie tak samo. Jednak w tym przypadku różnica między życiem a forum polega na tym, że życie daje nam czas na przystosowanie się - naukę chodzenia - daje nam dzieciństwo. Witam. Mam na imię Maciek. Mam 26 lat, z czego pełną piersią przeżyłem tylko te najmłodsze. Swoją naukę chodzenia zatraciłem na rzecz płomienia, który jakby ucichł. Ale to nawet lepiej... bo gotów byłem spłonąć. Dziś spędzam czas noce z dniami przeplatając - nocą podróżując, a za dnia odpoczywając. Właściwie to całe moje życie chowam między wierszami. Ale wolę pismo od recytacji. A że piszę dość sporo, można by uznać... że jestem strasznym gadułą. Czasem z tego pisania wyniknie jakaś mądrość, czasem ciekawa wymiana wiadomości... a czasem nawet flirt. Nigdy zaś przyjaźń. Jestem raczej samotnikiem. Stronię od ludzi, od ich radości i smutków. Tak wolę. Trzymam się z dala, ale słucham i obserwuję - potem wyciągam wnioski. I tu pojawia się mój problem, którym, nie ukrywam, raczej nie jest depresja. Wciąż żyję na uboczu. Przed obawą doszczętnego spalenia trafiłem właśnie tutaj... i nie bardzo wiem, którędy się wychodzi. Piszę i kontempluję, to przynosi mi radość, ale wciąż kręcę się tylko wokół własnej osi. Wciąż czegoś szukam. Czego? Hm. Żeby nie komplikować tego, co i tak już poplątałem, ujmę to najprościej. Szukam tego, czego nie mam. Szukam motywacji i inicjatywy, bo tych brakuje mi chyba najbardziej.

[caterpillar]

to zes trafil...
skoro stronisz od ludzkich radosci i smutkow ,to logujac sie tutaj wpadles w nie po uszy

ale witaj


p.s. Napisales dlugi tekst ,ozodbiles go roznymi slowkami jednak mimo wszystko ja nadal nie bardzo wiem z czym do nas przychodzisz...

sila tkwi w prostocie ...

[KATKA]

no wlaśnie...
czy uważasz, ze trzymanie sie na uboczu to coś złego?? i dlaczego??
wiesz rożnych rzeczy różni ludzie potrzebuja...
nie zawsze bycie w centrum...posiadanie grona znajomych daje szczęście...
naprawdę Ci tego brak...czy może tak wg standardu sie utarlo, ze trzeba miec "przyjaciol" znajomych...ze wszystkimi w rodzinie miec super relacje i w ogole trzeba chlonać życie pelnymi garsciami...
a to chyba nie sciezka dla każdego...

[2memo]

Witaj, Cat. Dziękuję za miłe powitanie. Kwiatek, choć wirtualny, wydaje się pachnący. Jakby na chwilę wróciła wiosna, bo zapomniała o parasolce. : )
Odpowiem, zaczynając od początku. Tak. To prawda, stronię od ludzi. Ale teraz siedzę sam przed ekranem komputera, a jedynym towarzyszem zacisze mego mieszkania... no i muzyka. Nie ma tu ludzi. Nawet Ciebie, choć z Tobą rozmawiam. Magia internetu. : )
Co do mojego tekstu, jego skomplikowania, długości i tych wszystkich zdobień - masz rację. Właściwie to wystarczyłyby z mojego tekstu dwa ostatnie zdania, aby przekazać same konkrety. Ale czy to by było wtedy piękne? Kobiety, nawet te najpiękniejsze, noszą biżuterie i fantazyjne fryzury. Drzewa zakwitają. Ba. Wiosna ma swoje kwiaty, a świat ma wiosnę. A gdy wiosna już odejdzie, niemal każda burza kończy się tęczą. Gdyby spojrzeć na to z takiej perspektywy, nie ma nic złego w ozdabianiu sedna rzeczy. : )
Co do skomplikowania i długości też się nie zgodzę. Rozwinąłbym/ozdobiłbym i ten temat, ale nie będę już przedłużał i... komplikował. : )

[caterpillar]

pisac lubisz ale niekoniecznie rozmawiac (odnosze wrazenie) do ludzi tez ciagniesz (mimo wszystko) bo w koncu my jestesmy ludzmi.
Pytanie tylko do czego sa Tobie potrzebni CI ludzie?
masz ochote uprawiac exhibicjonizm literacki czy po prostu pogadac?
czego konkretnie od nas potrzebujesz?

[2memo]

Cat, przecież już pisałem - motywacji i inicjatywy. Poza tym nie jesteś specjalnie uprzejma. Zupełnie tak, jakbym robił coś złego.

[marie89]

Brak Ci motywacji i inicjatywy - Do czego? I dlaczego?


Witam Cię

[Honest]

Szukam tego, czego nie mam. Szukam motywacji i inicjatywy, bo tych brakuje mi chyba najbardziej.

Te słowa równie dobrze mogłyby wypłynąć z moich ust...

[2memo]

Witaj, Marie89. Jak już wcześniej wspomniałem, żyję na uboczu. I to dosłownie. Z dnia na dzień coraz bardziej. Nie chodzi mi o to, że nie istnieję w centrum uwagi. Przed taką uwagą uciekam w popłochu. Kurczę. Chciałbym to z siebie wyrzucić. Zapisać wszystko czarno na białym, niczego nie chowając między wierszami... ale nie jest to takie proste. Chyba nie bardzo wierzę już w zrozumienie. W to samo zrozumienie, którego nie znalazłem na tak wielu forach i pod tyloma adresami byłych przyjaciół, znajomych... czy najbliższej rodziny. I właśnie dlatego szukam inicjatywy. Szukam kogoś, kto wysłucha/przeczyta, przynajmniej postara się zrozumieć. Jednak nie chodzi mi tu o jakiegoś specjalistę, dla którego będę jedynie kolejnym dniem pracy. Chodzi mi raczej o bratnią duszę, przyjaciela, miłość... Nie ma większego znaczenia, kim ta osoba dla mnie będzie. Ważne, aby była wobec mnie szczera. Ważne, aby była dla mnie motywacją... aby była inspiracją. Nie potrzebuję do życia zbyt wielu przedmiotów, zbyt wielu pieniędzy. Ale potrzebuję drugiego człowieka, dzięki czemu to wszystko będzie miało jakiś sens. Można by pomyśleć, że moje problemy nie różnią się specjalnie od tych, które posiada niemal każdy. Można by pomyśleć, że skoro potrzebuję drugiego człowieka, to dlaczego żyję na uboczu. Cóż. Nie bez powodu loguję się na forum o takiej tematyce, a nie innej. Przynajmniej spróbujcie uwierzyć mi na słowo.

[impresja77]

Marie ,Ty nie szukaj faceta z problemami. Dwa nieszczęścia na jedną rodzinę to za dużo.
Ktoś musi być normalny.

[2memo]

Szukam tego, czego nie mam. Szukam motywacji i inicjatywy, bo tych brakuje mi chyba najbardziej.

Te słowa równie dobrze mogłyby wypłynąć z moich ust...

Te same słowa mogą mieć zupełnie inne znaczenie. Jakie znaczenie mają one dla Cibie?

[2memo]

Marie ,Ty nie szukaj faceta z problemami. Dwa nieszczęścia na jedną rodzinę to za dużo.
Ktoś musi być normalny.

Minus i minus daje plus. Zwykła matematyka. : )

[Sansevieria]

Nie potrzebuję do życia zbyt wielu przedmiotów, zbyt wielu pieniędzy. Ale potrzebuję drugiego człowieka, dzięki czemu to wszystko będzie miało jakiś sens.

Za duży ciężar chcesz nałożyć na kogoś.

[impresja77]

memo, dół plus dół = studnia głębinowa dołów

[2memo]

Nie potrzebuję do życia zbyt wielu przedmiotów, zbyt wielu pieniędzy. Ale potrzebuję drugiego człowieka, dzięki czemu to wszystko będzie miało jakiś sens.

Za duży ciężar chcesz nałożyć na kogoś.

Nie sądzę. Nie chodzi o to, aby ktoś wokół mnie skakał, kolorując wszystko, co się wydaje czarno białe. Ja też mogę być dla kogoś wszystkim. Ja też potrafię kolorować. Tak myślę. : )