dowcipy na temat depresji

Problemy związane z depresją.

Postprzez Honest » 17 mar 2008, o 23:42

Sanna, rewelacyjny pomysł :ok: :ok: :ok:

Ogólnie na kilku portalach widziałam taki pomysł i odzew był ogromny :) Raz nawet czytałam, jak ludzie wypisywali śmieszne swoje zaburzenia - jesli im to pomaga, a śmiech pozwala tak naprawe oswoić się z problemem, przynajmniej niektórym osobom, zatem ja jestem ZA :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez markez » 18 mar 2008, o 00:18

Poczucie humoru jest bardzo ważne. Dla mnie osobiście jest często lekarstwem na moją depresję, ponieważ potrafi mnie chociaż na chwilę wprawić w lepszy nastrój. Bardzo się cieszę z tego, że udaje mi się często właśnie w ten sposób, choć trochę odprężyć psychicznie i poczuć się lepiej. Cenię też sobie ludzi, którzy mają taką zdolność jak poczucie humoru i jak czasem z niego korzystają w moim towarzystwie. To bywa cenne. Rozbawiło mnie np. większość z tych dowcipów "Sanny" i też "pukapuk".

Jak wiadomo, przydaje się kiedy żarty czy dowcipy są jakoś dostosowane do odbiorcy. Dobrze jak są wyważone, taktowne, nie raniące uczuć, nie naigrawające się itd. Szczególnie wrażliwi mogą być na nie osoby, które aktualnie przeżywają trudne chwile lub np. mają depresję i w danym momencie nie mają sił na żarty. Jeden żart dla jednej osoby wyda się bardzo zabawny, ale dla innej już mało śmieszny. I w tym wypadku jak widać, będzie to bardziej indywidualna sprawa.
Na ogół większość żartów wyważonych nas rozśmieszy, bo tak reaguje człowiek, któremu już jakoś udaje się nie popadać w skrajne dołki psychiczne i skrajne myślenie (jak to jest podczas cięższej depresji).
Tu na forum jest trochę inna sytuacja. My się w większości znamy tylko z "literek”, które wypiszemy a to może się okazać zbyt mało, aby zrozumieć, co kto aktualnie przeżywa. Brak bezpośredniego kontaktu utrudnia wyczucie, w jakim aktualnie jest ktoś nastroju.

Jestem jak najbardziej za tym, aby sobie czasem pożartować, bo to jest moim zdaniem zdrowy objaw człowieka. Pomaga się odprężyć czy zachować jakąś psychiczną równowagę.
Jeżeli mogę wyrazić swoją opinię jeszcze na temat jakości żartów, to chcę powiedzieć, że nie przepadam jednak za wulgarnymi czy prymitywnymi żartami. We wszystkim, tak i w tych sprawach cenię sobie jakiś umiar i poziom. A przecież tak łatwo jest poprzez żarty kogoś zniesmaczyć zamiast rozbawić.

Fajnie, że "Sanna" założyła osobny temat "dowcipy na temat depresji". W ten sposób wiadomo, o czym mowa i każdy ma wybór, więc nie mając ochoty na żarty czy dowcipy, po prostu nie korzystamy z tego, albo jak już nawet zaglądniemy to niekoniecznie musimy się wypowiadać. Wolność wyboru i swoboda jest też naszym cennym prawem.

Nie pamiętam aktualnie jakiegoś dowcipu na temat depresji, dlatego nie przytoczę ale jak jakiś mi się przypomni to może coś dopiszę (też jak temat nie zjedzie gdzieś w jakieś skrajności :) ).

Pozdrawiam i życzę zdrowego poczucia humoru :)
Avatar użytkownika
markez
 
Posty: 79
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 21:18

Postprzez Sanna » 18 mar 2008, o 11:11

---------- 09:47 18.03.2008 ----------

Michal85 napisał(a):http://pl.youtube.com/watch?v=mkj56S70hD4

ten gośc to jest jeden wielki dowcip -na czym on jedzie albo co mu sie stało??


Michał , dzięki, już wysyłam znajomym :))). Takie talenty rodzi polska ziemia!

---------- 10:11 ----------

Na dobry początek dnia:


Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. Ten mówi:
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: co on chciał przez to powiedzieć?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez kaśku » 18 mar 2008, o 11:21

Sanna napisał(a):
Na dobry początek dnia:


Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. Ten mówi:
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: co on chciał przez to powiedzieć?


sory ale poprawilas mi humor tym dowcipem :lol:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez administrator_Paweł » 18 mar 2008, o 14:05

może nie o depresji, ale mi humor poprawia
"BAJKA O KAPTURKOWYM CZERWONKU"

http://pl.youtube.com/watch?v=TmAD1d06A ... re=related

włączyć głośniki i słuchać :)
Avatar użytkownika
administrator_Paweł
Administrator
 
Posty: 805
Dołączył(a): 29 kwi 2007, o 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Sanna » 18 mar 2008, o 14:21

Czerwonek rewelacja ! :D

To ja poniżej zamieszczam garść złotych myśli ,, króla neurasteników" Woody Allena:

"Masturbacja to seks z kimś kogo naprawdę kochasz."

"Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę."

"Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga - konstruktywną opozycją."

"Gdyby tylko Bóg dał mi jakiś jasny znak! Na przykład złożył solidny
depozyt w szwajcarskim banku na moje nazwisko."

"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość."

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd."

"Nie uznajesz żadnych wartości, całe twoje życie to nihilizm, cynizm,
sarkazm i orgazm. We Francji mógłbyś zrobić z tego hasło wyborcze i
wygrać."

"Życie jest pełne nieszczęścia, samotności i cierpienia - i do tego
kończy się o wiele zbyt wcześnie."

"Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa."
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez pukapuk » 19 mar 2008, o 18:20

Do psychiatry przychodzi kobieta i mówi że już nie może sama z sobą wytrzymać bo ja wszystko wkurza nawet deszcz i słońce. Lekarz pyta , a sex panią wkurza? Ona ,no nie wiem... Lekarz to pani się rozbiera i spróbujemy. Akcja się rozwija doktor uwija się jak w ukropie a kobieta nagle wrzeszczy... Panie doktor !!! niech się pan zdecyduje ,albo pan wkłada ,albo wyciąga bo mnie to wkurwia !!!
pukapuk
 

Postprzez Filemon » 19 mar 2008, o 18:23

a mnie wkurza jak wyciągam, bo jak wkładam, to nie... (w banku - forsę na konto! :lol:)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Ventia » 19 mar 2008, o 19:13

Boski temat :) Też uważam, że to świetny pomysł. Za gafę tego zupełnie nie uważam, ale oczywiście nie wszystkim musi się pomysł podobać, jak i nie wszystkie dowcipy muszą się wszystkim podobać

-Kiedy krzesło ma depresję??
-Kiedy nie ma oparcia
Ventia
 

Postprzez Goszka » 19 mar 2008, o 19:22

Mnie osobiście pomysł podoba się średnio,bo robienie żartów z chorób jest jakieś takie niesmaczne...a co jakby ktoś żartował np.o raku albo o aids na forum wsparcia takich osób?
Ogólnie uwielbiam dowcipy,ogólnie te prymitywne i takie bardziej inteligentne też,pozwolę sobie zamieścić jeden ale nie o depresji...potraktuję ten temat jako ogólnie związany z humorem :mrgreen:

Wchodzi pijak do autobusu,chwyta sie poreczy i stoi,nagle zachcialo mu sie żygać,ale nie majac gdzie,zżygal sie do rekawa,wszyscy ze zdumieniem mówili:
-jaki kulturalny!!!
A pijak krzyknał:
-cisza!!!!!!!! i machnął ręką w strone ludzi.


Z samego rana w hotelu facet schodzi do recepcji i mówi do recepcjonistki:
F:Zasłałem łóżko!!!
R:Dziękujemy,to bardzo miło z Pana strony
F:Nie bałdzo.
Goszka
 

Postprzez Filemon » 19 mar 2008, o 19:35

Albert Einstein

Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.

:lol:

to wzięte z takiego fajnego portalu z cytatami

http://cytaty.eu/
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez pukapuk » 19 mar 2008, o 19:59

no to jak o nałogach to... naćpany gość dzwoni do drzwi i pakuje się do środka, kobieta krzyczy.. panie co pan przecież ja tu mieszkam !!! I trzasnęła drzwiami. Gostek oparł się o drzwi i przysnął , budzi się znowu dzwoni i pakuje się do mieszkania, kobieta otwiera i wrzeszczy ,panie co pan tu tarabani i pcha to ja tu mieszkam !!! I chlast mu drzwiami. Gostek znowu przysypia budzi się i dzwoni kobieta otwiera a ten na nią patrzy i mówi ; No nie kurwa mać ,ja wszędzie dzwonie a pani wszędzie mieszka !!!
pukapuk
 

Postprzez Sanna » 20 mar 2008, o 11:52

No to historyjka o seksie:

,,Podsłuchane na ławeczce:

Na początku podobały mi się wszystkie kobiety:grube, chude, starsze, młodsze, blondynki, brunetki. Potem zacząłem trochę przebierać- raczej młodsze, raczej blondynki niż brunetki, a najlepiej szatynki, szczupłe, ale nie kościste. Jeszcze później zacząłem gustować w przyćmionych lampkach, cichej muzyce, cienkiej bieliźnie i dwóch kieliszkach dobrego wina na stoliku. Myślałem, że mi się smak coraz bardziej sublimuje, a to były początki impotencji...."
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 333 gości

cron