dowcipy na temat depresji

Problemy związane z depresją.

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 18:12

---------- 16:52 17.03.2008 ----------

Temat dobry , jak każdy inny :). Zaczynam:

Jeśli czujesz się czasem mały, smutny, bezużyteczny i w depresji, to pomyśl o tym, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie!

---------- 16:56 ----------

Kobieta idze do psychiatry:
- Panie doktorze, cały czas boję się, że moje dziecko wypadnie w nocy z łóżeczka a ja nie usłyszę
- Pani dywan zwinie...

---------- 17:02 ----------

Specjalnie dla tych, którzy znają Konin ;):

Przychodzi biały koń do poradni zdrowia psychicznego i mówi: Mam depresję. Psychiatra pyta:Jakieś kłopoty rodzinne?....Nie, jestem w herbie Konina...

---------- 17:12 ----------

i coś dla członków rodzin:

Przyszła baba do lekarza.
- Pani mąż cierpi na depresję nerwową, potrzebuje ciszy.
- Panie doktorze, ja mu to powtarzam sto razy dziennie !!!
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez kaśku » 17 mar 2008, o 18:22

oj chyba niemam poczucia humoru :uoeee:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 18:29

---------- 17:27 17.03.2008 ----------

Wielka amerykańska firma. Szef wzywa do siebie psychologa firmowego
- Johny. Doceniam to co robisz, ale pracoholików to ty zostaw w spokoju!


Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie.
- Co słychać? - pyta pierwszy.
- A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić.
- Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób.
Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach.
- No i co, byłeś u tego psychoterapeuty?
- Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny.
- Już się nie moczysz?
- Moczę, ale teraz jestem z tego dumny!



Mój ulubiony :):

Psycholog do klienta:
- Muszę pana zmartwić. Pan nie ma kompleksów, pan naprawdę jest głupi.

---------- 17:29 ----------

NoName napisał(a):oj chyba niemam poczucia humoru :uoeee:


To przyślij jakiś, który Ciebie śmieszy !
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez AniaK » 17 mar 2008, o 18:36

Jakoś mnie to nie śmieszy...Może mam wyjątkowo marne poczucie humoru?
AniaK
 
Posty: 60
Dołączył(a): 13 lis 2007, o 23:14

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 18:43

---------- 17:39 17.03.2008 ----------

AniaK napisał(a):Jakoś mnie to nie śmieszy...Może mam wyjątkowo marne poczucie humoru?


Znowu propozycja: przyślij coś co Cię śmieszy ;).

---------- 17:43 ----------

I doskonały ( choć nie o depresji):

Mężczyzna, który wracał wieczorem do domu, został napadnięty przez chuliganów, brutalnie pobity i ograbiony. Leżał na chodniku cały we krwi. Drugą stroną ulicy szedł policjant. Popatrzył na leżącego i poszedł dalej. Po kilku minutach przechodziła grupa skautów, ale także nie zwróciła uwagi na pobitego. Podobnie było z przechodzącymi zakonnicami. Wreszcie pojawił się psycholog. Zobaczył leżącego, przyjrzał mu się i wykrzyknął:
- Mój Boże, ktokolwiek to zrobił, natychmiast potrzebuje pomocy!
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez mahika » 17 mar 2008, o 18:45

No, to trafiłaś, pomyśl czy garbatego ucieszył by dowcip o garbatym, albo ślepego o ślepcach...
Chyba mała gafa, co :/
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 18:54

Mahika- i Ty Brutusie przeciwko mnie?! :)
Acha, właśnie wybieram się do psychiatry gdzie leczę depresję, a w tym tygodniu mam psychoterapię- i śmieszą mnie dowcipy tego typu.
Umiejętność śmiania się z siebie, odrobina dystansu i autoironii chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła ?
Spoko- przyjmuję do wiadomości że o własnych problemach należy mówić i myśleć wyłącznie ze śmiertelną powagą i należytym nabożeństwem ;).
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez mahika » 17 mar 2008, o 18:58

Są rzeczy które mnie śmieszą, z siebie też potrafie się śmiać, ale....
To nie jest za śmieszna choroba...
Nie śmieje sie ze swoich "przyjaciół" :(

Brutusie ??? :lol:

Każdy mówi jak chce o swoich problemach, jeden sie śmieje, drugi mówi poważnie. To poczekjamy na kogoś z depresją kogo śmieszą takie dowcipy :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez pukapuk » 17 mar 2008, o 19:24

Może taki trochę wyważony dowcip o terapeutach;
Spotyka się dwóch terapeutów i jeden się wita ; Dzień dobry u ciebie w porządku. A u mnie ?
pukapuk
 

Postprzez kaśku » 17 mar 2008, o 19:29

nie no ja tez mam poczucie humoru i smieje sie z siebie jesli trzeba, ale naprawde nie jest mi do smiechu kiedy czuje sie na tyle fatalnie ze ciezko jest mi sie zwlec z lozka, do tego niemogac wytrzymac takiego wewnetrznego bolu, kt. chetnie bym przerwala nawet zabijajac sie ... , do tego niesmieszy mnie ze depresja niszczy mi zycie i tworzy granice i nieporozumienia miedzy mna i moimi bliskimi,
nio ale nieprzejmojecie sie mna bo ja po prostu niemam dystansu do mojej choroby i chyba jednak nieumiem smiac sie z siebie ... wybaczcie ...
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez Filemon » 17 mar 2008, o 19:36

Nie mam akurat dowcipu o depresji, ale niedawno znalazłem na pewnym forum fajną historyjkę, która mnie rozbawiła - no to wklejam do pośmiania... :D

----------------

Ten teatr zdarzył się naprawdę.

Osoby:
Energiczny Chłopczyk - dziecina dynamiczna, nadmiernie przedsiębiorcza.
Zrezygnowana Mamusia - posiadaczka synka i obfitych zakupów.
Nobliwa Staruszka - przedstojąca mamusi w kolejce do kasy.
Wymalowana Blondyna - przedstojąca Nobliwej Staruszki, model "tipsy,tapeta i woda utleniona".

Miejsce i czas akcji: Znany Supermarket, godziny wieczorne.

Akcja:

Energiczny Chłopczyk
(biega)

Zrezygnowana Mamusia:
Nie biegaj

Energiczny Chłopczyk
(biega dalej)

Zrezygnowana Mamusia:
Nie biegaj. Proszę

Energiczny Chłopczyk
(biega dalej)

Zrezygnowana Mamusia:
Natychmiast przestań biegać!

Energiczny Chłopczyk
(w dalszym ciągu biega)

Nobliwa Staruszka
( życzliwie, z promiennym usmiechem)
Ach, zupełnie jak mój prawnuczek. Niech się pani nie denerwuje. Dziecko ma dosyć zakupów. Ja zresztą też.

Zrezygnowana Mamusia
( z nieskrywaną ulgą )
Tak, ja też.

Wymalowana Blondyna:
O tej godzinie bachory to już powinny być w łóżkach!

Nobliwa Staruszka:
A kurwy w pracy!

:haha:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 20:10

NoName napisał(a):nie no ja tez mam poczucie humoru i smieje sie z siebie jesli trzeba, ale naprawde nie jest mi do smiechu kiedy czuje sie na tyle fatalnie ze ciezko jest mi sie zwlec z lozka, do tego niemogac wytrzymac takiego wewnetrznego bolu, kt. chetnie bym przerwala nawet zabijajac sie ... , do tego niesmieszy mnie ze depresja niszczy mi zycie i tworzy granice i nieporozumienia miedzy mna i moimi bliskimi,
nio ale nieprzejmojecie sie mna bo ja po prostu niemam dystansu do mojej choroby i chyba jednak nieumiem smiac sie z siebie ... wybaczcie ...


Ok, rozumiem, ale może jak będziesz miała lepszy dzień to tu zajrzysz i odbiór się zmieni!
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez kaśku » 17 mar 2008, o 21:57

Sanna napisał(a):
NoName napisał(a):nie no ja tez mam poczucie humoru i smieje sie z siebie jesli trzeba, ale naprawde nie jest mi do smiechu kiedy czuje sie na tyle fatalnie ze ciezko jest mi sie zwlec z lozka, do tego niemogac wytrzymac takiego wewnetrznego bolu, kt. chetnie bym przerwala nawet zabijajac sie ... , do tego niesmieszy mnie ze depresja niszczy mi zycie i tworzy granice i nieporozumienia miedzy mna i moimi bliskimi,
nio ale nieprzejmojecie sie mna bo ja po prostu niemam dystansu do mojej choroby i chyba jednak nieumiem smiac sie z siebie ... wybaczcie ...


Ok, rozumiem, ale może jak będziesz miała lepszy dzień to tu zajrzysz i odbiór się zmieni!


obawiam sie ze dzisiaj mialam ten lepszy dzien, ale niestety ta jego dobra strona sie konczy ... i mysle ze odbior sie niezmieni kiedy tylko bym tu niezajrzala, wybacz
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 22:47

---------- 21:39 17.03.2008 ----------

Nie będę Ci wybaczać, bo niczym mnie nie uraziłaś :). Nie widzę żadnego problemu - w końcu czytanie wszystkich tematów nie jest obowiązkowe.

---------- 21:47 ----------

Cholera, Woody Allen nie mógłby raczej zostać patronem tego wortalu ... :)
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez bunia » 17 mar 2008, o 23:22

:haha: :haha: :haha: ...ale numer :haha:

Michal :paluszek:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 483 gości

cron