dluga przerwa i wielki dol

Problemy związane z depresją.

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Honest » 31 sty 2013, o 15:17

I czy nie może iśc na chorobowe? Zamiast tracić.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 15:26

Cezary biega od lekarza do lekarza i się konsultuje.
Blanko, on był kiedyś na misji w Iraku, tam trafił do obozu i był torturowany (błagam nie pytajcie o szczegóły, bo dla mnie to cholernie bolesne), miał liczne obrażenia ciała m.in jąder, stąd taka a nie inna diagnoza.

Stracił pracę, bo ma całą listę ograniczeń m.in zero wysiłku fizycznego, bo serce tego nie wytrzyma.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez caterpillar » 31 sty 2013, o 15:27

ej mahika jedno sprostowanie :)

kazda powazniejsza choroba w zwiazku wprowadza go w stan kryzysu
kazda choroba :matki, ojaca, brata ect. partnera ,czy rozowd jego rodzicow jest sytuacja kryzysowa dla zwiazku.

(to nie ja wymyslailam jak cos :P tak mowil pewien psycholog)

natomiast to jak zwiazek przejdzie ten kryzys to juz wydaje mi sie zalezy od tych fundamentow jak mowisz.

wiec jak na razie moim zdaniem zwiazek wery jest w fazie owego kryzysu.
Co dalej bedzie :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 15:30

Tak, jest kryzys, tylko jak na razie na tyle ile to możliwe wszystko jest pod kontrolną większą lub mniejszą. Ważne, że nadal potrafimy ze sobą rozmawiać.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez caterpillar » 31 sty 2013, o 15:34

mnie tu nie przerazaja problemy zdrowotne Czarka i werki ,bo one sie pojawiaja w kazdym wieku i zawsze wprowadzaja zamet.



Jedynie zastanawiam sie nad ta relacjia i tym o czym pisalam wczesniej ale to juz moje subiektywne odczucia :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 15:42

Cat, masz rację, zamęt jest ogromny.
Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego jakoś obronną ręką.

Mamy jeszcze jeden problem...wczoraj żona Cezarego pobiła się z jego matką, po czym poleciała na policję i powiedziała, że Cezary je w domu pobił. On na szczęście w tym czasie był w pracy, gdzie na wejściu jest monitoring i ma świadka, który potwierdził, że on faktycznie w tym czasie siedział w biurze.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez blanka77 » 31 sty 2013, o 15:44

Wera, od uderzeń w jądra nie rodza się kalekie dzieci, prosze Cię.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez mahika » 31 sty 2013, o 15:47

Wera, co to znowu za ludzie :shock:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 15:48

Nie wiesz, co oni mu tam zrobili.
Dajmy spokój temu tematowi.

Jego żonie po prostu odbiło i tyle. To jest jakaś masakra.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez mahika » 31 sty 2013, o 15:50

a Ty w środku tej masakry...
weź niech on najpierw podokańcza sprawy,
wszystko pootwierane i nic nie zamknięte.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez smerfetka0 » 31 sty 2013, o 15:51

a kolejne problemy sie dwoja i troja i spadaja na were :bezradny:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 15:54

Sprawa rozwodowa w toku. Pierwsza rozprawa 5 marca. Adwokat znaleziony, po pierwszych rozmowach, prowadzi sprawę.
Prawdę mówiąc gdyby nie siostra Czarka to wszystko było by dobrze. To K. zadzwoniła do jego żony i powiedział jej o rozmowie, gdyby nie to B. nie przyjechała by na sprawę, sąd zawiesił by sprawę na 3 miesiące a potem sprawa mogłaby iść trybem zaocznym i wszystko było by o wiele prostsze.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez smerfetka0 » 31 sty 2013, o 16:02

ale co w zwiazku z tym ze ktos do kogos zadzwonil? to on i rodzine ma przeciwko sobie swoja droga ?

z drugiej strony, ty na barkach ich rozwodu dzwigac nie musisz.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 31 sty 2013, o 16:10

Jego mama - typowa Moralność Pani Dulskiej. Żartobliwie oboje nazywamy ją Dulska. A siostra... hm... różnie z nią bywa. K nie mieszka w Polsce, więc rzadko się widują. Wczoraj dzwoniła do czarka 70 razy a on od niej nie odebrał. jest wściekły, że się wtrąca.
Jego żonie bardzo zależy na tym by mnie poznać.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez smerfetka0 » 31 sty 2013, o 16:17

moda na sukces jak dla mnie. wiem ze latwo sie mowi ale ja bym troche wymagala chyba od chlopa w takim wieku a nie glaskala wiecznie po glowie.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 285 gości