veto Filemona! :-)

Kącik na szczotki, tu nawet admin nie zagląda!

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Filemon » 18 sty 2013, o 21:10

marie89 napisał(a):Osobiste urazy przez was przemawiają... Chęć bronienia swoich racji do upadłego także.

Im tego więcej, tym szybciej rozdupczy się to forum...

Śmiało!


marie, w roli namiętnego podżegacza do rozdupczenia forum... no no...
nie wiedziałem, że ta dziewczyna ma takie zdolności dramatyczne! :D
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez mahika » 18 sty 2013, o 21:16

Forum ma mocne korzenie, nie damy się ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez marie89 » 18 sty 2013, o 21:20

:D :buziaki:
marie89
 

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez ewka » 18 sty 2013, o 22:16

Patrzę na sprawę podobnie jak agik - uważam, że najlepiej kiedy forum reguluje się samo...

Ale się nie reguluje, niestety.

I nie wydaje mi się, że z powodu "wtrącania" się Admina czy osłabienia jego autorytetu, czy co tam jeszcze. Zagiąłeś teraz na niego parol... i negujesz jego, jego administrowanie, i w ogóle wszystko. Zagiąłeś jak np. na Sikorkę i Impresję... bo kiedyś tam było Wam nie po drodze, a nie potrafisz ani tego zamknąć w sobie, ani zapomnieć, ani merytorycznie się odnieść do ich słów... lub się w ogóle nie odnosić, skoro takie emocje w Tobie wywołują. Spoko, skoro Ci to odpowiada i uważasz, że to wyższa forma samoregulacji od bana, to co mi tam...

W moim rozumieniu - Twój ban nie był przeciwko Tobie, ale przeciw temu, co się zaczęło nakręcać... a że dość kłótliwy gościu jesteś (tak Cię postrzegam), to nakręcanie miałoby kilkanaście lub i kilkadziesiąt stron.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Księżycowa » 18 sty 2013, o 23:10

ewka napisał(a):
W moim rozumieniu - Twój ban nie był przeciwko Tobie, ale przeciw temu, co się zaczęło nakręcać... a że dość kłótliwy gościu jesteś (tak Cię postrzegam), to nakręcanie miałoby kilkanaście lub i kilkadziesiąt stron. [/color]


A ja się nie dziwię, ze Filemon się poczuł niesprawiedliwie potraktowany i tak na prawdę wrzucony do jednego wora z szambem a został przecież obrażony i to na najniższym szczeblu. Jak dla mnie impresja uderzyła poniżej pasa i miał prawo zareagować. Przepraszam, bo dlaczego miał stać i patrzeć jak ktoś go obraża ? Zareagowal wg mnie jak potrafił, bo są chyba jakieś granice tolerancji chamstwa.
I z całym szacunkiem dla Admina ale uważam, że nie powinno dojść do tego, że ktoś pozwala sobie na tego typu teksty wobec drugiej osoby.

Za to nie do końca zgadzam się, że sie knoci przez nadmierne ingerencje Admina a za ich brak w podobnych stuacjach - kiedy ktoś wyjeżdża poniżej jakichkolwiek norm .
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Filemon » 18 sty 2013, o 23:15

wiesz co ewka, mam wrażenie, że chyba Cię jakiś komar w... nos ugryzł,że tak powiem, albo coś w tym rodzaju... ;)

zdecydowanie jakieś drażliwe i krytyczne te Twoje uwagi na mój temat są - zaskakujące to dla mnie, że tak mało przyjaźnie się wobec mnie wypowiadasz, bo wydawało mi się, że nawiązaliśmy swego czasu całkiem przyjemny kontakt...

a to, że zagiąłem rzekomo parol na Admina, że neguję Jego, Jego administrowanie i w ogóle wszystko - jak piszesz - to już sobie zupełnie ubrdałaś - bardzo Cię proszę, przypisuj sobie takie bzdury komu chcesz, ale nie mnie, bo ja sobie tego nie życzę, żebyś czytała (i to aż tak bardzo opacznie!) w moich myślach, odczuciach i intencjach.
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Filemon » 18 sty 2013, o 23:19

p.s.
Księżycowa, dzięki za Twoją wypowiedź, bo mam wrażenie, że dobrze się rozumiemy w tej sprawie i to mimo, że nie wszystko postrzegamy identycznie - to właśnie lubię, kiedy można się dogadać i zrozumieć drugą stronę, nawet wtedy kiedy nie mamy identycznych poglądów (no ale kiedy zaczyna się chamstwo i prostactwo z grubej rury, to wiadomo, że już się wtedy nie da...)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez agik » 18 sty 2013, o 23:31

Ja ciągle liczę, że Admin się jednak w tym wątku pojawi...

Bo właściwie, jak to jest? Ktoś ma prawo pojechac np na mnie jak na ścierce, a ja gdybym się starała obronic, to tez dostanę bana? Nawet jeśli ktoś postąpi, jak Impresja, kiedy nie tylko zachowała się poniżej wszelkiego poziomu, złamała ileś punktów regulaminu i jeszcze naruszyła dobra osobiste Fila, co narusza prawo obowiązujące w Polsce?
I to nie w takich niejasnych sprawach, jak mobbing, ale bardzo dokładnie zdefiniowanych, jako zniewaga (art 216 KK)
Czy jak to ma byc? Nie zawracac gitary adminowi i od razu kopiowac tekst i leciec na policję?

Troszkę to wygląda, jakbyś drogi Adminie postanowił rozdzielic dzieci, naparzające się w piaskownicy łopatka i nie docierała do Ciebie treśc tego, co tu się coraz częściej wyprawia. I jakiego kalibru są te różne "przepychanki".
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez ewka » 19 sty 2013, o 00:43

Chyba “coś w tym rodzaju”, bo o komara w środku zimy raczej trudno:)

Naprawdę uważasz, że nasz przyjazny niegdysiejszy kontakt zobowiązuje mnie do pozbycia się dystansu do SYTUACJI? I do wygłaszania pochlebnych zdań, nawet nieszczerych... byle po Twojej myśli? Fil, nie piszemy tutaj o Twoim czynnym kiedyś uczestnictwie w życiu forum, o wsparciu jakie dałeś tutaj wielu ludziom, o Twoich przemyśleniach, które naprawdę miło było czytać... piszemy o sytuacji, jaka miała tutaj niedawno miejsce i która NIE SKREŚLA przecież ani Ciebie, ani tego dobrego, jakie na forum wniosłeś. Nie sądzisz, że dobrze byłoby to rozdzielić?

Prosiłeś o wypowiedzi i opinie - moja jest taka, no cóż
:bezradny:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez wera » 19 sty 2013, o 00:57

Szkoda, że nie można już tu po prostu być. Być przede wszystkim sobą i nie bać się pisać o swoich myślach i uczuciach (oczywiście w sposób kulturalny). Jaki jest sens tych wszystkich przepychanek, oskarżeń, pomówień i interpretacji przez każdego na swój sposób czyiś słów, wzajemnego się obrażania?
Jesteśmy na forum psychologicznym, forum, które ma dawać wsparcie a użytkownicy służyć dobrym słowem i przydatna informacją a nie wzajemnie "kopać się po tyłkach".
Nie wiem o jakiej dokładnie sytuacji Fil piszesz, bo dawno mnie tu nie było, więc nie wypowiem się na temat tego czy ban był słuszny czy też nie. Jedynie żal mi tej atmosfery, która był tu kiedyś i właśnie dlatego postanowiłam wypowiedzieć się w tym wątku.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Abssinth » 19 sty 2013, o 02:08

a ja nie wiem co powiedziec...

bo tak - Impresja zachowala sie wg mnie straszliwie, dowalajac Ci na temat orientacji
Twoje zalozenie watku o Impresji (napisalam zreszta tam, wtedy) tez mi sie nie podobalo, bo jak dla mnie stanowilo w pewien sposob zachete do 'nagonki' na jedna osobe przez reszte forum

ale rozumiem, ze czasem ciezko sie bronic inaczej, zwlaszcza, jesli sie jest zaatakowanym w tak bardzo ponizej pasa sposob.

ja sie czesto nie potrafie bronic przed pewnymi atakami :/

z kolejnej strony patrzac, czy to 'nagonka', jesli sie po prostu przytacza czyjes krzywdzace, chamskie, niczego nie wnoszace wypowiedzi?

osobiscie mam straszna zagwozdke, i naprawde nie chcialabym byc w sytuacji Admina -
muszac podejmowac jakies decyzje w stosunku do ludzi, ktorzy potrafia byc pomocni i naprawde komus dobrze dac do myslenia, podniesc na duchu
ale rowniez potrafia tak walnac, ze az sie niedobrze robi

i, chociaz w tej akurat sytuacji jestem 100% po Twojej stronie, Fil

to wiem, ze nie chcialabym sie z Toba klocic, bo potrafisz mocno werbalnie przylozyc :/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez sikorka » 19 sty 2013, o 14:54

Księżycowa napisał(a):Jak dla mnie impresja uderzyła poniżej pasa

impresja zlamala regulamin = dostala bana
analogicznie z tych samych powodow bana dostal filemon.

oboje dostali bana czasowego, oboje wrocili. co tu jest niezrozumiale?

fil, Twoja tu wypowiedz i Tobie wtorujacym brzmi mniej wiecej tak: w piaskownicy chlopczyk uderzyl mnie lopatka, wiec i ja go uderzylem. no bo przeciez skoro on mnie to ja jego :bezradny: poziom piaskownicy, oko za oko. gratuluje jesli wlasnie taki poziom miales zamiar zaprezentowac podczas wymiany zdan z impresja :kwiatek:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez agik » 19 sty 2013, o 15:05

sikorka napisał(a): gratuluje jesli wlasnie taki poziom miales zamiar zaprezentowac podczas wymiany zdan z impresja :kwiatek:

Za zamiar się nie karze.
Tym bardziej jeśli nie jest znany.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez sikorka » 19 sty 2013, o 15:22

fil nie dostal bana za zamiar a za konkretne slowa
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: veto Filemona! :-)

Postprzez Księżycowa » 19 sty 2013, o 17:28

sikorka napisał(a):fil nie dostal bana za zamiar a za konkretne slowa



A porównałaś słowa Fila do słów impresji? I to nie tylko wobec samego Filemona. W jaki ona sposób tutaj się wypowiada - obrażający, krzywdzącym oceniający i po prostu chamski.

Nie było to typowo analogiczne, bo Filemon sie bronił, nie pozwolił siebie obrażać. A stało się tak, bo ktoś w ogóle może się tutaj wypowiadać w taki sposob jaki zrobiła impresja.
Padło pytanie dlaczego tak sie tu stało... niestety wg mnie dlatego, że na pewne zachowania nie było reakcji natychmiast. Skoro ktoś zobaczył, że może tak i nic mu się nie dzieje, to nie ma zamiaru przestać.


Filemon napisał(a):p.s.
Księżycowa, dzięki za Twoją wypowiedź, bo mam wrażenie, że dobrze się rozumiemy w tej sprawie i to mimo, że nie wszystko postrzegamy identycznie - to właśnie lubię, kiedy można się dogadać i zrozumieć drugą stronę, nawet wtedy kiedy nie mamy identycznych poglądów (no ale kiedy zaczyna się chamstwo i prostactwo z grubej rury, to wiadomo, że już się wtedy nie da...)


Filemon ja też się cieszę i powiem Ci, że jesteś jedną z niewielu osób (nie bezposrednio tu na forum ale tak w ogóle w żciu), ktora ma inne zdanie ale szanuje moje i dlatego nawzajem :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Administracja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 274 gości