Życie za granicą

Rozmowy ogólne.

Re: Życie za granicą

Postprzez caterpillar » 11 sty 2013, o 20:34

az wzielam i sprawdzilam - odwoluje co powiedzialam, nie trzeba miec pracy


uu no co ty? zmienili ? :shock:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Życie za granicą

Postprzez żelek » 12 sty 2013, o 11:16

Dziękuję za konkrety :D Takie praktyczne rady są mi potrzebne :)

Swoją drogą, 'rozmowy' z koleżanką stanęły w martwym punkcie :( Nie mogę jechać na ślepo z dzidzią. Jestem już tak zagmatwana, że nie potrafię się niczym zająć. Ani otrząsnąć z osłupienia i pokombinować inne możliwości. Najbardziej martwię się o język. Mój angielski kuleje.
żelek
 
Posty: 119
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 23:54

Re: Życie za granicą

Postprzez pozytywnieinna » 13 sty 2013, o 11:52

zelku jest jeszcze jedna sprawa o ktorej powinnas wiedziec. Nie wiem jaki jest status ojca dziecka w twojej sytuacji? Czy jest wpisany w akt urodzenia? czy chce widzieć dziecko? czy może robić jakieś problemy.

jeśli ojciec nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej czy zabranej i jest wpisany w akcie urodzenia to zgodnie z prawem bez jego zgdy nie możesz wyjechać z kraju. Mówi o tym konwencja haska. Ojciec ma prawo zgłosić porwanie dziecka, a wtedy możesz mieć spore kłopoty.

Przepis ten wykorzystywany jest zwykle, aby manipulować matką dziecka, bądź "uprzykrzyć" jej życie.

Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam, ale sama przerabiałam to chce, żebyś jednak miała taką wiedzę.

Buźki :buziaki:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 443 gości