córka alkoholika

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 14:46

Jestem pewna, ze mimo tego i tak jest lepszym rodzicem od niego i na pewno bardziej nad sobą i idziesz do przodu. Zmieniasz się powolutku na lepsze. Brawo aby tak dalej :)
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 15 paź 2012, o 02:22

Idzie do przodu w końcu :) z moim chłopakiem w końcu jest lepiej (oby tak dalej!) okazało się ze nie jestem jednak w ciąży i dzidzi nie będzie :( jestem młoda ale mimo tego miałam jednak nadzieję, ze będzie. Rozmawiałam z mamą i będę chodzic do prywatnego psychologa.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 15 paź 2012, o 12:04

Iliada...
czy myslalas o tym, jaka to odpowiedzialnosc miec dziecko?
jaka to odpowiedzialnosc wychowac dziecko?
co chcialabys dac swojemu dziecku, jak je wychowac?
jaki swiat pokazac dziecku, jakimi ludzmi je otoczyc?

na razie sytuacja jest taka - mieszkasz w domu z alkoholikiem i wspoluzalezniona matka, Twoj chlopak Cie poniza i wyzywa, traktuje Ciebie calkowicie bez szacunku...a Ty, spragniona milosci, jestes mu wdzieczna za kazdy mily gest.
To, co sie dzieje w Twoim zyciu, jest ciezkie do uniesienia dla Ciebie, osoby calkiem dojrzalej. Czy wyobrazasz sobie, jakim pieklem byloby to wszystko dla malenkiego dziecka? Czy naprawde chcesz takiego losu dla swojego wlasnego malenstwa?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 15 paź 2012, o 14:37

Iliada lepiej na początek kup sobie psa. Jest wierny , spragniony miłości i nigdy Cię nie zrani,i zawsze będzie cię kochał,jak Ty mu dasz swoją miłość...
Wiesz ja też chciałam mieć dzieci, nie wierzyłam w te wszystkie ,,bzdury,, że dda nie powinni mieć dzieci...Mam dwoje, dopóki były małe-było ok, teraz zdaję sobie sprawę, jak ja uboga jestem w to, jak mam ich nauczyć nie być dda :( Powielam na nich błędy swoich rodziców, chociaż jestem tego świadoma,ale nie potrafię stworzyć innej relacji z nimi jak ta, którą wyniosłam z domu. A świadomość tego coraz bardziej mnie przygnębia. Bo chociaż nie chcę tego robić-krzywdzę ich. :(
Najpierw idź na terapię, pozbądź się tego g@#$ z siebie, naucz się jak żyć normalnie,a dopiero decyduj się na dziecko.
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez kultowiczka82 » 15 paź 2012, o 20:53

Gunia76 napisał(a):Uwierz w siebie :)
Witam Was
Jestem DDA i bardzo trudno mi uwierzyć w siebie.Wielokrotnie słyszałam od różnych
ludzi "Uwierz w siebie".I ta bolesna świadomość,że brak takiej wiary niezmiernie utrudnia życie...
kultowiczka82
 
Posty: 1
Dołączył(a): 15 paź 2012, o 20:38

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 24 paź 2012, o 17:02

Długo mnie nie było, bo popadłam w duzego doła i chciałam byc sama... Macie rację z tym dzieckiem. To jeszcze nie czas. Tym bardziej, ze sama nie jestem stabilna, bo ciągle mam doły :(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 25 paź 2012, o 00:36

To chyba jest juz koniec ;(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 25 paź 2012, o 01:35

koniec czego...?
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 25 paź 2012, o 01:37

Chyba tego co jest między mną a moim chłopakiem..
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 25 paź 2012, o 01:39

naprawde, im wiecej o nim piszesz (wlasnie przeczytalam co napisalas na innym watku)...tym bardziej uwazam, ze zaslugujesz na kogos lepszego niz rozpieszczonego kolesia, ktory nie ma dla Ciebie szacunku...

sciskam mocno
xxxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 25 paź 2012, o 01:41

Tyle ze ja z nim spędzam bardzo dużo czasu i pamiętam chwile które jednak są często gdy on jest naprawdę dla mnie cudowny, troskliwy, taki kochany...
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 25 paź 2012, o 01:44

czytalas 'kobiety, ktore kochaja za bardzo'?

kazdy przemocowy zwiazek tak wyglada...opiera sie na nadziei ofiary, ze moze byc lepiej, bo przeciez partner co jakis czas pokazuje mila, dobra twarz....ale zawsze jest tylko coraz gorzej.

czowiek, ktory naprawde kocha, zawsze odnosi sie do kochanej osoby z szacunkiem, nie tylko od swieta
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 25 paź 2012, o 01:49

Nie czytalam. Ale przeczytam. On nie okazuje czułości tylko czasem ale bardzo często tylko ze co kilka dni znajduje powód aby być na mnie złym a najczęściej ten powód jest niestety śmieszny. Ja go kocham i wiem ze to mój jedyny. Wiem wiem zaraz powiesz ze jest tyle facetów i to lepszych od niego. Tyle ze dla mnie on jest najcudowniejszy i wolę robić cos aby on zaczął widzieć swoje źle zachowanie, traktowanie niż od niego odejść. Po za tym on nigdy by mnie nie uderzył. Nie byłabym w stanie być z kimś kto by mógł to zrobić bo szanuję siebie i chce mieć dzieci.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Abssinth » 25 paź 2012, o 01:55

przeczytaj na pewno....

nie zaczyna sie od bicia - zaczyna sie powoli, od sprawienia, zebys uwierzyla, ze to ten jedyny i nikogo lepszego nie spotkasz, ze wszytkie klotne sa Twoja wina, ze tak naprawde on nie jest zly tylko ma problemy....etc etc etc a jak juz Cie uderzy, to bedziesz 'wiedziala' ze na to zasluzylas i on mial racje

teraz on bije Cie slowami, a Ty przepraszasz.....

naprawde, powielasz schemat tysiecy kobiet - mozesz sie z niego wyrwac
:)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 25 paź 2012, o 02:00

Ale on naprawdę ma problemy. Wszystko zmieniło się po tym jak dwa razy próbowałam odejść nieskutecznie bo wtedy nie czułam do niego tego co czuje teraz. Wtedy między nami było niemalże idealnie. Nie było tego co jest teraz. Wtedy to ja byłam dla niego oschla, a on ciągle tylko mnie przepraszał i powtarzał ze nie chce beze mnie żyć. Teraz jego zachowanie jest w pewnym stopniu spowodowane tym. Dlatego ja muszę to zmienić i pokazać mu, ze nie może mnie tak traktować. Ale na pewno od niego nie odejdę.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości