?

Rozmowy ogólne.

?

Postprzez Księżycowa » 29 sie 2012, o 21:16

Czy ktoś z Was miał może wycinane migdałki?
Jakie macie wspomnienia, doświadczenia? Prawdopodobnie ja będe musiała usunąc i mam pełne gacie ze strachu :( .
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Justa » 29 sie 2012, o 22:32

A ktore migdalki bedziesz mialA usuwane?

Moj synek tydzien temu mial wycinany trzeci migdal - i powiem Ci, ze naprawde dobrze to zniosl. Wszystko trwalo doslownie pol godziny i juz po poludniu mlody nie pamietal, ze cokolwiek mial robione. 8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 29 sie 2012, o 22:44

Jeszcze nie wiem, bo w skierowaniu do laryngologa mam napisane, że są to choroby przewlekłe wszystkich trzech :( .
Wiem, że dzieci to lepiej podobno przechodzą... a poza tym ja się boję, że w trakcie zabiegu dostanę jakiegoś krwotoku i się uduszę albo, że oni coś chwycą nie tak i stanie się to samo albo po prostu, że w ogóle się nie wybudzdę, bo mi np. gwałtownie spadnie cisnienie i koniec :( .
Poza tym nie ufam tym patałachom na NFZ i jak sobie pomyślę, ze mam się oddać w ich ręce, to mnie panika ogarnia :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Justa » 29 sie 2012, o 22:56

Wiesz, czy ja dobrze podejrzewam, że to ma związek z Twoimi lękami/fobiami?

Tak naprawdę na każdą Twoją wątpliwość jest rada/odpowiedź (np. anestezjolog robi wcześniej dokładny wywiad, czuwa przez cały czas trwania operacji i reaguje, gdyby coś się działo, lekarze mają przygotowanie do reagowania w sytuacjach zagrożenia życia itp). Zawsze też możesz poszukać opinii o różnych szpitalach i wybrać taki, który wzbudzi Twoje największe zaufanie.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 29 sie 2012, o 23:04

Bardzo dobrze podejrzewasz, to już podchodzi pod fobię, niestety... jak tylko mam sie oddać czemuś, nad czym nie mam kontroli, co może zagrazać życiu napada mnie lęk a jesli chodzi np.o owady to wczoraj dostałam histerii na widok lecącego na mnie szerszenia :(. Dawno nie darłam się tak na widok czegoś :( . Chyba ostatni raz jako dziecko ...
Ostatnio to się strasznie nasila, może tak ma być. Terapia w końcu w toku.

Ale wracając do rzeczy, to ja już miałam dwie operacje pod pełnym znieczuleniem i było wszystko ok. więc na logikę nic nie powinno sie stać. Ale w tej chwili nic do mnie nie przemawia. Boje się, ze jak wejdę do szpitala, to już z niego nie wyjdę.
W sumie wybieram się niedługo do internisty, podobno dobrego... może ona mi pomoże i powie czy to faktycznie migdały, bo wszyscy od razu ciać :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Justa » 29 sie 2012, o 23:15

Wycięcie migdałków to nie jest remedium na wszystko. Myśmy najpierw próbowali kilkumiesięcznego leczenia, a kiedy nie przynosiło efektów, to konsultowaliśmy stan małego u dwóch niezależnych laryngologów - każdy z nich po wywiadzie i zbadaniu sugerował usunięcie migdała. Dlatego byliśmy w miarę pewni, że to właściwa decyzja.

Dobrze, że poradzisz się internisty.
Może przejdź się jeszcze do innego laryngologa (na rutynową wizytę, nic mu nie mów o skierowaniu od innego) - i zobacz co poradzi ten inny spec na Twoje migdały.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 29 sie 2012, o 23:22

Mialam taki zamiar ale gdzie nie wpisuje w necie, że szukam laryngologa na NFZ to same gabinety prywatne mi wyskakują a ja już tego internistę opłacam, teraz wydałam majątek na leki od gina i jestem spłukana a idzie zima i ciuchy też trzeba w końcu kiedyś kupić.
Jeszcze nie wiadomo co ginekologicznie dalej będzie.
Chciałam wlaśnie się poradzić kogoś ale ich za przeproszeniem pojebało z tym wycinaniem. Nawet żadnej kuracji nie wdrożyli, żeby chociaz spróbować a mój lekarz rodzinny, do którego kiedyś chodziłam powiedział, że mogłabym wyciąć ale nie są tragiczne. Zagladają w gardło i od razu - wyciąć.... zero wywiadu, nic...
Będę walczyć, tylko nie wiem po co my te składki płacimy :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Bianka » 30 sie 2012, o 10:24

Bo chorych migdałów nie opłaca się leczyć bo i tak nic to nie da, a niewycinanie jest niebezpieczne dla zdrowia i niesie za sobą masę powikłań zdrowotnych dlatego nie ma się nad czym zastanawiać i babrać się z leczeniem, za duże ryzyko i małe szanse na wyleczenie, praktycznie żadne, każdy normalny laryngolog po jednym spojrzeniu to oceni...

Wyrostek też można leczyć tak dla przykładu :) ale prędzej czy później i tak go trzeba wyciąć jak robi problemy..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 30 sie 2012, o 13:59

Pewnie, tylko dla mnie to jest poważna sprawa i poważna ingerencja. Pewnie operacja na serce czy na mozg jest tu nie porównywana ale dla mnie pozwolenie na grzebanie sobie w gardle jest bardzo niebezpieczne.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Bianka » 30 sie 2012, o 16:29

Księżycowa napisał(a):Pewnie, tylko dla mnie to jest poważna sprawa i poważna ingerencja. dla mnie pozwolenie na grzebanie sobie w gardle jest bardzo niebezpieczne.


No raczej dla każdego jest to poważna sprawa, nie wiem kto się takich zabiegów nie boi...

A tak na pocieszenie:
"Zabieg usunięcia trzeciego migdałka jest bardzo bezpieczny, wykonuje się go rutynowo, a powikłania należą do rzadkości..."

Ze strony: http://www.millemedica.pl/trzeci-migdal.php
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 30 sie 2012, o 17:12

a o gastroskopii nosowej coś wiesz może? Bo najprawdopodobniej też mnie czeka jak test na helicobakter wyjdzie ujemny...

Tradycyjnej sobie nie wyobrażam, poczytałam o nosowej i wydaje się byc o wiele bezpieczniejsza i mniej stresująca...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez KATKA » 30 sie 2012, o 19:21

mi mieli migdały dwa razy wycinać...nie dałam...i żyje ;p...dla mnie to nie lekarstwo na wszelkie bóle...mojemu bratu wyciachali za młodu...po dziś dzień jak już sie pochoruje to go trzema miesiac :(
a moje teraz wychodzi, że takie chore nie były jednak...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: ?

Postprzez Księżycowa » 30 sie 2012, o 19:33

No no właśnie - mój bart też miał, jak był sporo młodszy. Ja pamiętam przez mgłę, bo ledwo od Ziemi odrastałam ;) ale on ma podobnie... chorował swego czasu i teraz tak samo, jak jest jesienno - zimowy czas, to jest tak zawalony a leczy się dłużej ode mnie.
Wiem, że migdały ,,sieją" na narządy z tym, że pójdę na zabieg tylko wtedy, kiedy potwierdzi mi to lekarz, ktory nie będzie mial mnie gdzie gdzieś, poswięci mi czas, postawi diagnozę pewną a nie na zbycie, bo takie odniosłam wrażenie w gabinecie... dlatego coś w środku mi mówi ,,nie rób tego".
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: ?

Postprzez Bianka » 30 sie 2012, o 23:36

Nic nie wiem o gastroskopii nosowej...

Katka to, że Twój brat choruje to żaden przykład tego, że nie trzeba migdałów wycinać, poczytaj sobie czym grozi nie usuwanie migdałów które powinny być usunięte...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: ?

Postprzez Justa » 31 sie 2012, o 00:06

Wedlug mojej wiedzy migdalkow nie powinno sie wycinac zbyt pochopnie, poniewaz pelnia dosc wazna role w organizmie (przykladowy artykul: http://urodaizdrowie.pl/wycinac-czy-nie ... c-migdalki). Dlatego ja poradzilabym sie przynajmniej dwoch niezaleznych specjalistow - jesli natomiast stwierdziliby potrzebe usuniecia, to nie mialabym watpliwosci, ze trzeba i poddalabym sie zabiegowi.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 594 gości

cron