Cześć Administrator Paweł i reszta
W pełni popieram admina. Ja sobie w ogóle przyjmowałem taką "psychotekstową" wersję zakładu Pascala:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala1. jeżeli problem istnieje i autor nie jest trolem --->> jeśli włączam się w rozmowę, być może pomogę;
2. jeżeli problemu nie ma, a autor trol wymyślił sobie fajną bajkę --->> no to tylko zużyję czas, co nie oznacza, że stracę na amen - bo albo sam sobie coś przemyślę, albo napiszę coś mądrego, a topic przeczyta kiedyś ktoś autentycznie mający taki problem.
3. ... a jeśli piszę głupoty (a pisuję!) to w ogóle obydwa punkty nie mają żadnego znaczenia...
Tak, są wątki, które "śmierdzą" tworzeniem legendy. Cóż, raczej trudno mieć pewność o jest legendą a co nie... Po pierwsze więc, lepiej nie brać się za wróżenie z fusów. Po drugie - trole często sami się demaskują, bo utrzymanie fałszywej tożsamości wymaga ogromnej pracy, na którą rzadko kto ma ochotę i czas. Skoro tak, to tak naprawdę nie ma o co się wkurzać, i wystarczy chwilę poczekać, samo się wyjaśni.
A jeśli czekanie nic nie daje i robi się głupio, można przestać rozmawiać.
Maks