Chciałabym Ci powiedzieć coś mądrego, ale coś mnie dopadły moje potwory i źle mi cos, przytulam mocno i nie przejmuj sie, spróbuj przynajmniej
He, przypomniało mi sie...
Pamiętasz mówiłam o tym ze byłam kiedys gotowa na założenie rodziny a on to zniszczył, no przemoc i wogóle, mniejsza z tym. byłam z nim 2 lata, zaborczy i zazdrosny o wszystko, jak z nim chciałam zerwać mówiż ze sie zabije, straszył mnie i opisywał swoja śmierć, szantarz i co tylko, bo tak mnie
mocno kochał.... Spotkaliśmy sie jakiś czas temu i wiesz co, powiedział, "to nie była miłość, jakieś głupie szczeniackie zauroczenie" i chociaż go nie kocham, od dawna, nawet dgo nie lubie, to ukuło mnie to i wiem ze nie był wart ani jednej łzy mojej, ani jednego poniżenia i szarpania.
Jak sie ma miękkie serce trzeba mieć twarda dupe, bo kopią w nią ciągle. Chciałabym mieć serce z kamienia, nie czuć nic....
Pozdrawiam, Loki, jestes super, nie przemuj sie głupimi babolami. Kiedys trafisz, ja może tez....