Książki o samoakceptacji i samoakceptacja ogółem

Rozmowy ogólne.

Książki o samoakceptacji i samoakceptacja ogółem

Postprzez Goszka » 8 cze 2011, o 18:47

Witam,
jak w tytule tematu, chciałabym prosić Was o tytuły dotyczące samoakceptacji. Często mam tak, że walczę z tym jaka jestem, zamiast zaakceptować. Nie chodzi mi tu bynajmniej o cechy osobowości zwane wadami, tylko o całokształt, że np. nie przepadam jakoś szczególnie za ludźmi, a jednocześnie walczę z tym, bo frustruje mnie moja alienacja i na siłę zmuszam się do przebywania wśród nich zamiast zaakceptować to jaka jestem.Moje naturalne predyspozycje.
To jeden z przykładów. Po prostu - chodzi mi o to jak nie walczyć z samą sobą. Polubić siebie.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

ps. a może ktoś uważa, że należy walczyć?Jeśli tak, to proszę o uzasadnienie.
Goszka
 

Postprzez prince » 8 cze 2011, o 23:00

Z tą samoakceptacją to u mnie też ciężka sprawa.Myślę że kluczem jest samookreślenie się.Ja też tak mam jak Ty Goszka,że nie przepadam szczególnie za ludźmi,potrafię całymi dniami sam sobie zajmować czas (czy produktywnie to już inna rzecz)-słuchać muzyki,czytać,włóczyć się po okolicy itp ale jednocześnie pojawia się wątpliwość że to chyba coś nie tak,że nie powinienem tak stronić od ludzi.Więc w związku z tym mam okresy że szukam towarzystwa,umawiam się,spędzam czas z innymi ale i wtedy coś mi mówi że jest coś nie teges,że to jakos wbrew samemu sobie robię.I tak źle i tak niedobrze.

Pozdrawiam Goszka

p.

Ps.Niestety nie znam żadnych książek na ten temat chociaż na półce kurzy mi się od paru lat jakaś nieprzeczytana kniga na temat 'pokochania samego siebie' czy cóś takiego.Ale ostatnio nie czytam rzadnych psychologicznych 'bestsellerów' zza oceanu bo mnie wnerwiają.
prince
 

Postprzez Dorku » 8 cze 2011, o 23:03

Polecam Ci: "6 filarów poczucia własnej wartości" Nathaniela Brandena.

Sama odkryłam ją dość późno, ale mimo to sporo rzeczy dzięki niej sobie uporządkowałam, zaakceptowałam to, co nie podlega żadnej zmianie.

Wiesz, jak człowiek zrozumie, że jest jaki jest , bo coś tam, coś tam, to polubienie siebie też łatwiej przychodzi....

Powodzenia - D.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez Goszka » 9 cze 2011, o 14:54

Dzięki Wam :)
Dorku zobaczę sobie tą książkę.
Prince no właśnie mam identycznie, czasem autentycznie sama z siebie chcę przebywać między ludźmi, ale częściej muszę się zmuszać. Jednocześnie źle mi, kiedy dłuższy okres zamykam się przed innymi.
prince napisał(a):I tak źle i tak niedobrze.

właśnie :bezradny:

Szczerze to nie przepadam za tego typu literaturą, no ale coś trzeba z sobą zrobić, bo najzwyczajniej w świecie nie widzę dla siebie przyszłości wiodąc takie życie jak obecnie :(
Goszka
 

Postprzez laissez_faire » 9 cze 2011, o 17:59

Goszka brakuje mi teraz w tobie tej twojej specyficznej goryczy... ja swoją tracę zawsze przed załamaniem... wtedy jestem najbardziej kruchy, ale i najpiękniejszy... tylko co robić, by załamanie nie nastąpiło, a ja żebym tak trwał?
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez Goszka » 9 cze 2011, o 18:51

---------- 18:49 09.06.2011 ----------

laissez...widzisz, staram się walczyć z tą zgorzkniałością, nie uważam aby było to coś dobrego. Co nie znaczy, że zniknęła. Odzywa się zwykle kiedy jest mi tak źle, że nie mam nawet siły tu pisać. To najgorsze, że kiedyś potrafiłam mówić i wywalić z siebie całą gorycz, a teraz mielę ją w sobie i uciekam gdzie pieprz rośnie.

---------- 18:51 ----------

laissez_faire napisał(a):tylko co robić, by załamanie nie nastąpiło, a ja żebym tak trwał?

hmm, to jest pytanie...Mówisz jakby gorycz była czymś pozytywnym...chyba że źle zrozumiałam.
Goszka
 

Postprzez prince » 9 cze 2011, o 21:04

Z ta samoakceptacją to jest tak że - przynajmniej ja - ciągle przyrównuję się do jakiś wzorców,próbuję wpasować w (często tylko) wyobrażone ramy,cała para idzie w gwizdek,tylko "a co będzie jak zrobię tak i tak"?W tym natłoku form w które próbuje nas wcisnąć nasza chora,wykrzywiona,zdewastowana psychika zupełnie zatraca się indywidualność,piękno którym każdy jest obdarzony,wysublimowana tożsamość, pozostawiając tylko niepewność,rozterkę,poczucie niedopasowania i tym podobne gó..na.
Wiem że to może takie 'bezczelne' uproszczenie sprawy ale jak się całe życie słyszało od tych którzy byli autorytetem że się jest 'do niczego','beznadziejnym','leniwym skurwysynem','darmozjadem','ZŁYM dzieckiem'itp,itd to teraz nie dziwota że człowiek sam nie wie co i jak powinno być...
prince
 

Postprzez Honest » 9 cze 2011, o 22:04

Goszko, fajna jest też literatura motywacyjna :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Goszka » 10 cze 2011, o 00:01

prince napisał(a):Z ta samoakceptacją to jest tak że - przynajmniej ja - ciągle przyrównuję się do jakiś wzorców,próbuję wpasować w (często tylko) wyobrażone ramy,cała para idzie w gwizdek,tylko "a co będzie jak zrobię tak i tak"?W tym natłoku form w które próbuje nas wcisnąć nasza chora,wykrzywiona,zdewastowana psychika zupełnie zatraca się indywidualność,piękno którym każdy jest obdarzony,wysublimowana tożsamość, pozostawiając tylko niepewność,rozterkę,poczucie niedopasowania i tym podobne gó..na.
Wiem że to może takie 'bezczelne' uproszczenie sprawy ale jak się całe życie słyszało od tych którzy byli autorytetem że się jest 'do niczego','beznadziejnym','leniwym skurwysynem','darmozjadem','ZŁYM dzieckiem'itp,itd to teraz nie dziwota że człowiek sam nie wie co i jak powinno być...

to witaj w klubie, mam tak samo i doszłam do wniosku że może nie chodzi o dopasowywanie się tylko zaakceptowanie i pokochanie siebie. Też przez prawie całe życie słuchałam różnych miłych słów od ojca,który miał być moim autorytetem a utwierdził mnie w przekonaniu, że jestem gównem.

Honest,tak też mi się wydaje ale chciałam tu prosić o jakieś sprawdzone tytuły, które pomogły komuś innemu. Istnieje możliwość, że może i ja sobie trochę pomogę ;) najbardziej irytujący w literaturze motywacyjnej jest dla mnie jej język.
Goszka
 

Postprzez Honest » 10 cze 2011, o 00:13

A dlaczego język Cię irytuje???

Wspomniałam o tym, bo pisałas o samoakceptacji, a pomimo, że literatura mortywacyjna nie odnosi się do niej bezpośrednio to przez podjęcie działań nasza samoocena się zmienia ;)

Ja po odejściu z pracy zakupiłam - NA ZYCIOWYM ZAKRECIE. jAK ODZYSKAC NADZIEJE I ODNALEŹĆ SZCZĘŚCIE :D dr B. de Angelis

A ja własnie lubie ten język!!! :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Goszka » 10 cze 2011, o 00:31

no właśnie te książki są takie trochę sekciarskie...ja tak to odbieram. Utrzymane w tonie: "a teraz skaczmy wszyscy na jednej nodze i krzyczmy że życie jest piękne" ( takie wymuszanie sztucznego entuzjazmu). Nie umiem lepiej wytłumaczyć. Niewiele takich książek przeczytałam, poza kilkoma które posługiwały się takim językiem i zniechęciłam się :?
Goszka
 

Postprzez Honest » 10 cze 2011, o 00:43

Zalezy jakie pozycje czytałysmy ;)

Fakt, sa specyficzne, ale zależy jak bardzo im blisko do życia realnego :) Poza tym motywacja to złozony proces, może te ksiązki nie ujmuja wszystkich bodźców i na niektórych nie działają???

Mnie one napwają optymizmem :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez imprecha » 10 cze 2011, o 09:01

Thomas Merton "Nikt nie jest samotną wyspą"
imprecha
 

Postprzez ludolfina » 10 cze 2011, o 11:38

Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Postprzez Goszka » 10 cze 2011, o 13:29

Dzięki Wam za propozycje książek. Byłaby już mała biblioteczka. Jeśli ktoś jeszcze coś ma to proszę :)
Na pewno wiem że pierwsza książka którą przeczytam to będzie podana przez ludolfinę :lol: czuję że to będzie z jajem, a takie rzeczy lubię ;)
Honest napisał(a):Poza tym motywacja to złozony proces, może te ksiązki nie ujmuja wszystkich bodźców i na niektórych nie działają???

tak mi się też właśnie wydaje, że do każdego przemawia inny język :) Chyba po prostu trzeba trafić na coś odpowiedniego metodą poszukiwań...
Goszka
 


Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 516 gości

cron